Ocena kierowcy - Dacia Duster II SUV

Samochód bardzo nierówny, pod pewnymi względami naprawdę zaskakująco przyzwoity jak za te pieniądze, jednak posiadający kilka dość irytujących cech i niedoróbek.

Oszczędny silnik o słabej kulturze pracy (3 cylindry) i jednak niewystarczającej mocy jak na masę samochodu. Cieszy fabryczna instalacja LPG, jednak ocenę psuje nierówna praca silnika i niedobory mocy w zakresie od 2000 do 3000 RPM. Przy jeździe z zalecaną przez ekonomizer prędkością obrotową na danym przełożeniu samochód "nie jedzie", wibruje i denerwuje. Dopiero po wkręceniu na wyższe obroty (co robi chętnie i żwawo) jest przyzwoicie. Jeździłem wersją 130KM 1.3 i tam już jest dobrze, tutaj niestety tych koni brakuje. Oczywiście mamy do czynienia z kompromisem: bo pali mało, ale moim zdaniem posunięto się za daleko i silnik nie jest wystarczająco elastyczny do normalnej, wygodnej jazdy. Ciekawostka: silnik jest dynamiczniejszy przy jeździe na LPG. Samo przełączanie zasilania odbywa się szybko i niezauważalnie. Tryb EKO zamula silnik tak, że normalna jazda jest niemożliwa.

6-biegów. Jedynka ekstremalnie krótka, szóstka de facto nadbieg na dwupasmówki, jednak gdy chcemy wyprzedzać to redukcja wskazana. Sama praca skrzyni przyzwoita, ale potrafi haczyć, z precyzją też nie jest najlepiej. Warto się przyzwyczaić do częstego zmieniania przełożeń, bo słaby silnik wymaga od kierowcy częstych redukcji.

Miękko i komfortowo. Praca zawieszenia jest słyszalna, auto nie lubi bocznych podmuchów wiatru i zauważalnie pochyla się na zakrętach. Duży skok zawieszenia plus duży prześwit robią swoje. Wg mnie samochód idealnie zestrojony na polskie dziurawe drogi i bezdroża, ciekawe tylko jak z trwałością części?

Cienka blacha, słaby lakier to już chyba standard na rynku. Sama "buda" jest dość spora i wysoka, nie zaglądałem pod spód jeszcze, więc zabezpieczenia antykorozyjnego nie ocenię. Widać, że jest tanio, ale dość solidnie spasowane elementy nadwozia.

Dobra do przodu, słabsza do tyłu, spore lusterka. Przydadzą się czujniki cofania. Przy moim wzroście 178 cm. nie narzekam, nie mam na pokładzie kamery a właśnie tylko czujniki i wystarcza.

Sama pozycja za kierownicą poprawna, regulacja położenia kierownicy w dwóch płaszczyznach, fotel toporny i twardawy, ale podstawowe regulacje są (bez niestety podparcia lędźwi). Przyrządy pokładowe skromne, ale umiejscowione poprawnie (może oprócz tempomatu i regulacji reflektorów) i duże kieszenie boczne. Wszędzie twardy plastik, ale spasowanie ok. Mam bieda-wersję i brakuje mi podłokietnika.

Klimatyzacja słabiutka - po włączeniu czuć spadek mocy auta. Ogrzewanie lepsze, ale silnik 1.0 TCE LPG nie nagrzewa się szybko. Nawiewy ulokowane poprawnie, odparowanie wilgoci z szyb poprawne, ale bywało lepiej.

Miejsca jest wszędzie sporo, ale nie aż tak wiele, jak sugerowałaby sporo jednak bryła auta. Tym niemniej z przodu jest wystarczająco, z tyłu "na oko" wydaje się też, ale jeszcze nikt z tyłu nie jechał, więc to tylko teoretyczne odczucie. Bagażnik wystarczający i ustawny. W samej kabinie pasażerskiej przestrzeń wykorzystano optymalnie.

Tu jest kiepsko. Składa się na to - nieprzyjemne klekotanie silnika a raczej wtrysków LPG - sylwetka auta a co za tym idzie szumy powietrza i kół (nadkola są szczątkowe i jak wjedziemy na żwir to kamyczki walą w blachę aż miło) - komfort akustyczny powyżej 110-120 km/h jest prawie żaden, podobno pierwsza generacja miała jeszcze gorzej, musiał być to koszmar. W porównaniu do mojego poprzedniego 18-letniego Volvo s40 to tu mamy dramat.

Jest OK - auto pali w granicach 8.2 - 9.0 litra LPG na 100 kilometrów w cyklu mieszanym. Serwis podobno jest niedrogi, także części. Także faktycznie miało być tanio i jest. Na pewno to jest jeden z najbardziej oszczędnych w eksploatacji samochodów nowych o tej wielkości dostępny na rynku. Taniej już się nie da.

Jakościowo jest średnio, za to cena (56900 za wersję Essential z klimą i czujnikami parkowania + poprzeczki dachowe w gratisie od dealera) to cena uczciwa. Zobaczymy czy auto nie będzie sprawiać problemów wraz z rosnącym przebiegiem, ale na teraz stosunek ceny do jakości uważam za zadowalający. Byłoby nawet lepiej gdyby nie jednak słabo spisujący się silnik.

Póki co odpadła spinka tapicerki w bagażniku. Być może udam się na wcześniejsze sprawdzenie wtrysków LPG, lub ew. aktualizację softu: moim zdaniem praca jest nierówna, samochód podszarpuje, również przy schodzeniu z obrotów. Być może jednak "ten typ tak ma".

Póki co nic się nie dzieje.