Ocena kierowcy - Dacia Logan II MCV

pojaz kombi, lata na taxi i tylko do tego sie nadaje, wyglad to katastrofa jedyne auto gdzie zbiera sie bloto w klapce paliwowej jakim smigałem, spalanie gazu to 10- 11 litrów uwazam za dobry winik, gabarytowo daje rade, cena masakra za ten pojazd powino sie brac nie wiecej jak 30 tysiecy a nie 51, teraz zwary i minusy, psujca sie manetka od swiatel i sygnalu dzwiekowego, promien zawracania kiepski, aluto powyzej 120 km robi sie niebezpieczne, zachowuje sie, kolysanie jak by tir mnie mijał powyzzej 105 robi sie glosno przy 120 trudno rozmawiac do 100 jest ciche nie podswietlone przelaczniki w moim modelu przelaczniki szyb centralnie na kokpicie jak z lat 90, klima działa kiepsko w korkach, przy smiganiu po trasie daje rade plastiki tandeta siedzisko z przodu przykrótkie brak regulacji wysokości juz w jednym miejscu przetarte do metalu brak regulacji kierownicy oraz podswietlenia zegarow, lewarek zmiany biegow made in f126 p a przelaczanie biegow glośne za sprawa tego lewarka, zarowki H4 to chyba ostatnie auto produkowane na tym typie nie umiem znaleśc zadnych plusoww tym aucie po za gabarytem i idealnym silnikiem wylacznie do miasta na taxil, prywatnie nigdy tego bym nie kupił

w tym pojezdzie idaeał do miasta, po trasie to katastrofa

sama skrzynia ok ale lewarek zmiany biegów to zartem ma pół metra i jest strasznie głośny osłona mieszka to najgorsza deram

do około 100 jest bardzo dobrze, po wyzej to katastrofa

pojazd nie jest piekny, ale gabarytem daje rade, na taxi jest OK dość wysoki i sporo miejsca na nogi z tyłu karoseria nie ocynkowana ale w 5 latku brak rdzy poza mijscami gdzie był przetarty do blachy, mankament ze zbira sie blotko w klapce paliwa, lakier miejscami juz przetarty do podkładu

jedynie tylnia szyba jest zbyt mała w stosunku do obrysu, lusterka mogą być

przelaczniki szyb w moim modela ala lata 90 te na kokpicie brak podswietlenia ogulnie haos, sterowanie radiem jak w cytroenie lat 80 tych

ogrzewanie jest dobre to zasluga małego silnika który szybko sie nagrzewa, i dziwnym sposobem kokpit u gory potrafi byc goracy to niesamowite jaja usmaży na nim, klima w korkach kiepsko dziala, na trasie daje rade, choc oceniam ja na 6 z 10

tu plus jest dobrze

katastrofa powyzej 100 robi sie głośno przy 120 trudno rozmawiać, nie wyobrazam sobie tym czymś jechac po autostradzie, choć to nie jeden powod by raczej trzymac sie dróg krajowych

pojazd służbowy mnie nic nie kosztuje

51 tysiecy to przesada

psujaca sie manetka swiatel, i wcale nie tania a zamiennik pada po 2-4 miesiącach, wyskakujące kontroli jak nie od poduszki to od silnika, czy cisnienia w kolach itp po czasie gina na jakis czas

tu sie nie wypowiadam używam od okolo 5 miesiecy