Szukaj

Ocena kierowcy - Citroen ZX Hatchback

Piotrek lopt@wp.pl, 16 lat temu
Silnik 1.6 i 88KM 65kW
Rok produkcji 1993
Przebieg: 206 tys. km
Okres użytkowania: 2 lata
Citroen ZX Hatchback 1.6 i 88KM 65kW 1991-1997 - Oceń swoje auto
4,69
15% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Zawieszenie : Marzenie niemców, którzy tworzą taborety.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik : Zamarzające odmy
5,0
Całokształt
ZX to naprawdę dobry samochód za niewielkie pieniądze. Zawiezie cię wszędzie, a co najważniejsze dowiezie. Kupisz tanio, ubezpieczysz tanio, nie boisz się że ukradną, tani w eksploatacji, super się prowadzi, dobrze wyposażony. Super samochód na pierwszy pojazd. Fajne auto na dojazdy do pracy, szkoły, a i na wakacyjne wojaże jak znalazł. Uniwersalny pełną gębą jak na kompakt przystało. W życiu nie kupię innego samochodu niż Citroen...
Wrażenia
5,0
Silnik
W moim wypadku to stara jednostka z rodziny XU, więc prostota konstrukcji w połączeniu z całkiem przyjemną mocą i przyzwoitym momentem obrotowym czyni z tego niewielkiego przecież samochodu małą torpedę. Do niewątpliwych plusów tej jednostki należy na pewno ekonomiczność oraz nikła awaryjność (po 200 tyś km zużycie oleju w normie)
4,0
Skrzynia biegów
Trochę haczy, czasami trzeba poszukać jedynki, a wsteczny raz na trzy wrzucenia zgrzyta, ale przetrwała ponad 200 tyś km więc ma prawo. Do zalet skrzynki należy na pewno precyzja wrzucania poszczególnych przełożeń oraz ich dobranie. Minus to wysokie obroty silnika przy szybszej jeździe (przy 140 km/h około 4000 obr/min), a więc wzrost poziomu hałasu
5,0
Układ jezdny
Jeździłem wychwalanymi Focusami tak Mk I jak i Mk II, Mondeo, Megane i wieloma innymi samochodami, ale jeśli chodzi o porównanie z ZX to...nie ma porównania. ZX o ile sprawny, a takiego posiadam prowadzi się jak po szynach. Aby stał się narowisty, nad- czy pod sterowny trzeba się "postarać". Zakręty to jego żywioł, zaś na prostej to poezja. Na naszych "równych jak stół autostradach" delikatnie kołysze, co jest zasługą sporego skoku zawieszenia, oczywiście krótkie wyrwy w jezdni kwituje stukami i pukami, ale to już nie wina układu jezdnego, ale wygłuszenia wnętrza. Można czasami odnieść wrażenie że to hydra, a tu niespodzianka ZX to zwykły resorak :)
Komfort
5,0
Widoczność
Akwarium. Posiadam 3-drzwiową wersję i tak do przodu jak i do tyłu doskonała widoczność. Na boki lepiej niż doskonale. Tu ZX prezentuje uroki starszej konstrukcji samochodów, gdzie słupki nie były szerokie jak w bunkrach, a powierzchnie przeszklone są prawie jak w szklarni, a nie jak w czołgu. Parkowanie tym samochodem, czy to przodem czy tyłem nie gra roli. Wyczucie punktów skrajnych nadwozia to bajka.
4,0
Ergonomia
Jest ok, ale można się przyczepić do trochę głupiej pozycji za kierownicą. Albo mamy dobrze ustawiony fotel i mamy dobry dostęp do pedałów, albo mamy wygodny kontakt z kierownicą. Potrzebny jest kompromis, nic nie jest doskonałe:) Przyczepić się też można do zbyt blisko siebie położonych pedałów gazu i hamulca oraz do przełączników, przede wszystkim mi przynajmniej zdarza się pomylić włącznik awaryjnych z podgrzewaniem tylnej szyby. Minusem dla palaczy jest położenie popielniczki, trzeba oderwać plecy od oparcia aby strzepnąć popiół - niedobrze ;). Reszta jak najbardziej w normie. Otwieranie okien tam gdzie być powinno (w przeciwieństwie do patentu z Xsary), regulacja lusterka w dobrym miejscu, no i klakson w kierunkowskazie (rozwiązanie które szczególnie mi przypadło do gustu).
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Latem mimo braku magicznego guzika z napisem A/C nie ma problemu. Są dwa wyjścia: 1. Uchylić tylne szyby (mowa o wersji 3drzwiowej) i delikatnie przednie szyby, włączyć dmuchawę na pierwszy bieg i ustawić najzimniejszy zakres. W aucie będzie naprawdę chłodno i przyjemnie. 2. Okna w dół i przy 70 km/h będzie taki orkan, że na pewno się nie spocicie, a zapalenie ucha murowane no i możliwa głuchota od zawirowań :) 3. Przy temperaturach do +20 wystarczy dmuchawa na 2'gi bieg i minimalna temperatura. Pojęcia nie mam gdzie jest chwyt powietrza, ale leci chłodne. Teraz przyszła kolej na omówienie zimowych patentów. Układ chłodzenia ma pojemność ponad 6l. Więc podobno potrzebuje troszkę czasu aby złapać temperaturę roboczą. Niby O.K., ale już kilka minut po uruchomieniu i chucha nam ciepełkiem, jak silnik się zagrzeje można uzyskać temperatury środka lata (wg. wskazań termometru wewnątrz +25/na zewnątrz -15), tak więc gdy śnieg, mróz i zawierucha za oknem można śmiało podróżować w sweterku, a nawet w podkoszulku.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
99,9 % czasu jestem kierowcą i jest super. Pasażer / pasażerka z przodu nie ma powodów do narzekań. Z tyłu zaś nie ma problemu. Miejsca na nogi jest dość (ja mam 180 cm wzrostu i za mną swobodnie siedzi ktoś tych samych gabarytów nie robiąc mi na plecach odcisków kolanami). Przestrzeń na głowę jest jak najbardziej wystarczająca, no chyba że jeździmy w kapeluszu. Bagażnik ma pojemność wystarczającą. Nie mam wersji z przesuwana kanapą, ale się mieszczę z bagażami mimo wożenia cygara na LPG. Jeśli brakuje bagażnika zawsze można złożyć kanapę (60/40) lub upchać coś na niej, oczywiście gdy podróżujemy we dwójkę. Ogólnie biorąc po uwagę gabaryty samochodu to rozplanowanie przestrzeni wewnątrz jest doskonałe.
4,0
Wyciszenie
Biorąc pod uwagę, że auto już ma swój przebieg i latka, poziom hałasu jest jaki jest. Słychać silnik i tyle. Przy jeździe miejskiej jest cichy i to bardzo, częściej słychać auta stojące obok niż nasze autko. Przy prędkościach do 100 km/h nadal jest cicho. Przy prędkościach rzędu 160 km/h to już huk jak w wahadłowcu, ale o tym cicho sza bu u nas tak szybko jeździć nie wolno ;) Ogólnie auto ani ciche ani głośne, ot tak w sam raz. Na pewno cichsze niż Fiesta A.D. 2006 czy Ford Fusion!!!
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Co tu dużo mówić, oszczędny jest i tyle. Jeżdżę w 90% po mieście (Kraków) i głównie katuję maleństwo czteropierdzianem LPG. Więc jeśli chodzi o LPG to miasto 10/12 litrów na 100 km, a nogę mam ciężką (kręcenie silnika do 4000 obr. to norma), choć zdarzyło mi się spalić i 8 literków po mieście nie żyłując silnika, a także po podtlenku LPG z "zacnej" stacji POLPETROL (ODRADZAM!!!!!!!!) ZX spalił mi ... 18 litrów. Miałem wówczas stan przedzawałowy. Na trasie przy prędkościach przelotowych 90/100 km/h spalanie wynosi 7/8 litrów. Jeśli zaś chodzi o szlachetny płyn jakim jest benzyna to autko łyka z ochotą 9/10 l. po mieście (norma producenta to 9,5l/100km) na trasie przy prędkościach wyżej podanych zadowoli się 6 litrami płynów z wyższej półki. Ceny przeglądów/napraw. Nie ma co oszczędzać na samochodzie. Zakładam tylko oryginalne części i serwisuję auto u ludzi którzy mają o tych samochodach pojęcie (POLECAM "ELTO" na ul. Podskale 11a). Ceny części w normie, bez fajerwerków cenowych, plusem zaś jest ich dostępność (np. końcówka drążka kierowniczego - 23 zł, linka hamulca ręcznego 49 zł). Ceny płynów ustrojowych takie jak do innych aut.
5,0
Stosunek jakość/cena
Za niewielką cenę otrzymujemy bardzo przyjemny samochód. Moje auto kosztowało mnie blisko dwa lata temu 4000 zł. Co za to dostałem? Oczywiście samochód o nader ładnym kształcie i bardzo dobrym wyposażeniu jak na ten rocznik oczywiście m.in.: ABS, wspomaganie, kubełkowe welurowe fotele, skórzana fabryczna kierownica, elektryczne szyby oraz lusterko (prawe - dla oszczędności ;) ), regulowana kierownica oraz fotel...i jeszcze wiele innych duperelek. Nie ma co się oszukiwać w auto trzeba zainwestować (ja w auto na starcie wpakowałem 2000 zł: rozrząd, klocki, tarcze, sprzęgło (jakiś magik założył odwrotnie łożysko), łożyska mcphersona). Niemieckie samochody tej klasy i rocznika nie mają poróżnia do ZX. Dlaczego? 1. ZX nie rdzewieje (patrz. Golf/Astra/Escort), 2. ZX ma z reguły dość bogate wyposażenie, czego nie można powiedzieć o konkurencji. 3. ZX z nie był kupowany przez piszczących gumami gówniarzy, a co za tym idzie niewiele z tych samochodów jest zajeżdżonych. 4. ZX ma zdecydowanie niższe ceny niż kompakty z tego okresu. Powód? Niczym nie uzasadniony lęk przed Francuzami i ich awaryjnością, co jest wyłącznie mitem.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Coś tam zawsze w nastoletnim samochodzie się spapra. To okno się nie otwiera, a to znów coś tam piszczy czy skrzeczy. Nie ma tragedii.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak poważnych usterek. No może jedna ale nie usterka tylko przypadłość. W silnikach z rodziny XU oraz nowszych TU przy postoju pod chmurką na mrozie (najdłuższe temperatury w okolicach -10/-20 stopni) może dojść do zamarznięcia odmy. Jak już nam zamarznie to wywali nam olej z silnika najmniej szczelnym elementem (u mnie poszło bagnetem), często simeringiem. Jak już nam się takie coś przytrafi to nie panikować (jak ja) tylko wpakować autko do ciepłego garażu na dwa dni. Odchoruje w ciepełku i będzie znów szczęśliwe (no chyba że nam poszedł simering to jeszcze trzeba go wymienić :))

LPG - zużycie paliwa dla silnika 1.6 i 88KM 65kW [l/100km]

Średnie zużycie
10,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
8,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
18,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Citroen ZX Hatchback