Ocena kierowcy - Dacia Logan I MCV

Auto o bardzo dużej funkcjonalności, dobrze się prowadzące, mam nadzieję, że będzie niezawodne (logan sedan, którego najstarsze egzemplarze na polskim rynku mają już 2,5 roku zaskakują niezawodnością). http://motonews.pl/services/dac/?op=art&sid=1279

Nowoczesny diesel common rail nie powala nadmiarem koni, ale jest chichy do 3tys rpm, pracuje równo i bardzo równomiernie rozwija moc. MCV dCi 1.5 68KM jest bardzo ślamazarny przy starcie, ale pozwala na płyną jazdę na trasie. Przy 4 osobach i pełnym bagażniku na autostradzie licznik pokazał 160km/h. Na typowej polskiej trasie przydałoby się kilka koni więcej, ale i tak jedzie się i wyprzedza bez kompleksów. Elastyczność (60-100km/h na IV biegu: 11s; 80-120km/h na V biegu: 18s) jest porówywalna do typowego auta kompaktowego z silnikiem 1.6 lub klasy średniej z silnikiem 1.8. Kto jednak wymaga wyższej mocy, to za 2,5 tys więcej może wybrać MCV z silnikiem 1.5 dCi 86KM, który jednak może okazać się mniej trwały.

Podobno prosto z megane II. Nie można jej wiele zarzucić. skok (fakt, że długiej) dźwigni zmiany biegów wcale nie jest tak długi, jak narzekają niektórzy dziennikarze i pozwala na dość szybką zmianę biegów, jeśli zachodzi potrzeba. Dobrze dobrane przełożenia, nie czuję, żeby jakieś biegi były zbędne (w punto II 1.2 miałem odczucie, że trójka jest niepotrzebna ;)

Wyraźnie sztywniejszy niż w sedanie, ale wciąż komfortowy. Proste rozwiązania powinny zaowocować trwałością i niskimi kosztami napraw. Auto dobrze sie prowadzi i nie myszkuje na drodze. Duży prześwit pozwala wjechać na polne drogi bez większych obaw, a duży skok amortyzatorów pozwala bez ´dobijania´ pokonać nasze powszechne dziury. Znakomite hamulce (100-0km/h na odcinku 39,4m).

Super widoczność do przodu i na boki. Minus za raczej słabą widoczność do tyłu. Ja w wersji 5-osobowej schowałem do bagażnika zagłówek środkowy kanapy drugiego rzędu, który wiele zasłaniał (jak będzie potrzebny, to go wstawię z powrotem). Obszerne lusterka boczne mają ciut za małą krzywiznę na krawędziach i zostawiają pewne martwe pole.

Wszystko pod ręką. Położenie i sposób działania kilku włączników wymaga przyzwyczajenia np. przyciski elektrycznego podnoszenia szyb są na konsoli środkowej, lusterek pod hamulcem ręcznym. Włącznik wycieraczek działa w odwrotną stroną niż w większości aut, podobnie nisko położone pokrętła nawiewów. Kierownica dobrze leży w dłoniach, a skok (fakt, że długiej) dźwigni zmiany biegów wcale nie jest tak długi, jak narzekają niektórzy dziennikarze. Każdy kupujący powinien koniecznie zdecydować się na opcjonalną półkę pod sufitem - obszerna i b. funkcjonalna.

Ogrzewanie wydaje się wydajne, ale używałem na razie tylko letnimi chłodnymi porankami. Prawdziwe oblicze pokaże zimą. Wentylacja wystarczająca. Irytuje tylko drobny mankament opisany niżej.

Miejsca dużo, mniej więcej tyle jak we współczesnym kompakcie. Nad głową znacznie więcej. Bagażnik przepastny.

Diesel common-rail pracuje bardzo cicho, jak na ropniaka. Kabina dobrze wyciszona, ale mogłoby być chyba jeszcze lepiej. Hałas aerodynamiczny niższy niż spodziewałem się po lekturze szeregu testów. Nieco głośne opony fabryczne warto zastąpić gumami wyższej klasy.

Podobno w zeszłym roku to auto (w wersji sedan) zwyciężyło w niemieckim rankingu samochodów o najniższym koszcie utrzymania.

Jak dotąd niedościgniony przez konkurencję.

Po wakacyjnej trasie w suchych i zapylonych warunkach bardzo delikatnie zaczął popiskiwać wiatrak nawiewu kabiny. jest to dla przeciętnego pasażera bardzo słabo słyszalny wysoki dźwięk, ale może denerwować. Za kilka dni jestem umówiony na gwarancyjne usunięcie tej usterki. Czasem lekko skrzypnie regulacja podparcia lędźwiowego fotela kierowcy.

brak