Ocena kierowcy - Daewoo Matiz

Auto jest udane trzeba to przyznac za niewielki pieniadze jezeli nie oczekujemy cudów to jest to wymarzony samochód, który spełni w większości oczekiwania. Ma wady ale ma też wiele zalet. Tego typu auta mają dużą szanse przebicia szczególnie w zatłoczonych miastach, a i na trasie mozna go troche pogonic.

Silnik o tak małej pojemności ma dużą moc 51 KM zważywszy ze VW Polo z roku 2000 miały po 60 KM i to 1.4 poj. Wigoru dostaje dopiero w wysokich partiach obrotów trzeba mocno naciskać pedał gazu, ale tak maja większość silnikiów z wielopunktowym wtryskiem. Dla mnie rewelacja.

Skrzynia chodzi bez zastrzeżeń jedynie odczuwa się zwiększenie oporu przy wrzucaniu drugiego biegu przy większych prędkościach, ale doczytalem się wczesniej na forach ze ten typ tak ma, także to jest jedyny mankamęt.

Dla mnie bajka na nasze drogi beznadziejne wspaniale się spisuje z nierównościami dziurami itp dziwnymi rzeczami. Zawieszenie jest zestrojone miękko także jeżeli chce się poszaleć na zakrętach to lepiej o tym pamiętać że to jest auto do podróżowania a nie do ściagania. Wtym aucie sie odpoczywa. Wole nim jezdzić po naszych nieszczesnych drogach niz Fiatem Brava którym też jezdze na co dzień.

Jest bardzo dobra widoczność we wszystkie strony, notabene siedzi sie o wiele wyżej niż w autach wyższej klasy co sprawia że nie ma problemu z parkowaniem, a to jest bardzo mało uciązliwe przy tak małych zresztą gabarytach auta.

No tutaj to troche ponażekam bo jestem wysoki 194 wzrostu. Nad głową na szczęscie nie brakuje mi miejsca także za to duży plus, ale dla mnie zbyt mała regulacja fotela no i nie wspomne że przydala by sie regulacja kierownicy. Zła geometria pedałów gazu itp są za wysoko ale idzie sie przyzwyczaic chociaż jest to męczące przy dość długich trasach - ból stopy wynikający z niewygodnej pozycji.

Bardzo dużym minusem jest regulacja prędkości nawiewu. Już włączając przełącznik na pierwszy stopień nadmuchu potrafi nieżle wydmuchać nieraz mnie przewiało i żadko z tego kożystam w sytuacjach kiedy faktycznie muszę dmuchawe włączyć. Ogrzewanie też jest przeciętne nie ma co zachwalac ale ogolnie nie jest żle.

Przy tak małych gabarytach auta wygospodarowanie tyle miejsca dla kierowcy i pasarzerów jest poprostu wyśmienite. Siedząc w srodku ma sie wrażenie ze siedzi sie w aucie o klase wyżej.

Nie będe ukrywał spodziewałem sie po aucie z 2005 roku że silnik bedzie cichutki tak jak przynajmniej Fiat brava z 97r którą też jezdze na codzien. Jest głosno powyżej 80 km/h powyżej 100 to juz trzeba sie przyzwyczaić ale po dlugiej trasie 250km to czuje sie otepiały. Jestem na etapie szukania mat wyciszających silnik. Zeby bylo ciekawie mam model Matiza juz sprzedawany pod szyldem FSO a nie Daewoo i z tego modelu wyrzucono wyciszenie własnie silnika myslałem ze to sie tak w moim przytrafilo przez pomyłke ale po konsultacji z fabryka FSO w Warszawie stwierdzili ze te modele wlasnie tak maja. Wielce mnie to rozczarowalo i jeszcze tego orginalnego wyciszenia nie można nigdzie dostac.

Pali mało z Wrocławia do Malborka tj. 450km spalił mi zaledwie 4,9l na 100km jechałem spokojnie w granicach 90-100 km/h. Maksymalnie spalił mi 5,9l przy ciężkim pedale gazu.

Za tą cene nie kupi sie lepszego samochodu chyba ze 7 letniego VW Passata w którego jeszcze trzeba dorzucic troche czesci i który jeszcze bedzie kosztował dużo dużo więcej. Polecam te sympatyczne autko.

Nie miałem jeszcze zadnego problemu z tym autem a mam go juz rok czasu i przejechane 10000 km

j.w.