Ocena kierowcy - Dacia Logan I Sedan

Podsumowując: dobre auto za dobrą cenę dla ludzi, którzy chcą jeździć zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego. Silnikowi brakuje mocy, ale odpłaca to niskimi kosztami eksploatacji. Skrzynia pracuje sprawnie, a układ jezdny jakby stworzony na nasze drogi. Brakuje rozkładanego oparcia tylnej kanapy, ale lada tydzień na rynku pojawi się model MCV w którym tego problemu nie będzie. Sukces jaki odniósł Logan w Europie Zachodniej jest moim zdaniem wynikiem "powrotu do korzeni". Ludzie zmęczeni ultranowoczesnymi autami bardzo ciepło przyjęli spartańską i prostą Dacię. Reasumując, przydałby się na rodzimym rynku producent lub inwestor, który stworzyłby proste projekty następców Malucha, Dużego Fiata, Poloneza, a nawet Tarpana. Skoda już odniosła sukces, a patrząc na obecne i zapowiadane wersje Dacii Logan wypada rumuńskiemu producentowi życzyć jak najlepiej.

Ogólnie silnik słaby, przydałaby się odrobinę wyższa moc, zwłaszcza jadąc autem z kompletem pasażerów i pełnym bagażnikiem. Przyspieszenie i elastyczność poniżej normy, ale przynajmniej nie kusi dodawać gazu. Myślę, że 80 KM byłoby na miejscu. Ten sam silnik jest z powodzeniem stosowany w modelach Renault, również z wyższą mocą.

Nie mam większych zastrzeżeń. Pracuje trochę opornie, ale można się przyzwyczaić.

Na nasze polskie drogi zawieszenie jest bardzo dobre. O ile oczywiście nie jeździmy brawurowo. Nie pogardziłbym gdyby Dacia dodała jeszcze najprostszy napęd na cztery koła (jest montowany w produkowanym aktualnie przez Dacię modelu pick-up). Hamulce są dobre, ale zastanawiam się, czy zamontowanie z tyłu tarcz zamiast bębnów nie poprawiłoby ich pracy. Auto lekko nurkuje przy gwałtownym hamowaniu.

Zarówno widoczność do przodu jak i na boki oceniam jako bardzo dobrą. Widoczność do tyłu jest słaba. Ale odrobina treningu i można nabrać wprawy w parkowaniu z użyciem lusterek. Lusterka boczne odrobinę za małe.

W moim aucie posiadam regulację wysokości fotela kierowcy, brakuje regulacji kierownicy. Regulacja nawiewów zbyt nisko. Przyciski elektrycznych szyb i lusterek w niecodziennych miejscach, ale to drobiazgi, do których można przywyknąć. Podświetlenie nie męczy oczu.

Ogrzewanie jest bardzo wydajne, wnętrze szybko się nagrzewa. Klimatyzacja również pracuje bardzo dobrze. Problem sprawiają tylko nisko położone pokrętła nawiewów.

Nic dodać, nic ująć. Mnóstwo przestrzeni z przodu, dużo z tyłu. Słabe wyprofilowanie foteli, przydałoby się lepsze boczne trzymanie. Bagażnik wielki, lecz brakuje rozkładanego oparcia tylnej kanapy. Na potrzeby zimowych wyjazdów na narty trzeba kupić dodatkowy bagażnik dachowy.

Jak to diesel, cichy nie jest, ale do zniesienia. Dość wysoki współczynnik oporu powietrza powoduje, że powyżej 110 km/h zaczyna robić się głośno. Plastiki niskiej jakości czasami dają o sobie znać.

Bardzo niskie zużycie paliwa, zarówno na trasie jak i w mieście. Można zapomnieć o tankowaniu. Przy spokojnej jeździe zasięg na jednym baku sięga 1000 km! Niska cena pierwszego przeglądu, ceny kolejnych zbliżone już do cen przyjętych w ASO Renault. Ceny napraw narazie pozostawiam bez komentarza, ale biorąc pod uwagę wymienność części z autami Renault, nie powinno być z nimi problemu.

Bardzo dobry. Chociaż nie polecam kupowania auta z silnikiem diesla dla osób, które jeżdżą mało. Ciekawszą propozycją jest wersja 1.6-16V Prestige, posiadająca bogate wyposażenie i ciemniejsze, schludniejsze wnętrze. Silnik jest dużo dynamiczniejszy i nowocześniejszy niż benzynowe 1.4 i 1.6. Pali dosłownie setną część litra mniej niż oba silniki ośmiozaworowe, a przy tym jest tańszy i znacznie lepiej wyposażony od diesla.

Na początku tylko trzeszczące plastiki i problemy z domykaniem się schowka po stronie pasażera. Nie są uciążliwe.

Brak.