Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Sedan

generalnie polecam to auto dla ludzi których nie mierzi daewoo na masce. zarabiam więcej niż średnia krajowa i stać mnie na lepsze auto. jednak po co mam płacić za samo auto, serwis, naprawy, znacznie większe pieniądze tylko za znaczek na masce. nie posiadałem japońca więc się nie wypowiadam na ich temat. dla mnie auto jest mało awaryjne, tanie w utrzymaniu, serwisowaniu, naprawach. i takie ma być (chociaz posiadałem lepsze i za głupi napinacz do paska wiolorowkowego zapłaciłem 600 pln). nie przywiązuję się do aut, nie traktuje ich jak czlonka rodziny. dl amnie to tylko urządzenie do jazdy z A do B. oczywiście nie zwalnia mnie to z dbania o auto co ocztywiście robię. jednak nie sprzatam go co tydzień, nie myję co tydzień, nie latam ze ściereczkami i nawilżaczami. o stan techniczny dbam jak o zęby więc jest perfect.

daję 4 ponieważ to tylko 1,5 i tylko 100 KM. jednak do spokojnej i rodzinnej jazdy jest wystarczające. jeździłem MB W124 z silnikiem 2,6 i mocy 170 KM. to było coś. jednak róznica w spalaniu ogromna i dlatego jeżdżę na razie lanosem. podczas jazdy po mieście w zupełności wystarcza. wyprzedzanie na trasie też nie stanowi problemu jednak zawsze trzeba DOBRZE ocenić sytuację, gdyż można się zdziwić.

dałem na wyrost 5 gdyż nie ma ocen pośrednich. mam 207 tys km i właśnie rozleciało mi się sprzęgło. koszt 235,00 pln. wymienił mi ojciec mechanik. trwało to dwa dni i wszystko lata jak ta lala. przełożenia dl amnie są w porządku. nie kręcę za wysoko więc dla mnie może być. jak potrzebuję to redukcja i idzie do przodu.

co tu dużo mówić. nie znam się na tym. jedni mówią że focus ma znakomity układ jezdny. miałem focusa i jakoś różnicy nie widzę. dla mnie auto ma mnie dowieźć z A do B. oba te auta spełniały te funkcje. nie rozdrabniałem się n atemat ukłądu jezdnego.

do przodu wszystko widzę, do tyłu tak samo. nie mam czujników parkowania a i tak parkuuję tyłem. więc jest ok.

brakuje mi podłokietnika. dokupiłem jako akcesoria i mam schowek na drobne rzeczy. wszystko rozmieszczone pod ręką i mi pasuje. jedynie kontrolka od AC jest zasłonięta przez kierownicę. również pokrętła przy kierownicy od świateł przeciwmgielnych sa dziwnie rozmieszczone. muszę się nachylać i patrzeć. ale to możliwe dlatego że rzadko się ich używa.

mam LPG więc w zimie się musi nagrzać. klima chłodzi w lato. w zime też grzeje dobrze. w poprzednim lanosie było gorzej bo nie chciał grzac w zimę. tutaj jest wszystko dobrze. czasami parują szyby ale klima załatwia sprawę szybko. dość szybko się wychładza.

mam 172 cm wzrostu i mam miejsca pod dostatkiem. chociaz w W124 było go więcej. z tyłu nie jeżdżę więc nei wiem. bagażnik stanowczo za mały. szkoda że nie było wersji kombi. mam dziecko, działkę więc duży bagażnik to teraz priorytet.

tutaj ciut gorzej. chociaż nie jeżdżę szybko to muzyki można posłuchać.

tutaj same plusy. spalanie oscyluje od 8 litrów do 12. mowa oczywiście o gazie gdyż na benzynie ni ejeżdżę. w trasie przy prędkości ok. 90km/h wyszło 8 litrów. w mieście i warszawskich korkach wychodzi jakieś 11,5-12 litrów. chociaż zdażały się opcje 10 litrów. ceny części są śmieszne. kompletny rozrząd (z pompa wody) kupiłem za jakieś 200 pln. sprzęgło (tarcza, sprzęgło, docisk) za 232 pln. amortyzatory na tył to koszt 120 za komplet. sa tańsze, ale sa i droższe. klocki na przód sa od 55 pln do nawet 300 pln. uważam że auto jest tanie w naprawie i utrzymaniu. posiadam je od 3 lat. kupiłem z przebiegiem 150 tys km. teraz mam 207 tys km. przez ostatnie 3 lata prawie nic nie dokładałem do auta oprócz bieżącego serwisu. teraz się trochę sypnęło. uszczelka pod głowicą, zawieszenie, sprzęgło. kumpel ma audi a4 i za przednie zawieszenie zapłacił 700 pln na zamiennikach (same części) plus koszt wymiany. ja za wymianę amorków na przód plus gumki górne plus robocizna zapłaciłem chyba ze 300 pln. różnica jest in plus.trochę wychodzi juz rdza (ranty dolne drzwi, tylna klapa i przednia maska) więc trzeba rudą usunąć w przyszłym roku.

ostatnio kolega się śmiał że do mojego auta to chyba części juz nie robią. więc pytam sie ile płacił za wymianę zawieszenia a swoim audi A4. w serwisie zapłacił prawie 2000 pln. poza koszt około 1000 pln. za rozrząd (same części) ok 500 pln, ja adekwatnie: zawieszeni przód około 300, tył ok 200. rozrząd cos ok 200 pln (wraz z pompą wody). auta sa w podobnym wieku, on próbuje od pół roku je sprzedac. bezskutecznie. moje nie jest dużo warte więc n awet nie planuję zmieniać. tym bardziej że w ostatnim czasie sporo włożyłem w auto. koledze kopara troche opadła jak porównał koszty. tym bardziej że ja ciągle (codziennie)jeżdżę około 30 - 40 km do pracy. zawsze dojechałem na mioejsce i wróciłem. kumpla auto stoi teraz i nie może odpalic. stosunek ceny do jakości oceniam jako zajebisty. dodatkowo gaz obniża koszty eksploatacji. brakuje mi tylko wersji kombi. gdyby była to bym na pewno kupił.

mistrzem niezawodności to ni ejest. jednak w przeciwieństwie do W 124 zawsze dojechałem do celu. czasami coś się popsuje jak to w 13-to letnim aucie. jednak zawsze wsiadam i wiem że dojade na miejsce. większość awarii jest wcześniej objawianych więc nie ma problemu.

na razie brak. chyba że zaliczyć uszczelkę pod głowicą. ale to wina gazu więc każdy niech traktuje według swojego mniemania. to samo sprzęgło. przez tydzień wyło więc kupiłem nowe kompletne. po wymianie okazało się że łożysko dało d..y. a że rozłożone to wymieniłem komplet.