Ocena kierowcy - Dacia Logan II MCV

Auto jest naprawdę OK ale pod warunkiem że nie lubi się dynamicznie jeździć. W Daćce urzeka prostota, komfort, oraz w moim modelu - koszty paliwa.

Trzeba się przyzwyczaić. Da się tym wyprzedzać ale silnik trzeba kręcić ponad 5 tyś. obrotów. Wyprzedzanie na 5 biegu - niemożliwe. Ja czasem redukuje z 5 na 3 :). Jechałem nim 150 km/h ale powyżej 130 pod górkę się już nie rozpędzi. Dżwięki z silnika paskudne, szczególne przy wyższych obrotach wyje jak mikser kuchenny. Ja posiadam fabryczną instalację LPG. Silnik 1.2 z fabryczną LPG to inny silnik niż ten bez LPG. Ten mój ciut więcej pali, a instalacja jest fatalna, (przerywa przy przełączaniu na gaz). Wybrałem taki, ponieważ według wielu znawców silnik bez fabrycznego LPG nie nadaje się do monażu instalacji. Temat Lanzi Renzo w Daci to temat na osobny artykuł, ja bym się wstydził coś tak fatalnie działającego włożyć do nowego auta. Na zbiorniku gazu przejeźdzam 400 km przy normalnej jeździe, 440 przy oszczędnej.

Szczerze myślałem że będzie dużo lepiej.

Ogólnie jestem zadowolony. Da się wejść z większą prędkością w zakręt, ale trzeba się liczyć z tym, że pasarzerowie lądują na bocznych szybach. Samochód fatalnie znosi boczne wiatry przy większych prędkościach (powyżej 120 km/h)- jak złapie wiatr pod spód - potrafi rzucić autem na granicę pasa. Ten samochód, który dostałem nie ma tak miękiego zawieszenia jak wersja demonstracyjna. Nie wiem czy to wada ukryta, efekt leasingu czy wersji silnika. Zawieszenie na pewno nie jest tym którym jeździłem w aucie demonstracyjnym, czuć każdą rysę na asfalcie. Samo prowadzenia auta - jest naprawdę ok, ale nie do dynamicznej jazdy.

Słupki przednie czasem zasłaniają trochę. Ja jestem 2 metrowcem, jeżdzę z maksymalnie obniżonym i cofniętym fotelem i może to ma wpływ na widoczność. Do tyłu natomiast widoczność jest tragiczna, raz nie zauważyłem znaku - bo mi tylni słupek zasłonił, a innym razem żona zderzyła się z reklamą. Jeśli stanę autem przy krawężniku, i patrzę się przez boczne/tylnią szybę, mam wrażenie że auto stoi krzywo. Do tyłu tylko na lusterkach. śkodą felicią kombi mogłem patrzeć się przez tylnią szybę i jechać do tyłu tak samo precyzyjnie jak do przodu, tutaj problem stanowi zwykłe parkowanie.

Nie mam krytycznych uwag, szyb praktycznie nie otwieram, klakson w drążku kierunkowskazu jest ok. Świetna podkładka pod lewą nogę, obok pedału sprzęgła.

Da sie ogrzać, klima też działa ok. Jest różnica temperatur między przednimi a tylnimi fotelami.

Mam prawie 2m wzrostu i sporą wagę i powiem tyle, że siedziałem tylko w dwóch autach w których było więcej miejsca - Dacia Logdy i Renault Espace. Z tyłu też jest OK.

Kiedyś jechałem z Warszawy drogą S8 i przez jakieś 30 minut trzymałem prędkość 130 km/h. Po pół godzinie głowa mnie tak bolała, że musiałem zwolnić. Do 120 km/h jest OK, ale żeby rozmawiać z pasażerami na tylniej kanapie trzeba krzyczeć.

Mam 5 lat gwarancji więc zakładam że po za przeglądami i paliwem nie będę musiał wykładać żadnych pieniędzy,

Samochód nowy innej marki o porównywalnych gabarytach to koszt o około 20 tys więcej, więc co tu pisać...

Instalacja LPG - przerywa przy włączaniu, czasem się włącza tylko sama benzyna - trzeba za każdym razem patrzeć po odpaleniu silnika. Wypadł kołek trzymający boczną listwę. Zimą niedotarty silnik mi gasł przy ruszaniu, trzeba było wbić 2tyś obrotów i dopiero puszczać sprzęgło. Teraz jest już ok. I narazie tyle :)

Zakładam że nie będę miał poważnych.