Ocena kierowcy - Citroen C5 III Tourer

Na samochód ten czekałem z niecierpliwością, nie byłem przekonany czy współpraca PSE z niemcami ( zawieszenie )i włochami ( stylistyka ) wyjdzie Citroenowi na dobre. Ale jak już wsiadłem to pozbyłem się złudzeń, ten samochód będzie krokiem milowym citroena, fakt że został wybrany samochodem roku nawet w japoni pokonując Toyotę w jej rodzinnym miescie wiele mówi. Precyzyjne wykończenie wnętrza, wyciszenie i zawieszenie które powoduje że nazywam ten samochód szczególnie niebezpiecznym ze względu na średnie prędkości przy których cokolwiek z zewnątrz dociera do kierowcy. Niesamowity deasign , zwłaszcza z białym pełowym lakierem powodują że wszędzie gdzie jadę widzę ludzi którym on także się podoba. Do tego pojemny bagaznik z płaskim dnem , jak dla mnie samochód który spełnia wszystkie moje marzenia, także gdy w nim śpię po drodze wtulony w podgrzewane siedzenie z funckją masażu. Niczego więcej nie trzeba, na pytanie jak mi się jeździ C5 Tourer odpowiadam zawsze tak samo: FATALNIE gdyż nie chce się wysiadać...

Zdecydowana poprawa w stosunku do jednostki o tej samej pojemności a mniejszej o 5 km mocy. Dziwne bo to niby nic a jednak czuć przy wyprzedzaniu.

Tak jak być powinno , to znaczy szybko , płynnie i bez zgrzytów...nawet gdy zapomnę wcisnąć sprzęgło.

Przeszli samych siebie, w poprzednikach było komfortowo ale nie zawsze trwale, tutaj wielowachaczowe zawieszenie jest powiedziałbym masywne az nadto...

Jak w to Kombi, do przodu i na boki super , zwłaszcza w nocy w ciasnych zakrętach doświetlanie zakrętów działa cuda, nie ma martwych stref, do tyłu bardzo pomaga dobrze zestrojony radar parkowania.

Rewelacja, nieruchomy panel w środku jest tam gdzie winien być, wszystko w zasiegu palców.

Nie mam żadnych zastrzeżeń, szybko nagrzewa i jeszcze szybciej chłodzi, w wersji kombi jednak obroty dmuchawy są fabrycznie podkręcona do góry o 1/8 co powoduje że jest słyszalny jej szum co może dziwić w aucie za 120 000

Jeśli chodzi o przednie miejsca jest bardzo dobrze ale jeśli kierowcą jest ktoś w okolicach 1.80 cm to pasażer z tytłu nogi schowa ale ruszac nimi na pewno nie będzie.

Poprzednik już był bardzo dobrze wyciszony ale w tym zastosowane potrójne uszczelki w drzwiach i nadkola z włókien zdziałały cuda , kazdy kto nim jeżdzi jest zaskoczony.

Ja mam koła 245/45/18 , trudno tutaj mówić o jakieś tam wielkiej ekonomice, ale komputer pokazuje mi aktualnie na całym dystansie 6,6 co mnie zadowala.

Uważam po jeździe próbnej także innymi markami w tym audi A4 kombi czy Toyotą Avensis że z wykorzystaniem rabatu flotowego kwota 115 tysięcy za auto które ma wszystko włącznie z masażem, dachem panoramicznym , otwieranym bagażnikiem elektrycznie, nawigacją, telefonem , skórą, felgami 18 cali itd, to jest mistrz w swojej klasie.

Ktoś mi ukradł zaślepki z felg, powinny być lepiej zamocowane, ale tak poza tym to jest super.

Toż to nowy samochód , ale myślę że gdyby producent nie był pewny tego modelu to nie oferował by gwarancji na 200 000 km lub 5 lat.