Ocena kierowcy - Citroen C5 III Tourer

Samochód jak na swoją cenę wyposażony jest lepiej od konkurencji, w kilku aspektach materiały są nieco gorsze, ale za to eksploatacja tańsza. Bardzo dobrze się prowadzi, wygodnie się siedzi i miło spędza w nim czas. Łada linia nie zestarzeje się tak szybko jak u konkurencji

To jest pierwszy mój \"francuz\" i nie bardzo wiedziałem czego spodziewać się po silniku. Wcześniej jeździałem Passatem B6 i mogę powiedzieć, że Citroen przy Passat\'cie jest rewelacyjny. Silnik działa wręcz jak benzyniak, przy zakupie musiałem sprawdzić czy aby na pewno jest to właściwa wersja silnikowa. Przy 140 km i tej masie auta spodziewałem się, że będzie bardzo ociężały, ale tu znowu zdziwiłem się bardzo, jest o wiele bardziej dynamiczny od Passata, który jest lżejszy o 200-300 kg. Być może duża w tym zasługa automatycznej skrzyni biegów.

Do tego auta tylko automat. Biegi zmieniają się błyskawicznie i cichutko, a zmiany można zauważyć jak wdepniemy \"gaz do dechy\". Przy mocno wciśniętym pedale gazu, bardzo szybko następuje redukcja o 2 biegi i auto wyrywa do przodu nawet z pełnym bagażnikiem. Kultura pracy skrzyni jest jej wielkim atutem, dodatkowo mamy tryb Sport i Manual więc jest się czym bawić a zmiany trybu naprawdę zmieniają charakterystykę pracy przekładni.

Moja wersja wyposażona jest w zawieszenie hydroaktywne, którego nie można porównać z konwencjonalnym. Komputer automatycznie dostosowuje twardość, podnosi samochód jeśli go mocno załadujemy, usztywnia jeśli włączymy tryb Sport. Prawdziwy połykacz polskich tragicznych dróg. Dodatkowo możemy sami obniżyć samochód jeśli wkładamy do bagażnika coś dużego, lub nieporęcznego. Przejeżdzając przez duże przeszkody możemy auto bardzo wysoko podnieść.

Nie mniej, nie więcej, widoczność jak na kombi o usportowionej sylwetce jest dobra. W sedanie była lepsza, ale nie ma się do czego przyczepić. Dodatkowo zainstalowane w reflektorach głównych doświetlanie zakrętów polepsza bardzo mocno widoczność w nocy.

Siedzenia bardzo dobrze są wyprofilowane, nie za twarde, nie za miękkie. Dodatkowo dobrze trzymają na zakrętach. W poprzednim aucie z \"wyższej półki\" były one jak kanapa, niby ładne, ale mało funkcjonalne. W Citroenie jest zupełnie inaczej, materiałowo na pierwszy rzut oka nie przekonują do siebie, ale jak się już w nich usiądzie, to zdanie zmienia się błyskawicznie. Wnętrze nie rzuca na kolana ilością schowków, trzeszczy trochę podłokietnik, ale w parę minut można to samemu naprawić. Za to kierownica, jej przyciski i zegary na desce robią wrażenie. Dodatkowo wersja z bluetooth\'em z możliwościa wydawania komend głosowych po polsku, radio z twardym dyskiem czy zestaw nawigacji ułatwiają bardzo życie.

Zimą ciepło, latem chłodno, czyli tak jak powinno być. Samochód nagrzewa się bardzo szybko i bardzo szybko też chłodzi. Szyby nie są zimą zaparowane tak jak to było w Passat\'cie, a podobno to klasa wyższa...

Przestrzeń porównywalna jest z Passat\'em B6, z przodu dużo miejsca, a należę raczej do wyższych osób, z tyłu z odsuniętymi przednimi fotelami też siedzi się wygodnie i fotele nie wbijają się w kolana. Tylne drzwi nie mają tak dużego \"wejścia\" jak w poprzednim aucie, ale wsiada się dobrze i nic nie przeszkadza.

Silnika właściwie nie słychać, a przecież to diesel. Jedynie przy wyższych prędkościach słychać go nieco, ale i tak jest ciszej niż w silnikach VW. Przy 120-140 km/h słychać już szum powietrza, który nie przeszadza, ale przy tych prędkościach to raczej norma. Mogłoby być lepiej, ale ponownie, nie jest źle.

Tu z automatem uważam jest jedynie dobrze. Spodziewałem się że spalanie będzie wyższe, w końcu to automat i tak też jest. W mieście około 9-10 l, poza miastem około 6,5 l. Przy czym zaznaczam że nie należę do niedzielnych kierowców i gdy trzeba to wciskam pedał do końca. Uważam więc że spalanie jest przyzwoite, choć o około 1,5 l większe niż w silniku 2.0 TDI VW z ręczną skrzynią. Jednak cena wyższego spalania jest warta wyższego komfortu jazdy.

Bardzo dobra. Jakość jak na francuza na którego wszyscy dookoła psioczą jest wysoka, a cena niska patrząc na konkurencję. Nie trzeba słono płacić za każdy dodatek, wiele elementów wyposażenia jest w standardzie, o czym u konkurencji trzeba jedynie pomarzyć. Rozczarowuje tylko serwis citroena, ale wszystkie inne serwisy są takie same.

Właściwie to jest całkiem dobrze. Teraz mam przejechane 120 tyś. km, do wymiany są swożnie z przodu i tuleje przy piastach oraz świece żarowe, więc zwykła eksploatacja. Awarii uległ jedynie zamek centralny w jednych drzwiach. Pas od strony kierowcy nie zwija się już tak szybko jak wcześniej. Co mnie zdziwiło nieco to rdzawe naloty na kilku śrubach z czym się wcześniej nie spotkałem. Z czasem śruby te będę musiał wymienić.

Uszkodzeniu uległa jedynie chłodnica klimatyzacji, jednak nie była to awaria, lecz fizyczne jej przebicie. Można więc powiedzieć że poważnych usterek z tym przebiegiem brak.