Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Hatchback

Lanos okazał się bardzo miłym zaskoczeniem. Nie potwierdziły się praktycznie żadne obiegowe opinie dotyczące tego samochodu. Najbliższe prawdy były chyba te o zawieszeniu, ale i do tego można się przyzwyczaić. Samochód jest solidny i niezawodny. Dodatkowym plusem są warunki gwarancyjne i koszty serwisu pogwarancyjnego. Największy minus, to ogrzewanie-wentylacja i skrzynia biegów.

Samochód jest zasilany LPG i występuje w nim problem gaśnięcia silnika przy wrzuceniu na luz. Zjawisko występuje tylko przy wyższych prędkościach w trasie, w mieście tego problemu nie ma. Elastczność i przyspieczenie do przyjęcia. Subiektywnie nie zauważyłem jakiejś różnicy w porównaniu z octavią 1.6 100KM, którą jeździłem poprzednio.

Haczy praktycznie na karzdym biegu. Pracuje ciężko. W porównaniu ze skodą wypada fatalnie.

Największe zaskoczenie. Naczytałem się o fatalnym prowadzeniu lanosa, miękkim zawieszeniu i fatalnych amortyzatorach. Faktycznie jest dość miękko, ale bez patologicznych zachowań. Skoda była twardsza i szczerze mówiąc bardziej mi odpowiadało jej zawieszenie, ale jak napisałem, w lanosie też nie ma dramatu. Amortyzatory są jeszcze oryginalne, nie wymieniane (miesiąc temu samochód przeszedł bez najmniejszych problemów przegląd rejestracyjny).

Jest OK.

Nic poważnego w tej dziedzinie lanosowi nie można zarzucić. Może tylko zbyt miękkie fotele i brak regulacji poziomej kierownicy.

Jeżdże samochodem wyposażonym w klimatyzację i tylko dzięki temu można sobie poradzić z zaparowanymi szybami. Wentylacja jest niby wydajna, dmucha jak trzeba, ale coś jest nie tak, bo nawet po włączeniu ogrzewania, odparowanie samochodu trwa bardzo długo. Żle wypada też ogrzewanie. Jest mało wydajne. W skodzie odparowanie i ogrzewanie do komfortowej temperatury trwało o połowę krócej.

Z przodu jest podobnie jak w skodzie, z tyłu w lanosie jest więcej miejsca na nogi. Ogólnie, jak na tą wielkość samochodu, mocna czwórka.

Silniki lanosa i skody są podobnie głośne, lub jak kto woli ciche. Nie odbiegają od średniej. Lanos wypada gorzej przy wyższych prędkościach, z powodu wiekszych szumów powietrza i gorszego tłumienia zawieszenia (szumią opony). Opony letnie mam inne w lanosie, ale zimówki takie same jak w skodzie i w lanosie jest z nich większy hałas.

Obydwa samochody jeździły na LPG i oba paliły podobne: ok. 8-9 litrów gazu w trasie. Nie wiem jak paliły w mieście i na benzynie, bo nigdy nie miałem możliwości tego sprawdzić.

Atrakcyjna cena i pakiet ubezpieczeniowy, dobre warunki gwarancji, niezawodność i ogólnie niskie koszty ekploatacji to plusy. Porównując do skody (samochodu o większym prestizu niż lanos) wypada wręcz olśniewająco. Skoda z podobnym wyposażeniem (miała dodatkowo boczne poduszki i alufelgi) była o 14 tys. złotych droższa od lanosa. Droższy też był serwis, gorsze warunki gwarancji i ubezpieczenia. Skoda okazała się też samochodem bardziej zawodnym od lanosa. W wielu elementach (piszę o tym powyzej) przewyższa lanosa, ale biorąc pod uwagę różnicę w cenie lanos bije octavię na głowę i nie zrekompensuje tego nawet większa utrata wartości w przypadku daewoo.

Naprawiane było radio i antena, potem trzeba było wymienić czujnik świateł cofania, a potem świateł stopu, a na koniec reflektor (zepsuła się regulacja wysokości). Wszystko w pierwszym roku eksploatacji. Od tamtej pory (już prawie trzy lata) wszystko jest ok.

W trakcie przebiegu prawie 240 tys. km. nie wystąpiły żadne poważne naprawy. Samochód jest systematycznie serwisowany i jest praktycznie bezawaryjny. Ze skodą miałem więcej, dużo więcej problemów.