Tutaj przyczynek do złej legendy o francuzkich autach. Sam boję się kupic teraz megana bo jest z Francji ale ten saxo dla starszej osoby albo młodej laski, która by dbała o samochód to nic złego. Mogę nawet polecić
Wrażenia
4,0
Silnik
remont silnika po 40tys -ponoć z mojej winy-wgniecenie na misce olejowej uniemożliwiło przpływ oleju i silnik się zatarł.Remont był robiony po znajomości za 1200zł i teraz ma odgłos jak diesel. Jak chodziłby gdyby nie był zatarty nie wiem-myslę, że ok. Kiedyś przeczytałem, że saxo to dynamiczne auto i spróbowałem i ten niby bedziawny,słaby francuski 1,1 wyprzedał co się dało na trasie spalając przy dość dynamicznej jeżdzie jakieś 8l.
2,0
Skrzynia biegów
samochód ma 79tys, olej nie wymienianym skrzynia pełna oleju.Latem jest ok ale zimą trzeba się z silnym silnikiem tak męczyć żeby cokoliwek wrzucić że wybrałem oceną złą dla skrzynki
3,0
Układ jezdny
po 79 tys przy głębokim skręcaniu - 90 stopni coś zawsze stuka. Amortyzatory z tyłu do wymiany a łożyska szumią jak Bałtyk podczas największego sztormu.
Komfort
4,0
Widoczność
myślę, że dobra
3,0
Ergonomia
mam bardzo ubogą wersję i myslę, że jest ok
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
nie mam zbyt wiele do napisania, myślę, że nie jest źle
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
z przodu jest ok (183cm 100 kg)brakuje mi podłokietnika. Jak z tyłu siedzi mój ojciec (165-100kg) to mi wbija swoje kolana w plecy.
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
3,0
Stosunek jakość/cena
Kupili go moi rodzice za 21000tys, w 1999z przebiegiem 8 tys po kraksie w Belgii.Wtedy to byała(pomimo bardzo słabego wyposażenia), okazja.
gdybym potrzebował samochody tylko do dojazdu do pracy to kupiłbym takie saxo z 2000r. za 9000 tys choć gdybym miał za tą samą cenę corse to bym ją wolał.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
silnik zatarłem ze swojej winy(patrz wyżej).Silnik do wycieraczek padł.Amoryzatory i łożyska po 75 tys.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
jak wyżej
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.1 i 60KM 44kW
[l/100km]