Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Hatchback

Jest to prosta konstrukcja, oparta na sprawdzonych częściach. Elektronika ograniczona do minimum. Auto nie rdzewieje a stoi od nowego pod chmurką. Odpala za każdym razem na dotyk i nigdy nie stanęło w trasie. Usterki i problemy pojawiające się od czasu do czasu to: silnik krokowy - średnio co 40 tys km (65zł), końcówki łączników stabilizatora i inne \"duperele\" przedniego zawieszenia - co 60 tys km - dość szybkiej jazdy po polskich drogach. Sprężyny zawieszenia na tyle - lubi pęknąć od czasu do czasu ale prędzej jak przeładujemy auto i wpadniemy z dużą prędkością w dziurę. Z elementów eksloatacyjnych szybko zużywa się sprzęgło - starczało mnie ledwo na 40 tys km ruchu miejskiego (370zł Valeo). Silnik nie do zajechania, lubi czasem pocieknąć ale nigdy nie staje. Polecam te auto nie tylko osobom patrzącym na koszty. Sam mam możliwość jazdy znacznie lepszym nowym samochodem ale nie zamierzam mieć przygód z elektroniką noych auto oraz ich skomplikowanymi częściami więc dbam o mojego staruszka który okazuje się być nie do zdarcia. Jako ciekawostkę podam że silnik mając blisko 500 tys km na karku nadal nie bierze oleju (co prawda auto robi \"setkę\" w blisko 20 sekund ale to już detal :P)

Silnik prosty w naprawie, niesamowicie trwały - przez cały okres eksploatacji zdarzyło się kilka dobnych wycieków i 2 większe ale niegroźne krwawice olejowe ;-) Jeśli chodzi o jazdę jest dość ospały, ale jeżdząc samemu jest ok. Do miasta w 100% wystarczający. Ciekawoska - spalanie 100% jazda miejska w przedziale 8,5-9,5 z kolei spalanie w trasie przy 80-90 km/h wychodzi ponad 8 litrów a trzymanie stale 110-120 km/h daje spokojny wynik 6,5 litra na 100 km. Tutaj wpływ na to ma skrzynia biegów - 5-tka jest nad biegiem ale o zbyt długim przełożeniu przez co do 110 km/h brakuje samochodowy ducha.

Skrzynia biegów coraz słabiej, gdyby nie to że auto jeździło ok 300 tys km po mieście pewnie byłoby wszystko ok. Tak to potrafi zgrzytnąć nie raz, wsteczny nie zawsze wchodzi za pierwszym razem choć od nowego było podobnie ;-) Tak to potrafi wyskoczyć jedynka przy ostrym starcie no ale pół miliona kilometrów to i tak wyczyn jak na ekonomiczne pudełko.

Układ jezdny mało precyzyjny, mało pewny - jazda autostradą obfituje w zakwasy w rękach. Zawieszenie komfortowe, zdecydowanie zniechęca do szybkiej jazdy. Części trwałe za wyjątkiem tylnych sprężyn - od nowego 7 wymian! no i końcówki łączników stabilizatora. Tyle że części tanie jak barszcz.

Nie narzekam - jedynie przy cofaniu nie jest tak kolorowo.

Ergonomia poprawna, nie będe się czepał do taniego samochodu z lat 90tych.

Z ogrzewaniem jak i klimą wszystko BDB.

Wygodne fotele, lecz szybko pada regulacja i potrzymywanie położenia w pionie - trzeba co jakiś czas poprawić

Tutaj jest mocno przecietnie - powyżej 100 km/h jest głośno i czasami słychać świsty powietrza.

Tutaj dam najwyższą ocenę. Spalanie jakie podawałem wcześniej dotyczy gazu sekwencyjnego BRC. Średnia przy dystrybutorze to stale 8,5 litra gazu na 100km przy dynamicznej jeździe. Ceny przeglądów niskie, ceny części i napraw na tle innych aut to już są super niskie.

Gdyby nie cena nie byłoby maksymalnej oceny ale nic lepszego nie da się poszukać. Jeśli ktoś chce auto na parę lat - można jechać do niemca i co prawda za 7-9 tys zł można przyjechać modelem po 2000 roku z 2 poduchami, ABS, klimą, elektrycznymi szybami, radiem oraz welurową tapicerką i do tego z realnym przebiegiem poniżej 150 tys. Polecam do tego auta sekwencję BRC - instalacja gazowa prócz 3 regulacji po zimie kiedy zamarzło odpowietrzenie silnika to nie wymagała większego wkładu. Jest bezawaryjna jak i sam koreańczyk. Jedyne co mogę doradzić do silnik 1.5 8V - jest znacznie bardziej żywy niż 1.4 a spala identyczne ilości paliwa. 1.6 nie ma sensu do gazu - posiada 2 sondy lambda które lubią nawalić jak i dość sporawo potrafi wypić

Jestem zadowolony z mojego egzemplarza. Dosłownie nie do zajechania. Auto jeździ nadal ale już w mojej firmie i dalej służy do tłuczenia aż padnie - jednak ta \"bestia\" ma jeszcze sporo żywota w sobie :D

Nigdy nie musiał być zbierany z drogi, duperele robione na bierząco jak i przeglady z wymianą filtrów itp