Ocena kierowcy - Dacia Sandero I Hatchback 5d

Silnik słabo wkręca się na obroty, trochę paliwożerny, i głośny (ale to akurat wina braku wyciszenia - żadnego - ani pomiędzy silnikiem a kabiną, ani pod maską). Za to jest elastyczny. Co do skrzyni - dlaczego ten wsteczny w tych Daciach tak źle wchodzi? (problem znany). Ale generalnie OK, przeszkadza tylko trochę krótkie zestopniowanie. Układ jezdny i zawieszenie dobry, a nawet bardzo dobry jak na polskie drogi. Dosyć twardy (twardszy niż w Renówkach), ale ładnie wybiera poprzeczne nierówności. Mam wrażenie że trochę myszkuje. Fajny, porządny prześwit. Wentylacja i ogrzewanie takie sobie. Coś tam dmucha, ale jakoś bez przekonania. Duża przestrzeń z przodu, z tyłu, w bagażniku. Za to jeździ się nieco "taboretowo". Ergonomia to kuriozum. Płacić trzeba za wszystko (nie ma nawet głośników w przednich drzwiach, oczywiście radia też). Wycieraczki bez regulacji częstotliwości, brak jednego machnięcia, brak zaworków zwrotnych przy spryskiwaczach, więc trzymać dźwignię i czekasz, czekasz... Trzeba płacić za koło zapasowe :D. Nawet w najbogatszej wersji nie ma impulsowego sterowania szybami (oraz klimy). Oszczędność na maxa - płacić, placić. Drzwi też zamykają się jak w starych dostawczakach. Tandetne srebrne wstawki plastikowe. Deska nawet bardzo ładna, za to skrzypi za kostce brukowej. Ogólnie fajne auto... mogłoby być. Ja mu daję CZWÓRKĘ z minusem za skąpstwo. I może to być naprawdę fajne auto, tylko facelifting środka/ergonomii potrzebny.

Silnik słabo wkręca się na obroty, trochę paliwożerny, i głośny (ale to akurat wina braku wyciszenia). Za to jest elastyczny.

Dlaczego ten wsteczny w tych Daciach tak źle wchodzi? (problem znany). Ale generalnie OK, przeszkadza tylko trochę krótkie zestopniowanie.

Dobry, a nawet bardzo dobry jak na polskie drogi. Dosyć twardy (twardszy niż w Renówkach), ale ładnie wybiera poprzeczne nierówności. Mam wrażenie że trochę myszkuje.

Też całkiem niezła, zwłaszcza do tyłu.

Trochę topornie, biednie, ale oprócz elektrycznych szyb na swoim miejscu. W wycieraczkach brakuje regulacji prędkości, możliwości pojedynczego machnięcia itp. Za to są schowki (za dopłatą!).

Mam wrażenie, że jednak słabo działa.

Dużo miejsca z przodu, z tyłu oraz w bagażniku jak na 4-metrowe auto. Ale na tych fotelach siedzi się za to trochę "taboretowo".

Jakie wyciszenie? :D Brak wygłuszenia pomiędzy silnikiem a kabiną, brak na masce. Głośne przy 120kph.

Ceny części tanie. Zużycie paliwa takie sobie. W korkach po mieście 9l/100km.

Nowego za 30-40 tys. nie kupiłbym. 3-latka za połowę tej ceny można.