Ocena kierowcy - Citroen Grand C4 Picasso II Grand Picasso

Bardzo przyjemny samochód. Stosunkowo nieduży z zewnątrz, a bardzo przestronny w środku. Nietuzinkowa stylistyka, ale bez udziwnień.

Silnik mimo stosunkowo niedużej mocy dysponuje dość znacznym (zwłaszcza w porównaniu z benzyniakami) momentem obrotowym co przekłada się ładne przyspieszanie i elastyczność także na wyższych biegach. Przy normalnej, spokojnej jeździe, w trasie potrafi spalić 4,3 l/100 km (o ile nie jedzie się autostradą). Na autostradzie, przy większych prędkościach 5-6 l/100 km. Średnie spalanie wyliczane z odcinków po kilka tys. km. przy jeździe mieszanej, trochę trasy, trochę miasta wychodzi ok. 5,5 - 5,8 l/100 km. Oczywiście jak ktoś będzie go orał depcząc ostro na zmianę gaz i hamulec w mieście to spalanie na pewno podskoczy. podane wartości dotyczą normalnej jazdy, czasami nieco dynamiczniejszej a w większści zwykłej (bez nadmiernego celowego eco-drivingu). Nie jestem entuzjastą zastosowanego systemu start-stop który wyłącza silnik na postoju. Działa płynnie i szybko (nie opóźnia ruszania), ale spodziewam się, że może się to odbić na wcześniejszym zużyciu alternatora, który jest też jednocześnie rozrusznikiem oraz akumulatora. O ile wiem koszty są wyższe niż w przypadku standardowych elementów. Na szczęście można to wyłączyć. Jakichś zauważalnych różnic w średnim spalaniu nie dostrzegłem.

Plus za 6 biegów, minus za precyzję działania. Od nowości biegi wchodzą nieco opornie. Nie jest to duży problem, ale w samochodzie za ok. 80-90 tys. pln oczekiwałbym czegoś lepszego. Nie jeździłem innymi egzemplarzami tego samochodu więc może to tylko moja skrzynia tak działa, ale nie wydaje mi się. Dobre zestrojenie biegów, co w połączeniu z maksymalnym momentem obrotowym silnika już przy ok. 1800 obrotów/min powoduje, że jeździ się przyjemnie i oszczędnie.

Samochód ładnie trzyma się na zakrętach, ale nie jest przesadnie sztywny - w końcu to auto rodzinne. Bardzo przyjemnie działające progresywne wspomaganie kierownicy (elektryczne) - silniejsze na postoju i przy manewrowaniu, a słabsze przy szybszej jeździe dzięki czemu czuje się kierownicę. Hamulce ładnie hamują, choć jeśli przy spokojnej jeździe, po 35000 km na przeglądzie stwierdzono ponad 70% zużycie klocków z przodu, to ich trwałość nie powala. Wspomaganie hamulców też jest elektryczne (z powodu systemu start-stop), dzięki czemu wspomaganie działa bez względu na to czy silnik działa czy nie. Elektryczny hamulec postojowy - są plusy, są i minusy.

Dobra widoczność, plus za przednią szybę zachodzącą niemal nad głowę, dzięki czemu nawet stoją niemal pod sygnalizatorem jest on widoczny. W razie potrzeby (słońce) łatwo można ją przysłonić.

Wszystkie przełączniki wygodnie rozmieszczone, choć wolałbym, żeby niektóre funkcje np. związane z klimatyzacją czy nawiewami sterowane były analogowo. Przykładowo, jeśli nagle jedziemy za kopcącym TIRem lub autobusem bądź ciężarówką ze świniami, to chciałby zamknąć obieg szybko, jednym przyciskiem. Niestety sterowanie tą funkcją odbywa się przez panel dotykowy. Najpierw trzeba wybrać właściwą zakładkę, a potem nacisnąć ekran we właściwym miejscu. Nie dość, że trochę to trwa, to jeszcze wymaga patrzenia na wyświetlacz w konsoli, a nie przed siebie. Kierowca ma do dyspozycji kilka wygodnych schowków. Wygodny jest też system głośnomówiący bluetooth, choć nie ze wszystkimi modelami znanych producentów smartfonów współpracuje poprawnie. Warto sprawdzić na liście zgodności sprzętu. Fotele w pierwszej chwili wydawały mi się nieco twarde, ale są wygodne, natomiast słabo oceniam zagłówki, które mają jedynie regulację wysokości i nie można ich pochylić do przodu celem zbliżenia do głowy. Prosty w użyciu i wygodny w sterowaniu tempomat.

Automatyczna klimatyzacja dwustrefowa z dodatkową regulacją grzania i siły oraz kierunku nawiewu dla pasażerów z drugiego rzędu, niezależnie na każdą ze stron. Minus za to, że za jej działanie odpowiada nowy czynnik, który jest znacznie droższy od stosowanych wcześniej. Na razie nie musiałem uzupełniać, ale w końcu trzeba to będzie zrobić i może to być koszt kilkuset złotych, a nie kilkudziesięciu.

Dużo miejsca dla kierowcy, łatwe dopasowanie dzięki dwupłaszczyznowej regulacji kierownicy i regulacji wysokości fotela kierowcy. Bardzo dużo miejsca na nogi dla pasażerów II rzędu jeśli nie korzystamy z foteli III rzędu. Przy korzystaniu ze wszystkich siedmiu foteli, w ostatnim rzędzie wygodnie będzie tylko dzieciom lub osobom drobnej postury (mowa o dłuższej podróży), zaś w drugim rzędzie jest i tak wystarczająco miejsca na nogi. Przy korzystaniu z 7 foteli bagażnik staje się maleńki, ale to w końcu kompaktowy minivan. Za to przy złożonych fotelach III rzędu, bagażnik dla 5 miejsc jest bardzo duży.

Dobre, choć przy większych prędkościach, ok. 140-150 km/h zaczyna być słuchać szum powietrza i opony.

Przy nowym samochodzie koszty utrzymania to jedynie koszty paliwa, a to jest oszczędny samochód. Koszt wymiany oleju też jest nieduży, gdyż oleju wchodzi chyba niespełna 4 litry.

Biorąc po uwagę jakość materiałów, zastosowane technologie cena wydaje się adekwatna. Choć oczywiście każdy wolałby zapłacić mniej :)

Na razie nie było.

Na szczęście jeszcze nic się nie dzieje.