oprócz tego że mam sentyment do tego samochodu i że nadal mi się bardzo podoba to nie ma żadnych innych pozytywnych rzeczy, i doszedłem do wniosku zresztą jak wiele osób mi mówiło żeby nie kupować francuza i teraz sam się o tym przekonałem
Wrażenia
3,0
Silnik
mało elastyczny ale czego można chcieć od takiej pojemności
1,0
Skrzynia biegów
przy przebiegu 125000 nadaje się na złom i muszę ją wymienić
3,0
Układ jezdny
Komfort
4,0
Widoczność
dobra
2,0
Ergonomia
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
nieszczelność układu - czuć płyn - ale to podobno standard
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
chwalę sobie pojemność po złożeniu tylniej kanapy jest całkiem sporo miejsca
jak na taki mały samochód
2,0
Wyciszenie
raczej kiepskie
przy większych prędkościach jest duży hałas
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
to jest chyba najmocniejsza strona mojego saxo bo nawet przy dynamicznej jeździe palli mi 7 l +/- 0,5
a ekonomiczna jazda pozwala zejść do 6 l
z czego 50% to jazda w trasie
2,0
Stosunek jakość/cena
cena jest relatynie niska do otrzymywanego standardu chociaż śmieszą mnie niektóre ceny z kosmosu ale zawsze można znaleźć kogoś takiego jak ja który pod wpływem impulsu po kolejnej nieprzewidzianej awarii chce się pozbyć dziada mimo że już przwie wszystko zostało wymienione ( jak się okazuje jakaś duperela zawsze się znajdzie )
i rozsądek mówi żeby go zostawić dla kobity ale dwie gwiazdki w teście zderzeniowym też dają do myślenia chyba że odsprzedam teściowej (jeszcze nei mam ale jak bym miał to odsprzedałbym za pół darmo)
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
wymieniłem w tym samochodzie chyba już wszystko co można było ale co się dało a w szczególności dobijające są drobiazgi które atakowały w najmniej oczekiwanym momencie
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
z większych rzeczy to zacznę od komputera a skończę na skrzyni biegów a to jak na 99 rok bardzo dużo po drodze jeszcze było kilka innych rzeczy jak sprzęgło, pompa paliwa , silnik elektryczny do wspomagania kierownicy (ale tego nie wymieniłem bo na szrocie krzykneli 700 więc sobie darowałem i o ddziwo jakoś działa tylko raz na jakiś czas się przytnie ale na wertepach się odetnie a wertepów u nas dostatek więc jest ok) było jeszcze kilka rzeczy jak zawieszenie ale to już mogę zwalić na stan naszych dróg chociaż inne samochody mają mniej delikatne zawieszenia jako ciekawostkę dodam że nigdy nie był holowany i nawet jak się zepsół to zawsze tak że jeździł a jak już nie jeździł to i tak nie miał zaczepu do holowania i co najśmieszniejsze następowała samoreperacja ( to akurat była pompa paliwa po zatankowaniu złej benzyny na stacji neste - połaszczyłem się bo normalnie zawsze mu lałem 98 na bp albo cham się przyzwyczaił i gorszego nie chciał przełknąć :) )
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4 i 75KM 55kW
[l/100km]