Ocena kierowcy - Daewoo Leganza

Zdecydowałem się na zakup tego auta m.in. po pozytywnych komentarzach na tej stronie i powiem tak - nie zawiodłem się. Udało mi się kupić auto z 2001 roku, sprowadzone z Włoch, bezwypadkowe w 100%, bez rdzy, z pełnym wyposażeniem i najmocniejszym silnikiem 2.2. Każdy mechanik pyta się gdzie ja to auto znalazłem, a kosztowało mnie ok 11 tyś. Posiadacze Leganz powtarzają to do znudzenia, ale za taką cenę dostajemy naprawdę świetne auto. Jeżeli ktoś nie ma kompleksów odnośnie marki auta to będzie się cieszył przestronnym, wygodnym i dobrze wyposażonym samochodem w miarę młodym roczniku. Osobiście bardzo podoba mi się kształt i stylistyka Leganzy, która mimo swojego wieku nie zestarzała się tak jak inne samochody. Jest w niej coś klasycznego i eleganckiego jak w Jaguarze (w końcu projekt pierwotnie mial być dla J.) Nie wspomnę już o kosztach utrzymania, części, które są naprawdę niskie. Jedyny poważny mankament to spalanie, ale na to znajdzie się rada w postaci sekwencyjnego LPG. Podsumowując: limuzyna dla ubogich, przedsmak klasy premium, technologia GM, koreańskie wykonanie, ale to w gruncie rzeczy świetne na codzień i od święta :)

Silnik sprawuje się całkiem nieźle, może trochę z słaby w stosunku do masy auta (mimo że mam wersję 2.2) Powyżej 3 tyś. obrotów idzie całkiem sprawnie, przy ruszaniu gorzej. Na trasie nie ma problemów z wyprzedzaniem, ale rakieta sportowa to na pewno nie jest. Jak na tą klasę auta - nie najlepsze wyciszenie.

Biegi wchodzą dosyć twardo, długie przełożenia. Trzeba się trochę mocować z lewarkiem. Czasami haczy wsteczny.

Jak dla mnie super. Jeżdżę bez szaleństw i cenię sobie komfort zawieszenia w trasie. Nierówności zbiera rewelacyjnie. Na zakrętach nie nurkuje za bardzo. Prowadzi się bardzo dobrze, nawet w mieście mimo gabarytów.

Nie ma z tym problemów, poza widokiem w tył, ale taki już urok sedanów.

Wszystko na swoim miejscu. Jedyny mankament to sterowanie wentylacją, jest mało intuicyjna i wymaga oderwania oczu od drogi w czasie jazdy.

Szyby niestety lubią zaparować pomimo nawiewu. U mnie może być to jeszcze kwestia wymiany filtra pyłkowego. Podobnie kiepsko jest z ogrzewanie, ale rownież wymaga konserwacji. Klima do nabicia. Cięzko w tym momencie oceniać.

Mam 185 wzrostu i miejsca jest pod dostatkiem. Pasażerowie za mną nie mają problemu z miejscem na nogi. Pozostaje jeszcze duży zapas. Pod tym względem nie mam żadnych zastrzeżeń, przestrzeni jest w nadmiarze.

Jak na tą klasę auta mogłoby być lepiej, aczkolwiek mam dosyć głośne opony. Głównie hałasuje silnik, szumy powietrza nie są tak słyszalne.

Spalanie nie ma co ukrywać spore. Apetyt ma, ale jest to dosyć stara konstrukcja z lat 90. a do tego masa auta. W mieście spala ok. 15l, w trasie 10l. Czyli tak jak wychodzi w książce. W gazie sekwencyjnym pali mniej więcej tyle samo. Ceny części na poziomie Poloneza, naprawy tanie. Jest to w miarę prosta oplowska konstrukcja, żaden mechanik nie powinien mieć problemu.

Bezkonkurencyjny stosunek/jakość cena na rynku samochodów używanych. Obiegowa opinia o Daewoo sprawia, że ceny tych aut są zaskakująco niskie za to potrafia sporo zaoferować.

Z drobiazgów - nie domykające się szyby z głównego panelu sterowania, mechanizmy mocno zużyte. Wymieniłem pompę paliwa. Ogrzewanie siadło.

Nie zanotowałem.