!!! LUBLIN I, kontener: Samochód jest w zasadzie ok, od warunkiem eksploatacji miejskiej i w krótkich trasach, zalety: niezła ładowność, cena zakupu, trwały silnik (i chyba tylko silnik), dostępność serwisu i cześci. wady: niskie prędkości na trasie, hałas, żle się manewruje (bez wspomag.),rdzewiejące blachy. Nieco za niski kontener, nie da się wozić mebli "na stojąco".
Wrażenia
2,0
Silnik
!!! LUBLIN I ANDORIA 4C90: Kultura pracy do zaakceptowania, ale elastyczność tragiczna, brak mocy i przyspieszenia (może poza jedynką i dwójką), bardzo głosna praca silnika, mocno się grzeje. Praktycznie nie da się jechac dłużej > 90 km/h. W moim egz. nie bierze oleju, łatwo sie uruchamia ale do -10st. poniżej jest kłopot,ale raz udało się nawet przy -22. Ogólnie lipa.
3,0
Skrzynia biegów
!!! LUBLIN I Skrzynia TS5-21 :Biegi 3 4 i 5 wchodzą zawsze w miarę ok, 2 1 i szczególnie wdteczny - topornie, jak w starze.Ogólnie skrzynia pracuje głośno, ale to bez znaczenia bo i silnik ryczy niemiłosiernie. Długie skoki dźwigni, złe zestopniowanie, piątka i czwórka praktycznie bez różnicy. Od 80 kmh jazda jest nieekonomiczna.Na trójce trzeba piłować do 45, by na czwórce nie katować silnika. "Na pusto" smiało mozna ruszać z dwójki, bardzo duże przełożenie jedynki, prawie jak w traktorze. Ogólnie skrzynie obsługuje się bardziej jak w ciężarówce niz jak w dostawczym
4,0
Układ jezdny
!!! LUBLIN I rozstaw 2900mm, kontener 3372: ogólnie nieźle się prowadzi (o ile sprawny ukł kierow.), w miarę precyzyjne kierowanie, cienki skręt i ten brak wspomagania... Mało trwałe przednie zawieszenie, (do regeneracji co ok.100000), tylne ok, nieżle znosi przeładunek,choć radzę dodać po jednym piórze z tyłu, wówczas można wozić bez problemów nawet 1,5-1,8t o ile prawidłowo rozmieszczone w kontenerze. Załadowanym mniej trzęsie, ogólnie zawieszenie bardziej wygodne niż w niejednej osobówce. Hamulce słabe, szczególnie z ładunkiem, zcęsto "piszczą"
Komfort
3,0
Widoczność
!!! LUBLIN I 3372 kontener: do przodu jest lepiej niż w osobowym, wysoko się siedzi i dobrze widać drogę.Lusterka trzęsą sie przy wolnych obrotach, do tyłu (z uwagi na kontener) słaba widoczność, trzeba mocno uważac przy cofaniu.
3,0
Ergonomia
!!! LUBLIN I: Do auta źle się wsiada, nie ma uchwytów. Brakuje schowków, dźwignia ręcznego za nisko, trzeba się schylać. Dostepność przełączników w normie, choć spryskiwacz mógłby być w dźwigni, a nie w przycisku. Brak obrotomierza, poza tym dużo wskaźników (nawet ciśn. oleju, woltaż ładowania - o ile działają), deska ze starego poloneza, ale w aucie czuję się klimat cieżarówki, a nie dostawczaka. Najbardziej denerwujące jest to,że po wyłączeniu stacyjki nie gasną swiatła, radze przerobić.Poza tym sprzęgło, bardzo duży skok pedału, w jeździe miejskiej męczące
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
!!! LUBLIN I: W zimie szyby mocno parują, przy pełnym ogrzewaniu, dmuchawach osuszanie następuje po ok.20 min. Dmuchawy głosne i mało wydajne, obsługa układu wentylacyjnego toporna.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
!!! LUBLIN I: W miarę duzo miejsca dla kierowcy i pasażera, trzeci pasażer będzie mieć kłopoty z uwagi na pokrywę silnika, mało miejsca na nogi.
1,0
Wyciszenie
!!! LUBLIN I:Po prostu tragedia, chyba nawet żuk jest cichszy. Przy jeździe w trasie od 80 kmh hałas jest na tyle intensywny,że nie można rozmawiac. Bez porządnego nagłośnienia radia i tak nie słychać.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
!!! LUBLIN I: W trasie pali mi ok 10 ( kontener, nie szybciej niż 75-80 kmh) przy 85-95 pali w trasie nawet do 14-15. W mieście przy spokojnej jeździe bez deptania mieści się w 11l. Z ładunkiem pali o ok.1 l więcej. Ceny części i przeglądów niższe niż zachodnich marek
4,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze to niezły wybór.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
!!! LUBLIN I: Dużo awarii elektryki, (światła, rozruch) gnijące zaciski akumulatora ZAP, szyby same opadają(zardzewiałe prowadnice), psujące i rdzewiejące zamki w kontenerze.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
!!! LUBLIN I: Częste wycieki oleju z silnika, nierówno "biorące" hamulce, parę razy awarie ukł. kierowniczego, raz straciłem kierowalność podczas jazdy - pękł drążek.