Ocena kierowcy - Citroen C5 III Tourer

Auto jest naprawdę super! Bardzo fajny samochód. Ciekawy i inny niż cała niemiecka motoryzacja. Interesujący wygląd karoserii i wnętrza. Ogromne alufelgi - koła 18 na 235. Świetne wyposażenie, cała masa fajnych bajerów, które mimo podeszłego wieku auta (już ponad 10 lat) nadal działają doskonale. Radio działa super nawet na wsiach. Elektryczny ręczny działa ok. Nawigacja działa super. Elektryczna klapa działa super. Reflektory skrętne ksenonowe i doświetlanie zakrętów działają. Fotele elektryczne z pamięcią działają OK. Elektrycznie przyciemniane lusterka działają. Czujniki świateł i wycieraczek też działają. Tempomat i ogranicznik też działają. Fajne czujniki parkowania, co ułatwia parkowanie tego maleństwa. Doskonała jakość materiałów deski i foteli (pół skóry), ale ich montażu już troszkę mniejsza. Ale wewnętrzna klamka drzwi skrzypi jak ją ścisnąć. Duża i miękko zawieszona landara. Czuję się jakbym jechał jakimś wielkim, starym jaguarem lub cadillakiem a nie citroenem w kombi. Najmniej awaryjny używany samochód jaki w życiu miałem (w porównaniu z autami niemieckimi). Spalanie w mieście 7,5 - 8,5. Spalanie w trasie 5,5 - 6,5, ale jadąc wolniutko po wioskach można osiągnąć 5.0. Fajne zasłonki na tylnych bocznych oknach. Bagażnik jest mniejszy niż w utach niemieckich, ale głęboki. Jest ogromny bak na ponad 70 litrów i pełne wielkie koło zapasowe. To auto przekonało mnie żeby przy wyborze kolejnego używanego kombi z dieslem brać młodsze i tańsze auta francuskie niż zajeżdżone auta niemieckie, które nie wiadomo czemu trzymają wysoką cenę... C5 ma bardzo szerokie wnętrze, ale miejsca na nogi jest mniej niż w autach niemieckich. Tak się zachwyciłem tym autem ze od razy chciałem kupić drugi taki sam dla żony!

Bardzo solidna i bezproblemowa konstrukcja. Nic się nie dzieje. Nie bierze oleju. Fajnie mruczy jak by pod maską było coś lepszego niż diesel. Dużo mocy z niskich obrotów. Elastyczny. Można jeździć na niskich obrotach.

W porządku. precyzyjnie się zmienia biegi. Skrzynia jest fajnie zestopniowana.

Super zawieszenie hydro. Działa bez problemowo i nie ma żadnych luzów ani wycieków ani awarii. Jest miękko. Po długiej trasie autostradą po Europie nikt nie jest zmęczony. Dzieci śpią. Przełącznik na tryb sport faktycznie działa i auto się usztywnia i jest prawie zwyczajne: Pewnego razu jechałem bardzo szybko po wsiach i po ostrych zakrętach, no i skończyło się tym, że moja żona, dwoje dzieci i pies zaczęli wymiotować, ale gdy przełączyłem zwieszenie na tryb "sport" to choroba lokomocyjna natychmiast się skończyła.

Wygląd super, chromy są super. Bo wypolerowaniu wygląd jak z fabryki, ale chyba lakier jest wrażliwy na uszkodzenia, w porównaniu z lakierem aut niemieckich.

Wszystko widać naprawdę super. Ja ustawiam fotel dosyć wysoko, a nie leżę na podłodze jak dresiarz. Świetne lampy ksenonowe i doświetlanie zakrętów.

Dla mnie super! Auto jest inne niż wszystkie inne ale można się do tego przyzwyczaić. Do nieruchomego środka kierownicy przyzwyczaiłem się od razu. To nieprawda, że po zakręcie kierownica nie wraca sama do środkowej pozycji - otóż wraca i działa to OK.W długich trasach prowadzi się super. Wcale nie przeszkadza mi cap holder w podłokietniku, bo jak prowadzę to nie piję. Poza tym nie lubię cap holderów i uważam że wielkie dziury na cap foldery (jak te w Mondeu) psują urodę wnętrza i paskudzą podłokietniki. Podoba mi się wielki szybkościomierz po środu zegarów.

Wszystko OK. Zimą nagrzewa się fajnie i szybko a latem klima też działa super. Trzeba tylko wymieniać filtr klimatyzacji, który znajduje się ustawiony pionowo w desce za radiem - dojście jest obok prawego kolana kierowcy.

Jest OK, na szerokość super, nawet auto wydaje się być trochę za szerokie. Ale za to nie ma tak dużo miejsca na nogi jak np w Mondeo czy Passacie. To jest chyba wina tych ogromnych wygodnych foteli i wielkiej tylnej kanapy, a w tych niemieckich autach jest dużo miejsca, za to fotele są maleńkie jak by zostały wyjęte z auta segmentu A lub B.

Jest super OK, ale mam wrażenie że przy szybkościach powyżej 150-160 km/h zaczynają szumieć uszczelki okien czy drzwi, Ale może to jest normalne w tak starym 10 letnim aucie. W niemieckich autach mam lesze uszczelki.

Najmniej awaryjne auto jakie wżyciu miałem więc koszty napraw mnie nie dotyczą. Ale jako duże kombi z dwulitrowym dieslem mogło by palić trochę mniej. Na moje oko auta niemieckie palą około 1,5 litra mniej...

Super auto za super niską cenę. Nietuzinkowe i z fajnym wyposażeniem.

Wszystko OK. Kupiłem zaniedbane auto z Francji, osunąłem drobne usterki, powstałe z winy poprzedniego francuskiego właściciela i teraz jest super.

Wszystko OK. Raz zepsułem elektryczny hamulec ręczny, bo bawiłem się nim długo na ostrym mrozie.