Citroen Xantia, drugi właściciek w Polsce, sprowadzony, po stłuczce ,przód.Silnik nie najlepszy tylko 90KM, ma za to dobrze ustawiony moment max przy 2600.
Kupiony ze stanem 43000, obecnie ma 67000.Jazda praktycznie w miescie.Pali srednio miasto 9-10l.
Wymieniono :
50 kkm - płyn czyszczacy , nowy LHM
55kkm - chyba końcówkę drążka + ustawienie zbieżnosci
dalej klocki były dobre ale piszczały, po wymianie spokój(przód)
Skrzynia biegów haczy, spróbuję zalać olejem MOTUL 75/80
Kilkakrotnie sprawdzałem i dobijałem gruszki. Bardzo ważne jest własciwe ustawienie przeswitów - przód i tył.
Lekko dobija nie nierównościach tył.
Zdarza się wywalanie oleju w tych silnikach - sławetna odma. Trzeba to po prostu czyścić, lub założyć ogrzewanie - patrz strony citroen autko.
Jezdzę na oleju ELF Energy 5/40, chyba przy nim zostanę albo zmienię na ELFA 10/50 jesli taki jest.
Poza tym samochód bez awaryjny. Wszystko działa, nic się nie zawiesza, nie blokuje, nie wymieniałem żadnej żarówki, nie trzesczy, wygodny, nie koroduje. Polecam.Omijam serwisy ASO.Poza tym serwisowanie tanie, części dostępne - bez problemów.Przy 70kkm będe wymieniał pasek rozrzadu + rolka. Mechanik sugeruje od razy wymianę pompy wodnej, chyba ma rację ale zrobię to przy drugiej wymianie.Pozdrawiam