Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Hatchback

Ogólnie mogę stwierdzić, że auto jest udane a mankamenty ma każde nawet najlepsze.

Silnik niezawodny, żadnej usterki po przejechaniu 40000, trochę głośny jak jest zimny. Fachowch mówią, że to sterownie zaworami. Jak na 100 koni mechanicznych mało elastyczny. Trochę paliwożerny zwłaszcza w mieście ale gdy się delikatnie używa pedału gazu idzie wytrzymać.

Trochę toporna jak zimna, po rozgrzaniu się spisuję się dobrze.

W związku z zastosowaniem takich a nie innych rozwiązań technicznych może być. Trochę za miękki i czasami ma tendencję do kierowania kierowcą (myszkuje) ale myślę, że to wina naszych polskich dróg. Bardzo kiepskie zastosowano fabrycznie opony (Dębica Presto) głośne, nie równomiernie się zużywające ( dłukły się). Po wymienie na inne- nie ten samochód.

Martwe punkty w lusterkach bocznych, czasami przeszkadza słupek poza tym bez zastrzeżeń.

Nie mam zastrzeżeń

Do tej pory wymieniłem lonkę zmiany cyklu nawiewu. Ogrzewanie grzeję dobrze.

Bez uwag jak dla tej klasy a jeżdżę obładowany.

Nie mam zastrzeżeń do 120 km/godz. powyżej trochę gorzej ale po co jeździć szybciej - nasze drogi nie pozwalają na to. Porównując auta podobnej klasy a jeździłem innym to porównanie na korzyść Lanosa.

Tutaj jest różnie: autem trzeba jeździć umiejętnie powiedziałbym delikatnie wówczas spalanie jest do "strawienia". Jeżeli ktoś lubi wykorzystywać wszystkie konie mechaniczne na krótkich odcinkach to może być rozczarowany szybkim opustoszeniem się zbiornika paliwa. Ja wykorzystuję ten pierwszy sposób jazdy toteż na spalanie nie narzekam średnio mieszczę się w przedziale 7 - 8 l/ 100 km

Auto ogólnie jest niezawodne, rodzinne, za wydane pieniądze na jego zakup jakościowo dobre. Można by chcieć aby były wykończenia wnętrza lepsze ( obudowy plastykowe, wiekszy bagażnik, więcej schowków, poduszki powietrzne, itd to wówczas nie trzeba kupować Lanosa a już przynajmniej Pegouta co wszystkim życzę.

Drobiazki to wymiana linki cyrkulacji obieku nawiewu poza tym brak.

Wymiena tłumika końcowego ( przerdzewiał od spodu) wieczny problem z centralnym zamkiem od zakupu samochodu trzy razy wymieniano mi sterownik, który w efekcie nie był przyczyną niesprawności zamka centralnego. Przyczynę określiłem sam przypadkowo, chociaż jeszcze jej nie usunąłem, a jest nim deszcz, który jak zacznie padać to powoduję gdzieś przebicie i zamek zaczyna się albo sam otwierać albo zamykać. Rozwiązanie jakie stosuje to gdy myję samochód lub zaczyna padać deszcz to wyjmuje bezpiecznik. Na oponach, ktorę oceniłem wcześniej przejechałem 38.000. Praktycznie od nowych słyszalem dudnienie z brakiem możliwości określenia skąd dochodzą. Po kilku wizytach w stacji obsługi doradzono mi żebym zaczął od wymiany opon. Po dokonaniu tego jak ręką odjął. Reszta bez uwag.