Inne
: Auto naprawdę nieźle radzi sobie w śniegu, piachu i błocie.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Rdza
Układ hamulcowy
: Blokujące się hamulce, rdzewiejące hamulce
Silnik
: Duszenie się silnika
3,0
Całokształt
Całokształt oceniam przeciętnie, głównie przez wzgląd na niską cenę i mimo wszystko wytrzymały silnik, choć nie bezawaryjny. Jeżeli ktoś szuka taniego auta do zajeżdżenia, przeróbki, to Matiz jest niezłym kandydatem, choć trzeba skontrolować stan blacharski (także podwozie i przewody ham.) oraz stan układu hamulcowego, reszta się nie psuje, lub jest tania.
Wrażenia
3,0
Silnik
Po paru latach użytkowania mogę z całą mocą stwierdzić, że M-tec to dobry silnik do toczenia się po mieście z prędkościami rzędu 50-80 km/h. Poza miastem, o ile trasa jest w miarę pusta i krótka, jadąc te 90-100 km/h też daje radę. Ale wyprzedzanie powyżej 100 km/h, nieciekawe, odgłosy powyżej 90, nieciekawe, w prawdzie da się pojechać ponad 140 (nie-licznikowe), ale czas osiągania takiej prędkości trzeba liczyć w minutach.
2,0
Skrzynia biegów
Tragedia, nawet mechanicy w ASO rozkładają ręce, taki urok tej konstrukcji, że czasem coś się zablokuje, słabo wchodzi 1-2-R. Od siebie dodam, że przełożenia nie zostały dobrane we właściwy sposób, efektem jest to, że albo jedziemy nieprzepisowo albo zamulamy (jeżeli chcemy jechać płynnie i ekonomicznie). Skrzynia biegów to zdecydowanie słaby punkt tego samochodu, jedyne jej plusy to znośna wytrzymałość na złe traktowanie.
3,0
Układ jezdny
Auto trzyma się drogi i jedzie prosto, no i w zasadzie tyle można powiedzieć po paru latach użytkowania. Wielkiego komfortu nie zaznamy, za to części nie są drogie. Auto poradzi sobie w lekkim terenie, ale za to przy ostrych zakrętach może się mocno przechylać (z racji konstrukcji oraz wymiarów).
Komfort
5,0
Widoczność
To jest zdecydowany +, wystarczą 2 małe lusterka (doklejane) i praktycznie nie ma obszarów których byśmy nie widzieli, poza tymi oczywistymi, za słupkami . Bardzo dobrze się tym autem parkuje i \"jeździ na zderzak\", problemu nie sprawia obserwowanie pojazdów które nas wymijają.
4,0
Ergonomia
Nie ma na co narzekać, małe auto mało przycisków i schowków, ale wszystko jest pod ręką i po 2 min każdy będzie umiał obsługiwać wszystkie przyciski i pokrętła. Jeżeli ktoś jest wysoki, to bez problemu sięgnie do wszystkich drzwi, klamek, szyb (poza tylną), z pozycji fotela kierowcy ;)
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Powinienem zaznaczyć, źle, gdyż w lato ciężko się jeździ tym autem. Po mieście jeszcze da się przeżyć przy opuszczonych szybach, w trasie jest znacznie gorzej. Ocenę podnosi ogrzewanie, które działa zaskakująco sprawnie i w zimie nie ma problemu z ogrzaniem wnętrza auta, oczywiście problem sprawia parująca przednia szyba, pamiętajmy jednak, że to tylko Matiz, nie ma cudów.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Przestrzeń dla kierowcy i pasażERA, jest wystarczająca, nawet na długi wyjazd, nie ma co marzyć o wyciąganiu nóg czy rąk, ale jest dosyć miejsca aby nie jechać w ścisku.
Jeżeli mam mówić o przestrzeni dla kierowcy i pasażerów, no to tu jest gorzej. Dla 4os, raczej na wyjazd nie dłuższy niż 100-150 km i kilka dni (mało bagażu), raczej młodych. Dla 5os, cóż kilka km i kilka damskich torebek do bagażnika, nic więcej.
1,0
Wyciszenie
Po raz kolejny, tragedia. Póki auto stoi, lub jedzie nie przekraczając 3tys obr (i/lub 70 km/h) jest znośnie. Później spod maski dochodzi do nas ryk torturowanego odkurzacza, a szum powietrza zaczyna skutecznie zagłuszać, radio, rozmowy, myśli.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przeciętnie, dlaczego ? O tyle o ile w trasie można zejść do 4,5-4,8 l/100, a przy mniej eko-stylu nie przekroczymy 5,5/100 o tyle w mieście to auto potrafi spalić 7-8 l/100, oczywiście zaciskając zęby i tu da się zejść do 6 l/100, pod warunkiem jeżdżenia w godzinach 23;30-6;00 (Wa-wa)
3,0
Stosunek jakość/cena
Na pewno nie kupiłbym tego auta w salonie, chyba że w wersji TOP, za nie więcej niż 24 tys. Jednak na rynku aut używanych, za 3-5 tys można znaleźć całkiem przyzwoicie wyposażone wersje Life/Top/Joy bez zaawansowanej korozji. Wnętrze dużo mniej spartańskie niż w Fiatach, plastiki może i miękkie i tandetne, ale przynajmniej nie straszy goła blacha.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przeciętnie, głównie z winy rdzy, a to coś się ułamie, a to coś zostanie zjedzone. Najbardziej irytujące są pękające plastikowe zatrzaski/zapinki itd. widocznie ich termin przydatności minął wraz z opuszczeniem Korei.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Po przejechaniu tych -nastu tysięcy i przeżyciu kilku zim, muszę zmienić opinię na temat usterkowości tego auta. Hamulce, to pięta achillesowa tego pojazdu, wiecznie coś się z nimi dzieje, wiecznie jakieś usterki, niedomagania, a gdy się wszystko posumuje mogą wyjść kwoty rzędu 50% wartości samochodu. Po drugie rdza... rany jak ten samochód szybko ulega biodegradacji, rdzewieje wszystko, od wydechu, przez podstawkę akumulatora, po wszystkie śrubki, mocowanie foteli, uchwyt gaśnicy kończąc na karoserii, dobry Matiz, to niezardzewiały Matiz. Po trzecie, magiczne usterki typu \"nagle auto przestaje przyśpieszać i blokuje się na 80 km/h)\", po czym równie nagle wraca do normy.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 0.8 i 51KM 38kW
[l/100km]