Ocena kierowcy - Citroen Xsara Picasso

Naprawdę fajny niedoceniony samochód,duży przestronny , spoko silnik, a i odpukać jak by co co to części tanie.Dobże że dałem namówić sie na citroena, nastepny też będzie citroen.

Szukałem samochodu dla rodziny, jak kupiłem cytrynkę to reszta rodziny mnie wyklęła co ja kupiłem że nie szwarcwagona lub inne czeskie wozidło, tylko francuza. Bo przecież kolega kolegi słyszał od znajomego że to awaryjne samochody.A prawdajest taka: jak samochód był dbany i robionbe w nim przeglądy jak w mojej cytrynce na bieżąco, to każda fura jest spoko ! Tak więc, moja xsara picasoo z 2002 , ściągnięta z Niemiec wersja 1.8 była trzecim autkiem do jazdy. Wersja 1.8 maprawdę fajny silnik, ładnie ciągnie , bardzo dobre przyspieszenie.Miałem okazję jeżdzić wersją 1.6 ale do picasso ten silnik jest zamały. Wersja z 1.8 116 KM jest idealny, bardzo dobre osiągi, trwałość (szwagier pracyje w serwisie i ze wszsytkich cytrynek xsara picasso jest tam najżadziej widywana !) i rozsądny apetyt na paliwo, no i możliwość zagazowania. kultura pracy fajna, wszystko ok. Tu narazie sie nic nie psuje.

Dźwignia zmiany biegów w kokpicie obok kierownicy jak w dostawczku, z początku miałem obawy czy to jest wygodne, ale z każdym kilometrem widzę że to ma sens, i jest bardzo wyodne. Biegi wchodzą gładko i precyzyjnie, średniej długości skok lewarka. Nic dodać i nic ująć.

Typowe autko rodzinne, zawieszenie komfortowe, beż przesady sztywne.Przesiadłem sie voklswagena i powiem że tam jeździło sie jak w czołgu, twardo i sztywno.Farncuskie auto ma zupełnie inny komfort podróżowania ! Póki co chyba już nie wrócę do niemca. ;-)

Normalnie jakbyś kierował okrętem, siedzi się wyżej, widać więcej i lepeij, na wszystkich patrzy się z góry, a przednia szyba jest tak daleko że nawet nogą nie można do niej sięgnąć, he he ... duże gabaryt sprawiają że trzeba brać to pod uwagę zwłaszcza jak sie przesiadło z czegoś innego i mniejszego.Ale to kwestia przyzwyczajenia.Ogólnie duże szyby i duża widoczność we wszystkich kierunkach.

Największy bajer to liczniki (raczej elektroniczne wyświetlacze ) na środku. Mi to się podba i spełnia swoje zadanie. Minus: cała rodzina widzi ile śię jedzie na godzinę. Zielone podświatlenie miłe dla oka, wszystko pod ręką i niesamowaita ilość schowków + duuuuuży bagażnik, a jak się złoży siedzenia to wychodzi nam dostawczy.Czego chciać więcej?

Moja wersja mna klimatronica, dużo ustawień, szybko potrafi odszronić przednią i tylną szybę bez skrobania, sprawnie osusza wnętrze, jeszcze spraniej je nagrzewa lub chłodzi.Dużo kanałów wnetylacyjnych. Normalnie nie ma sie od czego przyczepić.

Bardzo dużo miejsca i tylne siedzenia mają nawet regulację pochylenia oparcia, dodatkowo są to trzy oddzielne fotele każdy ze swoją regulacją.Równa podłoga w całym aucie (bez srodkowego tunela przy ręcznym) dzięki czemu można się nawet przesiąść z za kierownicy do tyłu bez wysiadania !

Spoko, newt cicho, przy wyższych prędkościach mogło by być lepiej.Ale nie jest źle.

W mieście ok 9 l/100 km na trasie można zejść poniżej 6,5 l/100km i to nie jest jakiś wyczyn. Średnio w miesznym : 7,8 l/100km

Jako że to jest francuz, a opinie o francuzach w naszym kraju sa takie a nie inne, to można to autko kupić całkiem nie drogo. Owszem trafiają sie egzemplarze zjechane, ale to ja z każdą marką jak ktoś dbał , to następny właściciel będzie zadowolony.Przy zakupie wrto sprawdzić co się chce kupić, ja po miesiącu i pięciu furach zdecydowałem sie na szóstą, i nie żałuję !

Ato spalona żarówka podświtlenia licznika, czy kokpitu, a to spadł wężyk spruskiwaczy tylnej szyby, lub pukający tłumnik końcowy przy odpalaniu.I to zasadniczo wszystko.

Narazie super mam tę furę od niecałego roku i najpoważniejsza usterka to wymiana napinacza paska wieloklinowego bo ćwierkał i raził moje gusta estetyczne,chociaż mógł jeszcze jeżdzić he he...