Układ hamulcowy
: Musiałem nauczyć się delikatnie wciskać hamulec, tak łatwo ostro zahamować, naciskając pedał hamulca ze zwykłą siłą.
5,0
Całokształt
Kupiłem Dustera w salonie w kwietniu 2016 (wersja wyposażenia Open, napęd na jedną oś) i muszę stwierdzić, że przesiadka na zupełnie nowy samochód robi duże wrażenie (do tej pory kupowałem samochody używane, jednak nawet dobrze utrzymany, czteroletni opel nie wyglądał w chwili zakupu tak ładnie, jak nowy Duster). Z pewnością znaczenie miało też to, że wszystkie opcje dostosowałem do swoich oczekiwań i potrzeb, co przy zakupie samochodu używanego rzadko jest możliwe.
Nie jest to raczej samochód do szybkiej jazdy po autostradzie. Przy silnym wietrze, jadąc 140 km/h auto nie prowadzi się zbyt pewnie. Boczne podmuchy wiatru działają na Dustera mocniej niż na przeciętny samochód osobowy. Wzrastają opory powietrza i wzrasta też spalanie (6,8 l/100 km ON), gdy silnik (diesel 1,5 dCi 90 KM) dochodzi do 3 tys. obrotów na min.
Jest to odpowiednie auto do ekonomicznej, spokojnej jazdy po mieście, do polnych dróg i leśnych duktów. Zmieniając wcześnie biegi można w ogóle nie przekraczać 2 tys. obr./min., silnik wówczas pracuje cicho, spalanie jest stosunkowo niskie, a samochód miękko płynie po asfalcie.
Jeśli ktoś woli nieco bardziej dynamiczną jazdę, to także jest to możliwe. Samochód przyśpiesza w miarę szybko, można szybko ruszać spod świateł.
Tester Autocentrum na filmie narzekał na plastiki Dustera. Podobne marudzenie można przeczytać na rożnych forach, w odniesieniu do różnych samochodów. Zupełnie tego nie rozumiem. Wydaje mi się to jakąś piramidalną bzdurą. Nb. nie wiem, czy plastiki mogą mieć jakieś znaczenie - wydaje mi się, że wszystkie wyglądają podobnie. Przyjrzałem się jednak uważnie tym w Dusterze - kolor w wersji Open jest ciemnoszary, prawie czarny, przyjemna faktura rozpraszająca światło, w dotyku OK, nawet ich zapach mi się podoba. Nie trzeszczą. Niemniej - jak ktoś rozsądny zauważył - nie przytulam się do plastików i nic więcej od nich nie oczekuję. Być może ludzie, którzy wydają na bardziej markowy samochód 20-50 tys. więcej niż kosztuje Duster, muszą sobie czymś uzasadnić taki wydatek i wmawiają sobie, że w zamian mają jakieś "lepsze plastiki"? W każdym razie jeśli w jakiejś recenzji przeczytacie jakiekolwiek narzekania na plastiki Dustera, przynajmniej jeśli chodzi o wersję z roku 2016 - to spokojnie możecie ten fragment recenzji zlekceważyć.
Bardzo jestem zadowolony z radia z CD i MP3. 4 głośniki grają bardzo ładnie. Można też odtwarzać muzykę z telefonu, łącząc się z nim poprzez bluetooth. Przewidziano również możliwość rozmowy w ten sposób przez telefon, słuchając rozmówcę przez głośniki i mówiąc do mikrofonu na suficie (przy wstecznym lusterku). Czarna tapicerka jest bardzo ładna. Z przyjemnych drobiazgów: jest możliwy nawiew klimatyzacji/ogrzewania na nogi pasażerów tylnych siedzeń, osobne oświetlenie tylnej kanapy (3 pozycje wyłącznika światła: wyłączone na stałe, włączone na stałe, zapala się przy otwarciu drzwi), otwór na plastikową butelkę z napojem 1,5 l w tunelu środkowym (między oparciami przednich foteli, w zasięgu ręki wszystkich pasażerów i kierowcy), schowek na drobiazgi (np. okulary kierowcy) nad konsolą środkową. Na desce rozdzielczej są trzy zegary, w tym obrotomierz i prędkościomierz. W trzecim zegarze natomiast jest wyświetlacz komputera pokładowego. W wersji Open (oficjalnie bez komputera) i tak jest komputer, ale z ograniczonymi funkcjami. Wyświetla kolejno: wskaźnik poziomu paliwa, godzinę, przebieg, liczbę przejechanych kilometrów np. od ostatniego tankowania, liczbę kilometrów do przeglądu i wskaźnik ciśnienia w oponach. Brakuje niestety termometru mierzącego temperaturę wewnątrz i na zewnątrz oraz wskaźnika temperatury silnika. Tego ostatniego niestety nie montuje się już w wielu nowych samochodach... Być może aluminiowy silnik Diesla nie będzie się przegrzewać i termometr jest zbędny?
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik (diesel 1,5 dCi 90 KM) jest ekonomiczny i bezproblemowy. W ogóle nie bierze oleju (w ciągu roku nie zmieniły się wskazania na bagnecie ani odrobinę). Posiada wystarczającą moc i moment obrotowy, by wyprzedzać inne samochody na zakopiance, pod górę, z pięcioma osobami na pokładzie i pełnym bagażnikiem. Podjazdy pod strome wzniesienia w Tatrach nie są problemem. Jazda serpentynami jest przyjemnością, zarówno w górę jak i w dół (mając tyle biegów do dyspozycji można wygodnie hamować silnikiem).
Przy wyprzedzaniu TIR-a na trasie warto zredukować bieg do piątki, by przebiegło to w miarę sprawnie (odradzam jednak wyprzedzanie w trybie ECO, gdyż w tym trybie pojazd bardzo wolno przyśpiesza).
Dźwięk diesla jest inny niż silnika benzynowego w oplu. O ile w oplu słyszało się raczej szum silnika (wyższy dźwięk i wysokie obroty), diesel Dustera raczej nisko mruczy i słychać, że obroty silnika są wolniejsze.
Wrażenia z jazdy są takie, że mocniejsze wciśnięcie pedału gazu na 1 lub 2 biegu powoduje szarpnięcie samochodu do przodu (najwyższy moment obrotowy jest już przy 1750 obrotów na min.). Jednak siła ciągnąca samochód do przodu szybko się kończy - dalsze wciskanie gazu nie daje już większych efektów - obroty silnika wprawdzie rosną, ale prędkość przyrasta już nieznacznie. Trzeba stosunkowo wcześnie zmienić bieg na wyższy.
5,0
Skrzynia biegów
Żadnych problemów.
Duster z silnikiem Diesla ma aż 6 biegów. Zwraca uwagę, że biegi są krótkie i przyśpieszając szybko trzeba zmieniać na wyższy bieg, do czego zachęca wskaźnik zmiany biegów na desce rozdzielczej. 50 km/h przyjemnie jedzie się na czwartym biegu, przy 65 km/h warto już wrzucić piątkę, a przy 85 km/h - szóstkę. Na szóstce dobrze jedzie się do 120-130 km/h, gdy silnik wskazuje 2,5 tys. obr./min. Aby jechać 140 km/h trzeba wkręcić silnik na 3 tys. obr./min. Silnik robi się już wtedy nieco głośniejszy (ale i tak więcej hałasu powoduje sam szum powietrza). Do wyprzedzania TIR-a na trasie odpowiedni jest najbardziej elastyczny piąty bieg, na którym potrzeba mniej czasu by się rozpędzić niż na szóstce i da się jechać od 65 do 120 km/h.
5,0
Układ jezdny
Czytałem, jak to wspaniale Duster pokonuje wszelkie dziury, progi, itd. Byłem nieco zawiedziony. Jest bardzo dobrze, jedzie się miękko i wygodnie, ale żadnego wjeżdżania na próg bez wyhamowania bym nie doradzał... Dziury w jezdni też lepiej omijać, bo także się je odczuwa.
Niemniej powolna jazda na jedynce po leśnej drodze z koleinami czy korzeniami jest wielką przyjemnością. Można jechać bez obaw.
Bezproblemowo także pokonuje się zakręty. Początkowo byłem bardziej ostrożny na zakrętach niż jeżdżąc oplem (zdarzało mi się, że w oplu piszczały opony na zakrętach). Obawiałem się, że wyższy Duster będzie miał wyżej środek ciężkości. Niemniej szerokie opony Dustera pozwalają poczuć się pewnie na zakrętach. Po face-liftingu każdy Duster seryjnie wyposażony jest w system kontroli toru jazdy (ESC), więc "testu łosia" nie trzeba się już obawiać.
5,0
Karoseria
Po trzech latach żadnych śladów rdzy.
Komfort
5,0
Widoczność
Widoczność z przodu jest OK. Tylna szyba jest nieco za mała i nieco za wysoko. Parkowanie tyłem wymaga większej ostrożności, niż w oplu kombi, w którym przez tylną szybę widać było prawie wszystko. W Dusterze przydałaby się kamera cofania - pewnie ją zamontuję.
Boczne lusterka zmniejszają widok, przez co samochody jadące z tyłu wydają się być dalej niż w rzeczywistości, niemniej dzięki temu martwe pole jest mniejsze.
5,0
Ergonomia
Wszystko jest dobrze rozplanowane. Niektórzy skarżyli się na zbyt niskie położenie ekranu MediaNav. Ja nie mam żadnych problemów z Media NAV, gdyż go nie mam - nawigację Google mam w smartfonie.
Po face-liftingu sterowanie elektrycznych szyb jest już na drzwiach, więc z tym też nie ma problemu.
Gdybym miał szukać dziury w całym, ponarzekałbym na brak możliwości trwałego wyłączenia systemu Start & Stop. Nie chcę z powodu zwariowanych ekologów rozwalić sobie turbiny i przedwcześnie zużyć akumulatora i rozrusznika.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klimatyzacja chłodzi OK. Działa bardzo cicho. Była nieoceniona w upalne dni, zdecydowanie zwiększając komfort jazdy. Uważam, że jest nieodzownym elementem samochodu (zdecydowanie odradzam zakup samochodu bez klimatyzacji). Przydaje się przez kilka miesięcy w roku. Być może mogłaby mrozić nieco bardziej, choć gdy ustawiam ją na najniższą temperaturę, dzieci i tak narzekają, że jest im za zimno. Z kolei w chłodne dni ogrzewanie silnikiem trwa kilka minut od uruchomienia silnika. Podczas mrozów (-10 C) ogrzanie kabiny do temperatury +10 C zajmuje ok. 15 minut. Być może dlatego, że aluminiowy silnik Diesla nie nagrzewa się tak bardzo jak silnik benzynowy (temperatura spalania oleju napędowego jest niższa niż temperatura spalania benzyny) i powietrze z dmuchaw nie jest aż tak gorące, nawet, jak już silnik jest rozgrzany.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Wystarczająco dużo przestrzeni. Fotele są wygodne. Zwłaszcza na tylnej kanapie jest szerzej i więcej miejsca niż w oplu. Obawiałem się, że bagażnik o pojemności 475 l będzie za mały dla mojej dużej rodziny (zawsze miałem samochody z bagażnikami ok 500 l), tymczasem wakacyjne bagaże całej rodziny zmieściły się bezproblemowo (pod tylną półką) i jeszcze zostało trochę miejsca. To było miłe zaskoczenie na plus. Jednakże osoby planujące zakup SUV-a z napędem na 4 koła powinny wziąć pod uwagę, że bagażnik Dustera w wersji 4x4 jest nieco mniejszy niż w wersji 4x2 i ma pojemność 408 litrów.
5,0
Wyciszenie
Na wolnych obrotach, gdy radio jest włączone, w ogóle nie słychać silnika - trudno się zorientować, czy silnik pracuje, czy nie. Trzeba patrzeć na obrotomierz lub wyczuć delikatne wibrowanie na kierownicy. Podczas jazdy da się przyjemnie słuchać muzyki z radia, płyt CD lub mp3. Można spokojnie rozmawiać przez telefon w trybie głośnomówiącym. W oplu do rozmów telefonicznych musiałem zakładać słuchawki, bo inaczej z powodu hałasu nic nie słyszałem.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Średni wynik spalania to 6,2 l ON na 100 km. Wyjeżdżając za miasto spalam zwykle 5,8 l. Najmniej spaliłem 4,9 l/100 km (jadąc bocznymi drogami przez Słowację, z prędkością max. 90 km/h, a terenie zabudowanym 50 km/h). Co ciekawe, ani tryb ECO (który wyraźnie pogarsza osiągi auta), ani paliwo typu premium (BP Ultimate) nie wydaje się mieć wpływu na spalanie. Będę to jeszcze testować. Natomiast jeśli chodzi o maksymalne spalanie - na autostradzie, jadąc ok. 140 km/h spaliłem 6,8 l/100 km. Z kolei w zimie, jeżdżąc wyłącznie po mieście na krótkich dystansach spaliłem aż 7,2 l/100 km. Pomijając koszty paliwa, roczne koszty utrzymania samochodu (ubezpieczenie OC, AC, NW - 1300 zł, przegląd - 460 zł) wyniosły poniżej 2 tys. zł. Więcej, bo ponad 3 tys. wydawałem rocznie na utrzymanie starego opla (300 zł na ubezpieczenie OC i ok. 3000 zł rocznie na nieustanne naprawy). Z mojego doświadczenia wynikałoby, że utrzymanie nowego samochodu (pomimo droższego ubezpieczenia) jest tańsze, niż utrzymanie starego. Do 2015 roku był dostępny Duster z nadającym się do zagazowania silnikiem 1,6 16V 105 KM (inne oznaczenie - K4M), do którego można było zamówić fabryczną instalację gazową, lub zamontować dealerską. Jednak w połowie 2015 silnik ten został zastąpiony silnikiem 1,6 SCe 115 KM (inne oznaczenie - H4M lub - w samochodach Nissana - HR16DE), do którego Dacia początkowo nie oferowała instalacji gazowej i który nie był polecany do montażu LPG, ze względu na konieczność regulacji luzów zaworowych, która przy tym silniku jest utrudniona i droga. Dlatego, zamawiając samochód na początku 2016 roku, wybrałem diesla. Dopiero od września 2016 można znów zamówić Dustera z fabryczną instalacją gazową (z silnikiem SCe 115 S&S LPG). Jednak nabywca musi liczyć się z kłopotliwą i drogą koniecznością kontroli i ewentualnej regulacji luzów zaworowych co ok. 40 tys. km.
5,0
Stosunek jakość/cena
Uważam, że zakup Dustera to była świetna decyzja. Zwłaszcza, gdy czytam w portalu AutoCentrum narzekania posiadaczy najnowszej Hondy CRV za ponad 100 tys. na "słabe plastiki" w ich pojeździe, czy właścicieli Toyoty RAV4-IV za 130 tys. zł na "tandetne wnętrze" Toyoty. Ja zapłaciłem tylko 56 tys. i jestem bardzo zadowolony.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Po ponad trzech latach użytkowania samochodu (przejechane prawie 50 tys. km) nie było żadnych usterek. W trakcie trzech, corocznych, szczegółowych przeglądów gwarancyjnych nie znaleziono niczego do poprawienia. Sprawdzono układ kierowniczy, stan amortyzatorów, ogumienia, podwozia, oświetlenia, itp. itd. Lakier OK, wycieraczki nadal sprawne, klocki hamulcowe zużyte w 10%. Do chłodnicy dolałem odrobinę płynu - to wszystko. Podobnie, na obowiązkowym przeglądzie technicznym po 3 latach na stacji kontroli pojazdów także niczego nie stwierdzono.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Żadnych usterek. Przez 3 lata nie wymieniłem nawet żarówki ani wycieraczek. Odzwyczaiłem się już od ciągłych wizyt w warsztacie (co było konieczne przy poprzednim samochodzie).
W tym miejscu dziękuję tym wszystkim kierowcom, którzy podzielili się swoimi ocenami Dusterów w portalu Autocentrum przede mną i których opiniami się kierowałem przed zakupem. Chciałbym spłacić swój dług - by moja opinia też komuś pomogła.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 dCi (Euro 6) 90KM 66kW
[l/100km]