Ocena kierowcy - Citroen Xsara Picasso

Janusz, 19 lat temu

Silnik 1.8 i 16V 116KM 85kW

Rok produkcji 2002

Przebieg: 155 tys. km

Citroen Xsara Picasso 1.8 i 16V 116KM 85kW 1999-2005 - Oceń swoje auto

4,54

11% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Z racji przebiegu mogę stwierdzić, że auto ma bardzo trwałe zawieszenie, tapicerka jest nie do zdarcia/ wygląda jak nowa /, samochód jest bezawaryjny, nic się nie poci pod spodem, nic nie leci, luzów też żadnych nie wyczuwam. Spasowanie elementów karoserii jest za to koszmarne,duże szczeliny , duża różnica w wymiarach.

Wrażenia

4,0

Silnik

Pracuje i ma się dobrze. Mam gaz od początku i muszę przyznać ,że muszą go zakładać fachowcy/ multiplex i OBD/.

4,0

Skrzynia biegów

Dobrze , ale nie rewelacyjnie. Na zimno dość oporna.

5,0

Układ jezdny

Oczywiście nie jest to resorowanie sedana dobrej klasy.

Komfort

4,0

Widoczność

Gdyby nie lewy słupek , to by było 5.

5,0

Ergonomia

Trochę za nisko kończy się sufit z tyłu. Tylne siedziska za płaskie/ ale tak ma ta klasa/.Mimo wszystko 5/bo ideałów nie ma/.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Nie mam najmniejszych problemów z klimą. Nawiew działał i działa , powietrze nie śmierdzi/ trzeba odgrzybiać tak jak każdą klimę/. Pewnie , że to nie klima z klasy wyższej , ale radzi sobie całkiem sprawnie i w miarę cicho.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Wszyscy mówią , autobus i mają rację.

4,0

Wyciszenie

Skrzypią uszczelki drzwi. Bardzo słychać opływające powietrze. Głośne zawieszenie/ no ale na naszych drogach.../

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Na benzynie nie jest to mistrz oszczędności. Na gazie jeździ się tanio / ostatnio coraz drożej/.

4,0

Stosunek jakość/cena

Ceny wyjściowe są koszmarne, ceny w niekończącej się promocji już do zaakceptowania, ceny po targowaniu mogą być naprawdę dobre.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Jedna końcówka drążka,oczywiście raz amortyzatory / przód/, raz tarcze, żarówki H4 co 40-50000 km., regulacja zamka tylnej klapy, i przed każdą zimą smarowanie przepustnicy czy czegoś tam/ jeżdżę na gazie i podobno nie ma smarowania i w zimie potrafi zamarzać/, szczęki przód co 45- 55000km., tył po 80000km.Żarówki z tabl. rozdz. po 100000km. / lepiej wymienić wszystkie, koszt żarówek to pryszcz, zdemontowanie obudowy to już wydatek/. I NA TYM KONIEC.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

brak