Jestem zadowolony. Całkiem mocny silnik, dużo miejsca, spory bagażnik,
Wrażenia
5,0
Silnik
Jak na spokojne auto rodzinne silnik nawet nieco zbyt mocny. Przy 140 km/h na 5 biegu silnik kręci się w okolicach 4000 obrotów (max moment obr.) i na autostradzie wystarczy się zamyślić czy zagadać z pasażerem i nie wiadomo kiedy robi się 160. Jak nie lubi się płacić mandatów to trzeba czasem rzucić okiem na budzik ;-)
4,0
Skrzynia biegów
Po prostu działa. Może w japończykach skrzynie chodzą bardziej "sportowo" i bezpośrednio ale to w końcu rodzinne kombi.
4,0
Układ jezdny
Xsara ma tak komfortowe zawieszenie, że "wyczuwałem" auto ponad godzinę. Hondą Civic kombi jeździłem poślizgami po 5 minutach siedzenia za kierownicą. No to jak kto woli, ja wybrałbym zawieszenie bardziej przekazujące co się dzieje z drogą ale to w Xsarze też ma swoje zalety. Włącza mi się maksymalne lenistwo i czasem nawet wajhą mi się nie chce mieszać - wszystko jadę na piątce. :-)
Komfort
4,0
Widoczność
Do przodu normalnie, wszystko widać, do tyłu nieco gorzej. No ale to w końcu nie Cinquecento.
3,0
Ergonomia
IMHO debilnie umieszczony klaskon. Jak mi jakaś Skoda w kapeluszu zajedzie drogę to zanim znajdę klakson najpierw włączę wycieraczki, spryskiwacz, kierunkowskaz, a na koniec cała złość mi przejdzie ;-)
Nie mogę też przyzwyczaić się, że wycieraczki przednie wyłącza się wajhą na dół, a nie do góry. Chyba zbyt duże przyzwyczajenie do Fiatów ;-) Przyciski otwierania szyb też w umieszczono w dziwnym miejscu. Oczywiście jak to we francuzach debilnie umieszczone koło zapasowe...
Poza tym raczej wszystko mi pasuje.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bardzo dobrze. Auto szybko się nagrzewa zimą, czasem tylko boczne szybki parują jak za dużo powietrza ustawię na nogi. Przy obiegu zamkniętym szyby też parują, ale to żadna nowość.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak na tę klasę bardzo dobrze. Odsuwam swój fotel maksymalnie do tyłu, a za mną można spokojnie usiąść. Nie w każdym samochodzie jest to możliwe.
Jedyna wada to zbyt miękkie fotele. Po prostu dupsko i uda mi cierpną przy dłuższych trasach. Twardy, sportowy fotel jest (wbrew pozorom) zdecydowanie wygodniejszy. Chyba sobie kupię jakieś Recaro.
4,0
Wyciszenie
Do 110 km/h można słuchać Bacha czy akustycznego jazzu, do 130 km/h można kontemplować muzykę elektryczną albo spokojnie rozmawiać z pasażerem. W okolicach 140 robi się nie tyle głośno co monotonny dźwięk silnika zaczyna być męczący na dłuższą metę.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nie wiem jak inni użytkownicy tego auta potrafią zejść poniżej 6 l/100 km na trasie. Albo nie mają żadnego temperamentu albo jadą na holu ;-).
IMHO nie sposób jechać tym autem wolniej niż 110 km/h na zwykłej drodze krajowej i wolniej niż 130 km/h na autostradzie. No i spala mi Xsara na autostradzie (non stop 140 km/h) 8,5 l/100 km. Wolniej nie jeździłem bo nie potrafię, szybciej też nie za bardzo bo nie lubię się tłumaczyć policji, przeszkadza mi hałas silnika, a zysk czasowy na 200 czy 300 km polskiego highway-a jest znikomy.
Na drodze krajowej niby jedzie się w bardziej ekonomicznym zakresie obrotów ale za to wyprzedza się co chwilę jakąś ciężarówkę albo Skodę i spalanie wychodzi takie samo.
Zasadniczo kupiłem Xsarę do jazdy za miastem, po wsi katuję Cinquecento, mniej pali, łatwiej zaparkować itp. Trochę nią jednak pojeździłem po wrocławskich miedzach i zagonach, przy jeździe mieszanej (miasto/trasa pół na pół) wyszło mi spalanie w okolicach 10 l/100 km.
5,0
Stosunek jakość/cena
Kupiłem auto z końca 1999 (105 tys. km) za niecałe 17 000. Za podobne auto z tym przebiegiem, innej marki musiałbym zapłacić min. 22-23 000. Ceny samochodów typu Toyota Corolla, Audi A4 czy nawet Skoda Octavia z tego rocznika przekraczają czasem i 30 000 zł. Nie mam więcej pytań.
Mam w kieszeni co najmniej 5 tys. złotych na aluminiowe felgi, drobne naprawy czy chociażby benzynę.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Puściła mi np. objemka na przewodzie paliwowym i benzynka kapała sobie na ciepły silnik. Niby drobiazg (2,50 zł) ale mogło się skończyć nieciekawie. Poza tym żarówka H4 mi się przepaliła :-D
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Kupiłem auto z przebiegiem 105 000 km i wymieniłem objemkę za 2,50, żarówkę za 10,00, łącznik stabilizatora za 80,00. Z tego co widzę za kilka tys. kilometrów wymienię wszystkie tarcze hamulcowe i klocki, a jakiś czas później tylny tłumik. Poważnych usterek nie spodziewam się, po to wymieniam rzeczy, które byćmoże ktoś inny uznałby może za wciąż jeszcze sprawne. Mnie jest szkoda czasu i kasy na takie eksperymenty.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 i 16V 110KM 81kW
[l/100km]