To moje pierwsze auto, po ojcu dostalem. Mozna sie na niej uczyc na bledach, gdyz zawsze samemu mozna naprawic mniejsze i niektore wieksze usterki. O blache trzeba dbac od poczatku, to sie nie posypie. Czesci trzeba sie na szrotach naszukac, od Renault jak najbardziej podchodza, tylko cena :( Szukam kontaktu z wlascicielami/bylymi wlascicielami.
Wrażenia
4,0
Silnik
w porownaniu np do duzego fiata duzy plus za elastycznosc
2,0
Skrzynia biegów
Lewarek jak w Ikarusie, zeby wrzucic 3 trzeba sie lekko pochylic, wsteczny czasem nie wskoczy, 2 przy >60km/h czasem nie wejdzie, przydalaby sie 5, ale ja mam 4
4,0
Układ jezdny
Na nowych amortyzatorach komfort bardzo dobry, nie nadaje sie do szybkiego pokonywania zakretow
Komfort
4,0
Widoczność
Tylni spoiler ulatwia cofanie, gdyz widac jego czubek
3,0
Ergonomia
Trudno (przynajmniej przy wzroscie 185) znalezc odpowiednie ustawienie zeby siegac dzwigni zmiany biegow, kierownicy i pedalow optymalnie, po dluzszej jezdzie boli tylek
1,0
Wentylacja i ogrzewanie
Normalnie w Trabancie bylo lepiej, co chwila sie urywaja linki do sterowania a przeogromny i strasznie glosny wentylator prawie nic nie daje
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dziwne, auto dlugie a z tylu malo miejsca
4,0
Wyciszenie
W porownaniu do duzego fiata bardzo dobre, mozna jechac 120 (4000rpm) i nie jest zle (ladny odglos silnika)
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Roznie pali, potrafi nawet 13l LPG, przy pilowaniu na trasie 110-120km/h 11,5l LPG, w miescie 10-11l przy sredniej jezdzie, w lecie na trasie przy spokojnych 90km/h full zaladowana 7,5l benz
3,0
Stosunek jakość/cena
Mozna juz za 500 kupic
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Drobiazgi co chwila padaja: elektryka czesto, mam ciagle problemy z ukladem chlodzenia (czesciowo z mojej winy, ale raz zepsulem i juz nie moge doprowadzic do porzadku)
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
BLACHA!!!!!! Mam pelno szpachli i psikniec podkladem wszedzie oprocz dachu, maski i klapy bagaznika. Zre ja po bokach od dolu. Silnik po 2 remontach, zre 1l oleju na 300km, sprzeglo zajechane (zapiekl mi sie keidys hamulec i zanim do zakladu dojechalem to je powaznie przypalilem, ale dziala jeszcze)