Ocena kierowcy - Citroen Xsara Picasso

Jak dla mnie super autko rodzinne.

Silnik bez zarzutow, pomimo tak duzego przebiegu pracuje rowno, bez problemow. Zmieniony pasek rozrzadu 80tys temu wiec pora na nowy. Super

Zmiana biegow plynna choc biegi troszke za blisko siebie.

Dobrze, jednak zawieszenie czuc przy dziurach.

Kocham pisanke za widocznosc, extra przestzen na np: sat nav czy telefon. Wskakujac czasem w opla combo brakuje tych dodatkowych okienek :)

Wow, brakuje (!!!) obrotomierza pracy silnika. Idzie sie przyzwyczaic, jak nie jestes nowym kierowca ktory patrzy na obrotomierz kiedy zmienic biegi, to byla najwieksza wada tego auta dla mnie. Jednak, da sie zyc.

Korzystamy tylko z opcji nawiewu goracego i zimnego jako ze wersja LX ale nie narzekam. Dziala super.

Mnostwo przestrzeni dla kierowcy jak i pasazerow. Brakuje podlokietnika ale wada nadrobiona zaleta, 5 osob w aucie, dwa psy w bagazniku i nie jest zle. Dzieciaki kochaja \"stoliczki\".

Mizerne wyciszenie, zwlaszcza na autostradzie daje sie we znaki. Radio albo gadajaca rodzinka pomaga :) Na luzie przy wlaczonym silniku auta nie slychac kompletnie. W miescie na niskich biegach bez odglosow, czasem skrzypnie przez chwile fotel pasazera.

1.6 w benzynce na miescie 10 na 100km, na autostradzie na 40 litrach przejedziemy 500km. Po zakupie od razu akumulator jako ze stary byl padniety na max, po chwili okazalo sie ze sprzeglo tez sie klania jako ze gdy nagrzany bardzo szarpie na jedynce i dwojce. Teraz doszedl wiatrak od chlodnicy, kompletnie martwy ( wymiana czujnika temp jak i przekaznika nie daly rezultatow) ale pan mechanik nie byl w stanie obrocic wiatrakiem wiec padlo na zarzniete lozyska w wiatraku. Koszt to 30 funtow za czujnik i przekaznik, £95 za wiatrak, £350 za sprzeglo, £120 opony i £60 aku. Jednak prosze pamietac, samochod przejechal prawie 200 tys, wiec sa to naprawy nie do unikniecia. Sumarycznie jak na auto dzis 7 letnie, norma bez zaskoczen.

Kupiona za £1400 dorzucone pare stow, nie narzekam. Nie zlapalysmy jeszcze wartosci rynkowej nawet przy naprawach. A nawet jesli to przy tym wieku i tym przebiegu, nie ma co sie dziwic. Niezawodna. Jeden z lepszych samochodow jakie mialam.

Niezawodna, jesli popatrzec na naprawy to moze sie wydac duzo ale samochod przejechal juz swoje. Dziennie przejedzam okolo 50-60km dorzucajac trasy po 300-400km od swieta ale mam swiadomosc ze nie wazne jak zimno bylo zawsze odpali, ze przy gotujacej wodzie ( wiatrak od chlodnicy) po wlaczeniu goracego nawiewu nie stanela w korku jak nowsza toyota, temp spadla i pisanka jeszcze przejechala 100km zanim stanelysmy pod domem.

Super autko, jesli bede zmieniala to na nowsza pisanke. Tyle :)