Ocena kierowcy - Citroen Xsara Picasso

Jestem bardzo zadowolony. Przed tym samochodem miałem Nissana Almerę (od nowości) i uważam, że Citroen jest dużo lepszym samochodem. Porównywanie nie jest co prawda w pełni mozliwe, bo to inne kategorie, ale jestem bardzo zadowolony z zamiany (mimo, ze przesiadłem się na samochód uzywany)

Cóż, rakieta to nie jest, ale przecież nie z myślą o sportowych wrażeniach samochód ten był projektowany. Na potrzeby "przeciętnego" kierowcy jest w sam raz. W trudnych momentach trzeba zredukować bieg, ale pokażcie mi samochód w tym segmencie, w przypadku którego nie byłoby takiej potrzeby...

Nie ma żadnych problemów z przerzucaniem biegów. Na początku draznił mnie jedynie "klikający" dźwięk przy przekładaniu drążka z 1-ki na 2-kę, ale szybko nauczyłem się tak to robić, by dźwięk nie występował.

Byłem pełen obaw, bo wiadomo, jaka jest opinia o francuzkich samochodach pod względem trwałości zawieszenia. Nic z tych rzeczy. Jest trwałe i bezawaryjne. No, a przy tym oczywiście wygodne.

Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie ten przedni lewy słupek.

Jedyne, co powinno wyglądać inaczej, to wgłębienia na górze przedniej konsoli (pod szybą). Mają nieregularny kształt i są zbyt płytkie, przez co wszystko, co się tam położy, przy ostrzejszym zakręcie wylatuje i przenosi się na druga stronę samochodu. No i ten nieszczęsny wyświetlacz - przy dużym nasłonecznieniu rzeczywiście mało widać. Poza tym rewelacja. Szczególnie system mocowania foteli. Wszystkie manipulacje można wykonać jedną reką (no, czasem trzeba pomóc sobie jeszcze drugą)

Byłoby świetnie, ale jest jeden mankament - zbyt słaby nawiew na nogi, nawet przy wyborze kierunku nawiwu tlko na dół.

Rewelacja. Żona i córka mają z tyłu miejsca prawie jak w lotniczej klasie biznes. Do tego tylne fotele, których oparcia można pochylić. Nic tylko ruszać w dłuższe trasy.

Moim zdaniem jest bardzo dobrze, ale mogłoby być lepiej, choć głos silnika w tych najgłośniejszych (pow. 130 km/h)chwilach jest przyjemny, wytłumiony.

Przy silniku 1.8 nie ma co liczyć na spalanie Fiata Pandy, czy innych tego typu, ale w zasadzie jestem zadowolony. Przy jeździe mieszanej, komputer pokazuje mi spalanie 9,4 l/100 km. Za to na trasie jest super, przy prędkości ok. 130 km/h potrafi spalać 7 l (oczywiście na pewnych odcinkach, a nie na całej trasie). Co do kosztów eksploatacji, napraw, itd. jest naprawdę w porządku, pod warunkiem, że korzysta się z serwisu innego, niż ASO. Moją Xsarą opiekuje się serwis prowadzony przez byłych pracowników serwisu Citroena, więc wiedzę mają. Do tego dobry sprzęt i dobre ceny. Jedyne co denerwuje, to konieczność częstego doelwania oleju - spala go w ilościach zdecydowanie zbyt dużych

Na szczęście (dla kupujących), Xsary Picasso nie są doceniane na rynku wtórnym, a w każdym razie było tak, gdy ja dokonywałem zakupu. Dzieki temu, za nieporównywalnie niższe pieniądze, niż w przypadku innych marek, można kupić doskonały rodzinny samochód ze świetnym wyposażeniem (u mnie aut. klimatyz., radio z CD sterowane z kierownicy, 4 pod. pow., ABS, aluminiowe felgi, itp. itd.)

zepsuł się przełącznik kierunkowskazu - wymiana z robocizną, o ile pamiętam, ok. 50 zł. Jest też malutki pęcherz korozji na tylnej klapie.

brak