Ocena kierowcy - Dacia Duster II SUV

Ta ocena będzie musiała być modyfikowana. Jest to ocena po pierwszym tysiącu i po przesiadce z DD1. Za to porównanie starego i nowego Dustera jak najbardziej aktualne choć nie można porównywać tu silników. To jest Duster z innej bajki. Chyba żadna marka nie zrobiła takiego postępu w czasie 7 lat jak Dacia. Tym nareszcie można normalnie jeździć nie tylko po wertepach ale też śmigać autostradą. Auto w wersji Prestige, maksymalnie doposażone kosztowało 76 tys. zł (bez akcesoriów i ubezpieczenia). Dla tych co nie znają wymieniam: system MultiView 360 (kamery dookoła auta, doskonałe przy parkowaniu i niezależne od klasycznych czujników parkowania które też są), system bezkluczykowy (przycisk, brak stacyjki, specjalna karta zawsze w kieszeni), automatyczne światła (czujnik zmierzchu sam wie jakie światła włączyć), czujniki martwego pola (w lusterku pomarańczowa lampka ostrzegawcza żeby nie zmieniać pasa), tempomat, ogranicznik prędkości, MediaNav z podwójnym radiem (FM i DAB), nawigacją i Android Auto, podgrzewane fotele przednie, automatyczna klima. Normalne, fajne auto za stosunkowo niewielkie pieniądze, które zwyczajnie wygrało domowy przetarg na nowy samochód.

Mimo że benzynowy, bardzo elastyczny. Przypomina mi wręcz charakterystykę diesla. Turbina robi swoje. Polubiłem od razu. Dynamika świetna. Wysoka kultura pracy. Bardzo cichy. Oszczędny przy jeździe eko ale niestety smok paliwowy przy normalnej jeździe autostradowej.

Skrzynia biegów i kultura pracy przy zmianie nie poprawiona. Trzeba się dobrze przyzwyczaić żeby zmiana biegów odbywała się w sposób płynny. Tu nie poprawiono nic w stosunku do DD1. Mnie nie przeszkadza bo jestem wprawiony.

Poprawiony znacznie. Zupełnie nowy elektryczny typ wspomagania który robi wrażenie. Bardzo dobrze radzi sobie na nierównościach. Świetnie pokonuje poprzeczne spowalniacze jak też wszelkie krawężniki i inne przeszkody drogowe. Miękki i komfortowy a jednocześnie wytrzymały.

W mojej ocenie najładniejsze auto na rynku. Często dużo ładniejsze od aut dwa czy trzy razy droższych. Trudno mi oceniać jakość lakieru czy podatność na korozję w nowym aucie. Pod względem estetycznym jednak dałbym nawet więcej gwiazdek niż można.

Bardzo dobra. W mojej wersji auto posiada system kamer 360 więc nie tylko kamera cofania ale też kamera przednia pomocna przy podjeżdżaniu do ścian czy słupków oraz kamery boczne które niesamowicie ułatwiają parkowanie wzdłuż słupków, ogrodzeń. Widoczność do przodu super. Sama podwyższona budowa umożliwia widoczność nad dachami zwykłych aut przy włączaniu się do ruchu. Fotel kierowcy regulowany w każdej płaszczyźnie.

W stosunku do DD1 poprawa która stanowi przepaść. Tu wszystko jest na właściwym miejscu i można się całej klawiszologii szybko nauczyć i wszędzie sięgnąć odruchowo a to jest chyba najważniejsze. Fotele wygodniejsze niż w DD1 mogłyby lepiej trzymać boki. Regulowane we wszystkich płaszczyznach w tym regulacja lędźwiowa. Podłokietnik niestety musieli zrobić zbyt wąski żeby nie przeszkadzał w dostępie do hamulca ręcznego i opuszczony przeszkadza kierowcy w zapinaniu pasów.

Wielka poprawa w stosunku DD1. W tej wersji klimatyzacja automatyczna. Dodatkowa funkcja "widoczność" która kieruje nadmuch na przednią szybę szybko ją odparowując lub rozmrażając. Ogrzewanie działa szybko i sprawnie, chłodzenie również.

Auto przeznaczone głównie dla dwóch osób i jamnika z tyłu więc jest bardzo duże i przestronne.

Auta o takim kształcie nie da się do końca wyciszyć ale w tym przypadku zrobiono kolosalny postęp w stosunku do DD1. Przy jeździe autostradowej 160 km/h słychać tylko szum i można słuchać normalnie radia. W poprzedniej wersji przy 140 nie słyszałem własnych myśli. Hałas nie pochodzi od silnika a jest spowodowany wiatrem i toczeniem kół.

Prawdopodobnie (tak sądzę) będą dość wysokie, zwłaszcza że jestem przyzwyczajony do diesla który palił mi średnio 6 l/100. Jednak faktyczne koszty utrzymania to ewentualne koszty napraw a tych się nie spodziewam w najbliższych 5 latach (gwarancja).

Mimo że ta wersja to koszt dwóch Dusterów w cenie podstawowej to i tak jest to najtańszy samochód na rynku. Duster cenowo gra w swojej klasie sam. Po tym jak zmodernizowano go w stosunku do poprzedniej wersji nie odstaju już dużo od aut dwa razy droższych. Nic nie skrzypi a jakość wykładzin czy plastiku to sprawa nieistotna choć i w tym względzie jest dużo lepiej.

Żadnych. .............................................................................................................................................................................................................................................................................................

Tym bardziej żadnych .............................................................................................................................................................................................................................................................................................