Ocena kierowcy - Dacia Logan I MCV

Mimo, że to Dacia jest to dobre auto. Bałem się przy zakupie pierwszego egzemplarza ale zaryzykowałem. Zdecydowałem się wymienić model na mocniejszy ze względu na to, że auto służy mi do pracy i sporo wożę na długie dystanse, często z przyczepą. A słabsza wersja nie dawała rady. Za podobne Doblo zapłaciłbym ok. 60 tys. zł. Wybrałem Dacię bo nie chciałem bawić się w leasingi i kredyty. Plusy to komfortowa, niemęcząca jazda, dużo przestrzeni przy pięciu pasażerach, niskie koszty utrzymania. Poprawiłbym siedzenia. To moja druga Dacia Logan MCV, poprzednia nie dawała rady pod górę przy pełnym załadunku (dwójka, gaz w podłodze, niecałe 40 km/h.) nie wspominając o jeździe z przyczepą. Ta już daje :). Poprzednią przejechałem niecałe 50 tys. km. - bezusterkowo.

W stosunku do słabszej wersji przyrost mocy jest odczuwalny. Silnik pracuje dobrze, równomiernie.

Skrzynia pracuje z lekkim oporem. Wsteczny czasem trzeba wrzucić drugi raz.

Bliski francuskim standardom. Bez zarzutów przy "kodeksowych" prędkościach. Po ich przekroczeniu auto robi się nerwowe. Wysoki komfort jazdy.

Do przodu i na boki bardzo dobrze, do tyłu widok zasłaniają: zagłówek środkowego pasażera w drugim rzędzie, oparcia i zagłówki siedzeń trzeciego rzędu oraz po części konstrukcja drzwi bagażnika. Przydają się czujniki parkowania z tyłu.

Wszystko byłoby ok gdyby nie umiejscowienie elektrycznej regulacji lusterek i przycisków podnoszenia szyb. Ilość i pojemność schowków jak dla mnie wystarczająca. Siedzenia słabo trzymają na boki.

Auto wyposażone w klimatyzację. Schłodzenie/ogrzanie całego wnętrza zajmuje około 15-20 minut. Długo, za to minus.

Owszem, przestrzeń dla kierowcy i pasażerów jest wzorem. Ale przy siedmiu osobach dużo rzeczy się nie zmieści. W trzecim rzędzie powinny być dwa niezależne fotele a nie jedna kanapa.

Na czymś jednak trzeba oszczędzać. Wyciszenie nie jest zadowalające. Swoje "trzy grosze" dorzuca aerodynamika podczas szybszej jazdy.

W mieście 7l, na trasie 5l. Przeglądy w ASO poniżej 450 zł, w nieautoryzowanych jeszcze taniej. Naprawy jak dotąd żadne.

Cztery gwiazdki za cenę. Moim zdaniem w tym nadwoziu w cenie wersji słabszej powinna być mocniejsza. W Polsce powinno się wzorem Rosji czy Wlk. Brytanii sprzedawać to autko pod znaczkiem Renault, wtedy sprzedawałoby się lepiej.

Jak na razie nic nie szwankuje.

Jak wyżej.