Ocena kierowcy - Dacia Sandero II Stepway

Auto praktyczne, dość wygodne, ekonomiczne w użytkowaniu. Doskonałe nie jest, ale też to Dacia a nie Lexus. Stosunek ceny do jakości zadowalający.

Do specyficznego dźwięku trzech cylindrów da się przyzwyczaić. Także turbodziura jest niewielka i mało uciążliwa. Poza tym silnik jest prawie bez zarzutu, poza zbyt małą mocą. Na co dzień to mało przeszkadza - ale przy dłuższej podróży autostradą, zwłaszcza niemiecką, koników chwilami brakuje. Dodać by 15-20 koni i było by OK. Drugi problem, wynikający raczej z uwarunkowań lokalnych, niż samej konstrukcji: fabryczna instalacja lpg ma bardzo małe luzy, więc jest dość wrażliwa na jakość gazu. Przy pechu, czyli trafieniu na stację kupującą lewy gaz, zbiera się nagar na zaworach, co może prowadzić do ich zacinania się. Wtedy instalacja się co jakiś czas nie włącza, pomaga tylko jej rozebranie i wyczyszczenie zaworu. U mnie problem pojawił się po 7 miesiącach użytkowania, tyle czasu zbierał się nagar. Ze stacji markowych polecam gaz z Shella i BP, odradza z Orlenu i Lukoila. Może coś jest w nich z dodatkami do gazu? Bo z benzyną z tych firm problemów nie miałem.

Pracuje dobrze ale bez szału. Biegi trochę haczą. Przydałby się też szósty bieg, choć silnik z turbiną i tak pracuje na dość niskich obrotach.

Udany kompromis między komfortem, stanem polskich dróg i lekkim uterenowieniem. Auto dobrze jeździ po szosie (lepiej niż Duster), nieźle wytrzymuje dziury i tarki (trochę gorzej niż Duster), daje radę poza asfaltem (znów trochę gorzej niż Duster). Całkiem znośnie pokonuje się dłuższe trasy.

Bez zarzutu. Mój samochód ma też czujniki cofania i kamerę cofania, z takim wyposażeniem jest już wręcz świetnie.

Bardzo dobrze. Wiele osób narzeka na położenie przycisków do szyb w panelu środkowym i klaksonu na drążku przy kierownicy - ale przecież jeśli jeździ się autem codziennie, to człowiek się do tego po prostu przyzwyczaja...

Bez zastrzeżeń do wydajności, natomiast nawiew na wyższych biegach mógłby być trochę cichszy.

Z przodu nie mam nic do zarzucenia. Z tyłu - auto raczej dla dwóch pasażerów, trzeci nieco cierpi przy dłuższej jeździe, chyba, że jest liliputem. Z drugiej strony, chodzi o auto z segmentu B.

Nawet szybko jadąc po autostradzie da się spokojnie rozmawiać i słuchać radia, inaczej niż np. w Dusterze. Zapewne nie jest to cisza na poziomie aut bardziej komfortowych i droższych, ale naprawdę nie ma na co narzekać.

Napraw na razie nie było i się na nie nie zanosi. Spalanie na poziomie zadowalającym do bardzo dobrego, z wyjątkiem szybkiej jazdy po autostradzie. Wtedy auto zaczyna pić paliwo jak smok (12-13 l lpg/100 km), choć to i tak niezbyt wiele. Raczej widać kontrast względem jazdy ekonomicznej.

Oczywiście są auta lepsze, i to liczne. Ale za te pieniądze trudno o porównywalny model.

Brak.

Brak.