Ocena kierowcy - Dacia Duster I SUV

Świetny pojazd dla osób, dla których samochód to urządzenie do przemieszczania się między punktem A i punktem B. Jednak poszukiwaczom luksusu, sportowych wrażeń czy tzw. prestiżu - odradzam. Ogólnie rzecz biorąc, to takie poczciwe auto do użytkowania na co dzień. Zawsze mogło by być trochę lepiej, bardziej luksusowo (zwłaszcza!), elastyczniej, szybciej etc. Ale wtedy drożej lub w samochodzie co najmniej kilkuletnim. Więc przy tej cenie auta nowego, nie ma się na co bardzo skarżyć.

Było by super, gdyby ten silnik miał ze 120-130 KM. 105 KM wystarcza do większości zastosowań, jednak SUV to nie terenówka na ramie, on powinien być dość uniwersalny, zdatny też do dalszych i szybszych podróży - a na autostradzie jest już bardzo przeciętnie. Z wiatrem OK, pod wiatr słabiutko :-) Trzeba stopniowo się rozpędzać, trzymać wysokie obroty. W górach też mogło by być lepiej. Ponadto, spalanie jest jak na tą moc i pojemność trochę za duże - i wyraźnie większe od deklaracji producenta, opartych, jak wiadomo, ma wydumanych testach laboratoryjnych. Jakoś nigdy nie udało się zejść do tego poziomu, rekord to różnica rzędu +0,8 l przy bardzo spokojniej jeździe w trasie.

Poza brakiem "szóstki", która bardzo by się przydała w dalszych podróżach, nie mam zastrzeżeń. Wszystko wskakuje jak należy, żadnych zgrzytów i problemów. Przełożenia dobrze dobrane, zwłaszcza pamiętając o częściowo terenowych charakterze samochodu.

Jak dla mnie super, bo auto używam też służbowo w lekkim terenie - zjeżdżając na łąkę, jeżdżąc po wiejskich czy leśnych drogach z wielkimi dziurami, kałużami, koleinami. Podkreślam: w lekkim terenie, nie uprawiając off road. Pomaga w tym duży prześwit i odpowiednio ustawione zawieszenie. Co czuje się też na dużej części dróg asfaltowych, przestaje się zauważać, jak strasznie są dziurawe.

Do przodu i na boku bardzo dobre, do tyłu tak sobie - ale od czego są czujniki cofania? Zainwestowałem przy zakupie dodatkowych kilkaset zł i po problemie.

Mała liczba schowków i uchwytów w kabinie, nie są też specjalnie dobrze przemyślane. Poza tym jest dobrze. Powszechna nagonka na przyciski do szyb w panelu centralnym mnie śmieszy, jest inaczej więc trzeba się przyzwyczaić - i tyle. Samo rozwiązanie wbrew pozorom praktyczne i mi się podoba. Po założeniu gazu straciłem część bagażnika (wożę koło zapasowe), jednak za 300 zł zamontowałem kratkę i mogę się zapakować choćby pod dach.

Proste i skuteczne. Nawiew dobry, szybko ogrzewa auto włącznie z przednią szybą (nawet w ostrą zimę lód roztapia się w kilka minut), w lecie dobrze chłodzi. Jednak to wszystko mogłoby pracować trochę ciszej na wysokich stopniach ustawienia.

Bez zarzutu przy czterech osobach w aucie. Ewentualna piąta, siedząca pośrodku, już ma nieco gorzej - ale od komfortowych podróży w dużym gronie są inne auta.

Najsłabszy punkt auta, jest dość głośno, zwłaszcza przy dużej szybkości. Choć nie ma aż takiej tragedii, jak to piszą niektórzy. Można wytrzymać.

Wiadomo mi, że części są tanie i naprawy proste, ale o ekonomice tego aspektu mogę się wypowiadać, bo jeszcze nic mi się nie zepsuło - za mały przebieg chyba. Na razie auto ogląda warsztat tylko przy przeglądach i sezonowych zmianach opon. Natomiast co do jeżdżenia: z LPG - bardzo tanie, koszt 100 km na poziomie 17-23 zł (benzyny idzie do 0,5 l/100 km). Na samej benzynie było wyraźnie gorzej, więc jeśli ktoś dużo jeździ, koniecznie powinien założyć instalację gazową: instalacja sugerowana przez Renault do tego dość prostego i niewysilonego silnika (wziętego z Megane) to Landi Renzo IV, w ASO za 3600 zł z montażem i regulacją. Można też kupić auto od razu z tą instalacją, ale wtedy bez koła zapasowego, co mi akurat nie pasowało. Na pewno można też dobrać dobre instalacje innych firm. Założyłem gaz jakiś czas po zakupie i nie żałuję, koszty jazdy spadły o połowę, silnik działa bez zarzutu, nie ma zauważalnego spadku mocy. A różnica w cenie przeglądu to raptem 60 zł, czyli 3/4 ceny baku gazu :-)

Nie do pobicia. Dość duże, praktyczne i wygodne auto w cenie średnio wyposażonego modelu z klasy B. Oczywiście, "mały prestiż", ale chyba nikt nie szuka prestiżu u dacii?

Brak.

Brak.