Szukaj

Ocena kierowcy - Citroen Xantia II Liftback

MarLub, 10 lat temu
Silnik 2.0 HDI 109KM 80kW
Rok produkcji 1999
Przebieg: 256 tys. km
Okres użytkowania: 2 lata
Citroen Xantia II Liftback 2.0 HDI 109KM 80kW 1999-2001 - Oceń swoje auto
4,23
Podobnie do średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : I wszystko i nic :) Wiem, co kupuję i wiem czego się spodziewać. Dlatego wybrałem Xantię, a nie Passata, Lagunę czy Mondeo.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : Rdza. Pod lewymi tylnymi drzwiami atakuje ruda. Progi szybko lecą...
Silnik : Pompa paliwa (pasuje w tej kategorii?)
4,0
Całokształt
To moje pierwsze własne, osobiste auto. Posiadam je dwa lata i zrobiłem nim blisko 55.000 kilometrów po całej Polsce. Dlaczego Xantia? Bo lubię Citroeny (jest ich kilka w rodzinie) i zawsze chciałem mieć hydropneumatyka. Najważniejsze: Zawieszenie hydropneumatyczne to NAJMNIEJ AWARYJNA rzecz w tym samochodzie. Ale dobrze, że ludzie się boją tego rodzaju zawiasu bo dzięki temu fajne auta są do kupienia za małe pieniądze. Bezdyskusyjnie cudowny komfort jazdy, mega ładowność (do hatchbacka wrzuciłem blisko 700 kg w bagażnik, a do tego dwie osoby + pełen bak paliwa). Bardzo fajne prowadzenie, miejsca pod dostatkiem nawet na 5 osób. Auto jednak bardzo nie lubi druciarstwa, zbyt późnych wymian elementów i płynów i niefachowych mechaników (a o tych coraz trudniej). Dlaczego nie kupiłbym tego auta drugi raz? Bo brak wyspecjalizowanych mechaników w dziedzinie obsługi hydro (w ASO wątpię w ich kompetencje). Brak części zamiennych, najmłodsze Xantie mają już 13 lat (mamy rok 2014). Umiarkowany poziom bezpieczeństwa biernego. To dobre auto jako trzecie w rodzinie. Na letnie, weekendowe popołudnia... Spokojnie, bez nerwów i szaleństw. Mimo tego uważam auto za bardzo bezawaryjne, które właśnie bezawaryjnością przerasta auta o wiele, wiele młodsze. Czy polecam? Dla znajcego się w temacie jak najbardziej. Dla laika? Zdecydowanie nie.
Wrażenia
4,0
Silnik
2.0 HDi 90 KM (nie było tej opcji tutaj do wyboru) nie pozwala na szaleństwa ale nie jest ostatni spod świateł i na drodze. Na autostradzie daje radę sobie z nowszymi konstrukcjami nie paląc hektolitrów ON. Silnik bardzo udany, bezawaryjny (jedynie koło z tłumikiem drgań lubi mieć krótki żywot). Motorki te robią bez większych problemów nawet i 500.000 do 700.000 kiloemtrów przebiegu. Dźwięk miły, cichy i nie drażniący. Wersja 90 konna nie ma turbinki o zmiennej geometrii, dwumasy, intercoolera przez co jest prosta i niezawodna.
4,0
Skrzynia biegów
Jak to w Citroenach. Coś tam zgrzytnie, czasem trzeba poszukać jedynki ale nie mam zastrzeżeń. Jak na swój wiek i przebieg jest precyzyjna. Jeździłem autami nowszymi, gdzie praca lewarka przypominała mieszanie w wiadrze z kamieniami. Tutaj czegoś takiego absolutnie nie ma.
5,0
Układ jezdny
Nie mam Hydractive ani Activy ale w zakrętach auto prowadzi się stabilnie i pewnie. Na trasie trzyma kierunek jazdy, nie wyrywa kierownicy z rąk. Choćbym mocno chciał to nie mogę się do niczego przyczepić. Takich zawieszeń łączących komfort z pewnym prowadzeniem się już nie robi...
Komfort
5,0
Widoczność
Xantia jak i inne Citroeny z hydro to synonim słowa komfort. Tym autem się nie jedzie, nim się unosi nad szosą. Tak wspaniałych odczuć z jazdy nie zapewni żadne auto. A jeśli zapewni to kosztujące grube setki tysięcy złotych. Komfort to także środek: Fabryczne radio i 6 głośników gra bardzo przyzwoicie. Kabina wyciszona bardzo dobrze. Przyjemne w dotyku materiały (miękka góra deski rozdzielczej i konsola środkowa), welurowa tapicerka (niestety przecierająca się w autach powyżej 200.000 km), wygodne fotele (subiektywnie wygodniejsze niż w XMie). Duży podłokietnik z przodu i z tyłu. 400 km trasy bez postoju to żaden wyczyn bo czasami nie chcę się wysiadać. No chyba, że do toalety :)
4,0
Ergonomia
Widoczność do przodu i na boki bardzo dobra. Do tyłu w lusterkach także. Natomiast szerokie słupki tylne absolutnie nie przeszkadzają w parkingowych manewrach. Na minus zaliczę suwakową regulację wentylacji, otwieranie tylnych szyb (między oparciami przednich foteli (szkoda, że nie umieścili tych przycisków w bagażniku...), kierownica zasłania przyciski klimatyzacji i świateł awaryjnych. W przednich drzwiach mamy po dwie duże kieszenie. Jedna jest zamykana i bardzo głęboka. Bagażnik pojemny i ustawny. Dwumetrowe drzwi można przewieźć;)
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Działa. W zimie auto nagrzewa się powoli bo w końcu to Diesel i energia idzie w pracę, a nie w ciepło jak w benzynowcach. Klimatyzacja chłodzi szybko i sprawnie. Jedynie drażni suwakowa regulacja ciepła, siły dmuchania i kierunku. Wolę pokrętła.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak wcześniej. Pięć osób pojedzie w długą trasę. Osoby z przodu nie muszą się przysuwać z fotelem. Z tyłu jest wystarczająco miejsca nawet dla osobnika o wzroście 190 cm. Minus za dwupunktowy pas na środku.
5,0
Wyciszenie
Napisałbym, że jest bardzo cicho. Ale nie napiszę. W kabinie słychać cichy pomruk Diesla i przy prędkościach powyżej 150 km/h szum powietrza wynikający z tu i ówdzie kanciastego nadwozia. Fabryczne radio zazwyczaj nie gra głośniej jak na "4". Więcej mi nie potrzeba i nie ma sensu...
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jest to samochód leciwy i bądź co bądź niszowy. Podstawowe części jak klocki, elementy zawieszenia typu sworznie, tuleje, półosie czy drążki są tanie i dostępne. Elementy hydro jak sfery czy płyn LHM także. Sfery kosztują poniżej 150 zł za sztukę, LHM poniżej 30 złza litr (rok 2014). Natomiast takie części jak pompa LHM, zawór hamulcowy czy przewody (rurki, węże) hydrauliczne nie występują. Jest to polityka Citroena, że o starych autach zapomina i nie produkuje do nich części. I tak, pompa to koszt 3000 zł (nowa z ASO Citroena, pewnie leży tam już od x lat). Węże można natomiast dosztukować samemu. Muszą być olejoodporne. Koszty codzienne: Tak jak przy silniku HDi w Xantiach, Xsarach i tam, gdzie był stosowany. Pie'rdoły jak np. żarówki tanie.
5,0
Stosunek jakość/cena
Za tę cenę, jaką zapłaciłem za Xantię mogłem mieć dojechane Polo, Golfa składanego z trzech i pobliskiego kiosku, ledwo jeżdżące Audi czy tym podobne wynalazki. Zjeździłem moją Cytrynką całą Polskę wzdłuż i wszerz. Przewiozłem nią pół mieszkania. Pogoniłem ją do 180 km/h. Nawinąłem jej na kółka ponad 50.000 km w dwa lata. Kosztowała tyle, co dobrej klasy rower :) Wyposażenie: klimatyzacja, 4xpp, 4xel. szyby, przeciwmgielne, podgrzewane fotele, czujka deszczu, ABS, regulacja kierownicy, fotela na wysokość, sterowanie radiem z kierownicy i inne. Nie ma lepszego auta za takie pieniądze.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jakieś drobiazgi. Raczej irytujące niż znaczące. Nie działa przycisk do podnoszenia tylnej szyby, czasem zaświeci się kontrolka poduszek (standard w Xantiach - pomaga rozpięcie i spięcie wtyczek pod fotelem kierowcy), bez powodu miga kontrolka oleju (na bagnecie poziom dwa milimetry przed maks.). Generalnie nic wartego uwagi :)
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Po 255.000 padła pompa paliwa. Na szczęście unieruchomiła mnie blisko domu i auto mogło sobie poczekać na nową pompę. To jedyna gruba awaria, która unieruchomiła mi auto. Ale jak zawsze: lepiej zapobiegać niż leczyć i w takim wiekowym i nietypowym aucie wszystko sprawdzić trzy razy niż raz zapomnieć i się zdziwić na trasie.

On - zużycie paliwa dla silnika 2.0 HDI 109KM 80kW [l/100km]

Średnie zużycie
5,2
Minimalne średnie zużycie paliwa
4,9
Maksymalne średnie zużycie paliwa
6,6
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
4,2
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Citroen Xantia II Liftback 2.0 HDI 109KM 80kW
Średni koszt przejechania 100 km
32,00 zł
6,0
l/100km
Zobacz dzienniki
Citroen Xantia II Liftback