Kupiłem dacia dokker, nową z salonu dacia reanault al. Jerozolimskie 156 w Warszawie. Auto z fabrycznym gazem. Po przejechaniu 600km ujawniła się usterka polegająca na tym że auto po odpaleniu i przejechaniu na bęzynie, w momencie kiedy miało przełączyć się na gaz, zgłaszało awarię instalacji gazowej (sygnał dźwiękowy).
Trudno, zdarza się, pomyślałem. Nawet i w nowych samochodach. Pewnie szansa na to była 1 na 100, no chyba że w dacia jest inaczej.
Zgłosiłem usterke w renault/dacia al. Jerozolimskie w Warszawie i moje pierwsze osłupienie już w momencie przyjęcia zgłoszenia. Pani proponuje mi termin przyjęcia auta do serwisu za DWA TYGODNIE. Ale to nic, serwis proponuje mi na wstępie auto zastępcze, odpłatnie, ok 120zl/dzień.
To nie znaczy że zapłacę 14dni x120zl, bo zostałem poinformowany że gdy oddam samochód do naprawy, to ona może sie przedłużyć.
Wychodzi na to że serwisowi/dealerowi jest na rękę, żeby nawet i nowy samochód się popsuł bo można nieźle zarobić na wynajmie samochodu zastępczego!
Nie ma to jak zrobić sobie z odpowiedzialności gwarancyjnej dodatkowy dochód!
W moim przypadku usterka na szczęście nie unieruchomiła całkowicie samochodu, bo mogłem jeździć na bezynie. Poczekałem dwa tygodnie na naprawe. Po przyjeździe, w rejestracji, gdzie oddaje auto do naprawy, znów proponuje mi się auto zastępcze, jeśli naprawa miała by się nie udać się w ciągu dwóch godzin, bo tyle serwis dla mnie zarezerwował. Odmowiłem. Sądzę, ze gdybym się zgodził to naprawa pewnie by się mogła przedłużyć o te kilka dni.
Poczekałem dwie godziny i poinformowano mnie że auto gotowe, udało sie naprawić.
Już nastepnego dnia ustetka wróciła.
Przyjeżdżam do serwisu, sądząc, że reklamację naprawy gwarancyjnej postarają sie zrobić jak najszybciej.
Myliłem się. Mogą mnie umówić najwcześniej za DWA TYGODNIE. Oczywiście proponują mi auto zastępcze, ODPŁATNIE. Najlepiej jeszcze jakbym zostawił samochód na co najmniej dwa dni, to potestują!
Kupując nowy samochód, kierowałem się myślą że nie będę jeździł po serwisach przez kilka pierwszych lat, oprócz przegladów.
Mocno się przeliczyłem.
Mam 9 letnią skodę(180tys km) i jeżdżę właśnie tylko na przeglady. Jak widać równać skody do dacii się nie przystoi.
Porównanie serwisu renault/dacii to nie wiem do czego ten standard porownać.
Oceńcie sami.
Wrażenia
3,0
Silnik
Slaby, zbyt mało mocy ale mozna bylo sie spodziewać po 85km
2,0
Skrzynia biegów
Bardzo krótkie przelożenia
3,0
Układ jezdny
Duży promień skretu jak na takie auto
Komfort
3,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
W vanie Pasażer ma mniej miejsca niż kierowca.
4,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
1,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nowy,popsuł sie po 600km
2,0
Stosunek jakość/cena
Chyba lepszy wybór za cene nowego dokkera kupić używanego fiata doblo
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Po 300km problem z czujnikami parkowania montowanymi w autoryzowanym serwisie dacia al. Jerozolimskie 156 w Warszawie. Po 600km usterka instalacji gazowej z którą serwis nie może sobie poradzić. Ale może mi w zamian wynająć auto zastępcze za 120zl dziennie.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 MPI LPG 84KM 62kW
[l/100km]