Ocena kierowcy - Dacia Duster II SUV Facelifting

Świetny samochodzik na miasto, ale na trasie też daje radę. Nic nie skrzypi inie trzeszczy, sprawia wrażenie dobrze spasowanego. Silnik, przy obecnych cenach gazu, pozwala sporo zaoszczędzić, a z uwagi na turbinę i dobre zestrojenie skrzyni biegów do 130 km/h całkiem żwawy. Wyprzedzanie nie jest żadnym problemem. W wersji Journey+ nie odczuwam żadnych braków w wyposażeniu, iPhone łączy się bezprzewodowo z systemem info-rozrywki błyskawicznie, kamery 360 stopni, podgrzewane fotele, regulacja odcinka lędżwiowego, czujnik martwego pola, niczego mi tu nie brakuje. Rozpoznawanie głosu działa bezbłędnie, więc wykonywanie połączeń telefonicznych lub włączenie ulubionej muzyki to kwestia wydania polecenia. Audio jest dobre i ma power.

To zupełnie nowa konstrukcja, ale łańcuch rozrządu, kuty wał, natryskowa powłoka cylindrów, brak filtra cząstek stałych, pozwala dobrze rokować o bezawaryjności. Zresztą 0,9 Tce potrafił przejechać setki tysięcy kilometrów, to dlaczego 1.0 ma być gorszy? Do 130 km/h hałas nie przeszkadza, można swobodnie rozmawiać lub słuchać muzyki. Powyżej 3500 obrotów silnik robi się głośniejszy, ale przekraczanie tej granicy nie ma specjalnego sensu, bo zakres obrotów dla maksymalnego momentu obrotowego to 2-3,5 tys. 3 tyś. obrotów to ok. 130 km/h.

Skrzynia w najnowszych Dusterach ma 6 biegów, ale jak to w samochodach francuskich lubi trochę haczyć.

Prosty w konstrukcji, a tym samym w naprawie, komfortowy układ jezdny, któremu nie są straszne wertepy, krawężniki, poprzeczne garby zwalniające itd.

Mnie się podoba, ale to kwestia gustu. Ostatnio poprawiono wyciszenie, mata wygłuszającą jest pod maską silnika. Mile zaskakują dwa amortyzatory maski silnika. W środku całkiem sporo miejsca i kilka gniazd ładowania, zarówno USB jak i 12 V. Bagażnik oferuje 445 litrów przy złożonych siedzeniach, co jest przyzwoitą wartością.

Na plus bardzo duże lusterka wsteczne i kamery.

Typowo francuskie rozwiązania, kto się z nimi zetknął nie będzie miał problemu. Joystick pod kierownicą do multimediów i połączeń telefonicznych jest fajnym rozwiązaniem

Kolektor wydechowy silnika jest zintegrowany z głowicą, więc ciepłe powietrze trafia do kabiny błyskawicznie.

Mam 193 cm wzrostu i jest OK, z tyłu bardzo dużo miejsca nad głową. Za mną siedzieli już pasażerowie o wzroście 185 cm i nikt się nie uskarżał.

Silnik jest cichy, a hałas daje o sobie znać powyżej 140 km/h. Jazda z takimi prędkościami samochodem o kszałtach kostki Rubika nie ma specjalnego sensu.

W mieście i wiecznych korkach spaliłem 9,4 l gazu na 100 km. Ostatnio tankowałem po 2,81, co daje 26,4 zł za 100 km. Na zbiorniku gazu można przejechać ok. 500 km. Mówię o nowych zbiornikach z większą pojemnością.

W tej kategorii to w dalszym ciągu oferta nie do przebicia. Czytałem opinie o jakiś problemach z kiwającym się fotelem, albo złym wyciszeniem czy skrzypieniem. Sądzę, że te usterki usunięto, bo nie wierzę, że trafił mi się wyjątkowy egzemplarz.

Póki co nic się nie dzieje.

Póki co nic się nie dzieje.