Silnik
: Cóz czytam komentarze i tu są wypowiedzie ludzi co maja matiza od 4 często 6 lat, prawie nowe z małym przebiegiem. Ja mam 51 tysiaków przebiegu, matiz 1999 rocznik. Kupiony od znajomej. Samochód to był taki na zakupy, dzieci do szkoły. Do wszystkiego i do niczego. Nie specialnie własciecielka o niego dbała, kompletnie nic nei wymieniała w nim, czyli sie nie specialnie psul. Al etraz ja na tym cierpie bo trzeba troche pogrzebac przy nim. I kaski włozyc, w sumei w rzeczy takie co sie wymienia co jakis czas bo sie zuzywaja ale jednak;)Dziwi mnie jak ktos porównuje kupno matiza z BMW. Ja kupiłem matiza bo miałem do wyboru w tej cenie albo to albo corse z 94 z przebiegiem bardzo dużym i po klepance. Przyznam ze na pcozątku byardzo sie złosciłem z emusze żabą jeździc a teraz nawet jest spoko bo zawsze jeździ. Silnik...przyznam ze mały, sąłby, dużo pali ale sie nie psuje. 5 osób w samochodzie i nie ma czym jechac. 4 osoby siedzą wygodnie a wiecej czyli 5 szerszych raczej 3 szersze z tyłu to jest mało przyjemnie. Bagaznik mały...ale...tu duzo osób porównuje matiza z seicento...no i to akurat podobna klasa....bagaznik to na torbe sie nadaje..ale matiz ma 5 drzwi a seicento 3 i tez mały bagażnik;)grzechem matiza jest zawieszenie...tak to grzech wielki. kokpit jest funkcjonalny ale barkuje mu czegos..chyba tego takeigo ważnego..czyli wygladu. w środku sie siedzi przyejmnie, dosc wygodnie i dosc wysoko, w środku wydaje sie być dużym i przestronnym autem ponieważ szyba wychodzi bardzo do przedu co powoduje przyjemne wrażenie. W sumie jestem z niego zadowolony bo spodziewałem sie gorszego auta, za ta cenę wydaje mi sie ze nie kupiłem najgorszego samochodu. Częsci są tanie, to jest plus, łatwy w naprawie...w sumie też.Narzie nie zre go rdza bo od poczatku był garażowany. Nie jest najbrzydszym autkiem i nie jest kanciaty jak golfy 2 albo oklepanym jak 3. Doardzac kupna nie moge bo to zalezy od gustu. Jak sie nei szalej to jeździ i sie nie psuje..to jest rada dla każdego kierowcy.
