Zawieszenie
: Bałem się jak ognia.Dziś mogę służyć pomocą w niektórych tematach.Szcególnie dotyczących pompy w Xantii.
4,0
Całokształt
Świetne auto.Na tym mógłbym zakończyć opis jako że mając przegląd aut tych posiadanych oraz tych z którymi miałem do czynienia choćby z tytułu pracy w jednym z salonów samochodowych.Pomijam nawet fakt że kupując tak stary samochód,zdawałem sobie sprawę że czeka mnie masa pracy.Ja także się starzeję i zamiast \"ulżyć\" sobie to wpakowałem się w auto z tamtego stulecia.Pierwszym i w zasadzie decydującym czynnikim był fakt że na aucie nie znalażlem rdzy!!!Ta marka tak dalece była mi obca że nie wiedziałem nawet tego że wtedy wychodziły wszystkie w ocynku.Brak \"rudego\" jednak przeważył choćby dlatego że jego poprzednikami w moich rękach były dwa Mercedesy 190 i można by powiedzieć-o...Mercedesy.Nic z tego.Różnica między nimi była kolosalna i to wcale nie dotyczyło wersji silnikowej czy wyposażenia.Ogromnie ważne jest to w jakich auto było rękach.I to potwierdzi zapewne wielu.Jednego z tych Mercedesów nie dawało się normalnie na podnośniku podnieść tak był zgnity od spodu.A był w tym samym roczniku co Xantia.O \"naszych\" produktach krajowych nie wspominam bo te zostały już dawno przetopione.Muszę w tym miejscu dodać że w tym jak podeszłem i obecnie podchodzę do obecnego auta ogromny wpływ mają ludzie dzielący się swoimi spostrzeżeniami na stronach cytrynki czy forum miłośników citroena.Macie w tym swój udział za co dziękuję.
Wrażenia
4,0
Silnik
Chwilami odnoszę wrażenie że brakuje mimo wszystko mocy.Mam niejakie porównanie choćby do poprzedników Mercedesów 190.Jeden z silnikiem 2.0 i drugi 1.8.Pomimo że oba były z automatycznymi skrzyniami,startując ze skrzyżowania auta \"zbierały\" się lepiej.Nie bez znaczenia jest fakt że auto ma osiemnaście lat a ja nie znam przeszłości tej jednostki napędowej.
4,0
Skrzynia biegów
Przyzwyczajenia robią jednak swoje.Tylko fakt że przyzwyczaiłem się do jazdy automatami a teraz muszę robić to manualnie powoduje że wystawiłem ocenę o jedną gwiazdkę niżej choć skrzynia jako taka działa bez zastrzeżeń.
4,0
Układ jezdny
I znowu,tak jak wcześniej odnieść się muszę do wcześniejszych aut i nawyków.Wsiadając do hydrowozu,zakładając że stał kilka dni nie da się tak jak w poprzednikach odpalić i w drogę.Trzeba pamiętać że Księżna wymaga jednak dodatkowej dbałości.Odpowiednie ustawienie pozycji podróżnej zaowocuje komfortem jazdy.To wdzięczna bestia i jeżeli się tylko o nią zadba odda z nawiązką.
Komfort
5,0
Widoczność
Nic,dosłownie nic do zarzucenia.Może to kwestia szczęścia ale jak dotychczas nie miałem sytuacji tzw \"martwego punktu\".Świetny ogląd zarówno z przodu jak i z tyłu.
4,0
Ergonomia
Auto zakwalifikowane do klasy D i dobrze.Doświadczenia i tym samym możliwość porównania z innymi autami udowadnia że Xantia,naturalnie znajdująca się w rękach kogoś kto potrafi zadbać o nią a wręcz do pasjonaty motoryzacji odwdzięczy się stukrotnie.Jadąc nawet po naszych dziurawych ulicach odniesie się wrażenie podróży niczym po autostradzie.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Pamiętam cały czas że oceniam auto osiemnastoletnie.Brak klimatyzacji,brak szyberdachu.To braki trzeba równoważyć tym co jest.Nie miałem okazji przetestować dosłownie ogrzewania ale po tym co zauważyłem auto doskonale przekazuje ciepłotę po odpowiednim ustawieniu nadmuchów.To samo dotyczy także kwestii wentylacji.Wentylator chodzi cicho i jego pracy wcale nie trzeba zagłuszać podgłaśniając radio.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Tu ocena może być tylko jedna.Ideał.Dodam że jako osoba niepełnosprawna mam na swoim fotelu założoną dodatkowo matę grzejąco-masującą.W niczym nie ogranicza swobody ruchu a i niejednokrotnie aby samemu sprawdzić siadałem na tylniej kanapie.Nikt nie powie że cierpną mu nogi,że ciasno.Cztery osoby podróżują w warunkach idealnych.Pięć w bardzo dobrych.Czego chcieć więcej?
4,0
Wyciszenie
Znowu kwestia wieku wpływa na fakt że nie ma ideału.Wcale nie chodzi o dźwięki pracującego czy jak kto woli ryczącego przy 120 silnika ale o \"wyklepane uszczelki w drzwiach.Przez osiemnaście lat ktoś jednak \"klepał\" drzwiami i nie ma się co dziwić że gdzieś od czasu do czasu \"świśnie\" powietrze.Mi to nie przeszkadza a jak zacznie to wymienię na nowe.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Tej pozycji wręcz się boję,straszny natłok myśli.Moja ocena jednak w tym przypadku będzie subiektywna w myśl zasady - że \"nigdy nie jest na tyle dobrze aby nie mogło być lepiej\".Nikt z nas nie ma wpływu na \"pozyskiwanie\" funduszy przez państwo z podatków jakimi obłożone jest paliwo,dlatego montujemy instalacje LPG i inne cuda chcąc obniżyć koszty.Za darmo jednak jeździć się nie da a w przypadku tego auta najważniejszy staje się fakt że \"ciężar buta\" i technika jazdy ma wpływ na zawartość kieszeni.Silnik w mojej Xantii jest bardzo elastyczny i choćby z tego powodu udaje mi się pomimo różnych technik jazdy swoje wydatki podczas tankowania określić jako przyzwoite.
5,0
Stosunek jakość/cena
Jakość-cena.Trudne do oceny,tymbardziej że ja Xantię uratowałem przed wizytą w hucie.Kupiłem ją za grosze a więc trudno to porównywać z cenami tego rocznika na rynku ogólnym czy giełdzie.Uznałem że doprowadzę ją do takiego szyku że jeszcze nie jedna osoba pomyli się co do rocznika a i sobie \"wyszykuję\" bardzo wygodne auto.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Tu jest właśnie \"pies pogrzebany\".Drobiazgi.Zapominając o nich będzie doskonała okazja do rozpisania się w następnej pozycji dotyczącej poważnych usterek.Mój poprzednik aby mieć spokój z ABS-em,poodcinał nawet kable przy kołach co i tak niewiele mu dało.Świeciło się na desce ale klocki zakładał bez czujników bo tańsze były.O tym co zastałem w zbiorniku LHM-u można epopeję napisać ale cóż się dziwić jak \"szwagier na koparce robił\".Lało się więc co się miało,co się ukraść zdołało.To są właśnie drobiazgi a ich jest mnustwo a jak się zaniedba to \"pogaszenie\" wszystkich kontrolek urasta do wagi ogromnego problemu nie licząc ile to czasami kosztuje pracy i pieniędzy.Ta zasada nie dotyczy zresztą tylko Xantii.Nie stać cię na olej,płyn czy podstawowe elementy eksploatacyjne?Nie kupuj samochodu.Nie zasługujesz na niego.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Ocena \"tylko\" dobrze.Powód?Zmęczenie materiału.Zaliczam sie raczej do doświadczonych kierowców,jednak z takim przypadkiem spotkałem się po raz pierwszy.Księżna to taki twór że jak nie działa pompa LHM to w zasadzie poza silnikiem nie działa nic!Pękła mi śruba w głowiczce pompy co doprowadziło do jej rozszczelnienia.Płyn poza tym że zalał mi wszystko pod maską rozlał się strumieniem aż do chwili zatrzymania.Użyłem szczęśliwie na pustej drodze hamulca pomocniczego.Księżna przyjęła pozycję \"leżeć\",zero hamulców,wspomagania.Nic.Jako że stało się to wkrótce po zakupie uznałem że właśnie pompa jest najsłabszym ogniwem tego auta.Właśnie dzięki podpowiedziom publikowanym na różnych forach,temat pompy zgłębiłem tak bardzo że zakupiłem za drobne pieniądze drugą.Udając się do sklepu z hydrauliką siłową kupiłem odpowiednie oringi i uszczelniacze.Mając wszystko jak na dłoni w domowych warunkach zachowując wszelkie zalecenia samodzielnie dokonałem wymiany tychże w obu pompach i dziś jedna jest w aucie a druga czeka.Sama wymiana to bajka.To kilka minut wraz z ewentualnym uzupełnieniem LHM-u.Układ łatwo i sprawnie się odpowietrza i faktycznie ludzie posiadający zdolności manualne mechanikom powiedzą-nie,dziękuję.Wiem że czeka mnie jeszcze \"walka\" z maglownicą do której jest fatalny dostęp czy to z góry czy z dołu ale jestem przekonany że nawet przy pomocy czytelników a szczególnie użytkowników Xantii i ten problem zostanie rozwiązany.Wówczas będę miał pełne prawo napisać że moja osiemnastoletnia [piękny wiek] Xantia jest w stanie bardzo dobrym.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 i 101KM 74kW
[l/100km]