Ocena kierowcy - Citroen C5 III Tourer

Super auto, zwłaszcza w wersji exlusive , dach panoramiczny, podgrzewane i z funkcją masażu siedzenia , rewelacyjne zawieszenie, kultura pracy silnika, czy elektrycznie otwierana klapa bagaznika to dodatki które powodują że z samochodu nie chce się wysiadać. Materiały wykończeniowe bardzo dobrej jakości , nic nie skrzypi, nie puka, żadnych tandentych plastików jak w niemieckich autach .Piękna linia nadwozia, do tego biały lakier i 18 calowe felgii, jasna skórzana tapicerka, mnie się podoba i za nic bym się nie zamienił na żaden niemiecki samochód, taczkowaty i jak tu już ktoś napisał " był sobie kręgosłup" Uważam że z gustami się nie dyskutuje, kto chce jeździ samochodem dla robotników a kto nie musi kupuje C5.

Jedyne co mogłoby być na minus w tym silniku w poprzedniej słabszej 138 Km wersjii to długie zbieranie się z niskich obrotów ponizej 1300 obr/min. W tym motorze zostało to znacznie poprawione. Tak poza tym to słychać wszytko tylko nie silnik.

Jak dla mnie po prostu jest i działa.

Mnie trudno oceniac bo do komfortu zawieszenia Hydroaktywnego jestem przyzwyczajony ale muszę napisac że samochód był testowany przez kolegę który ma nowe Audi A4, przejchał kilka kilometrów i stwierdził ze pod względem komforu te dwa auta dzieli przepaść, w audi nierówności przenosza się na fotel kierowcy i kierownicę, w C5 tylko je słychać po pracy zawieszenia ale nie czuć.

Do przodu jest nieźle, jak ktos narzeka że nie widzi metra przed maską to niech się przesiądzie do Toyoty Yaris albo Nissana Mikry, to jest limuzyna i tak po prostu ma, jest dość spore ograniczenie widoczności do tyłu , ale to kombi, i albo kombi albo widoki.

Jest zaprojektowany wzorocowo, wszystko jest pod ręką a po 5 minutach od pierwszego wejścia wwydaje się iż od zawsze winien być w samochodach centralny nieruchomy panel. Wadą jak dl amnie jestzbyt daleko umiejscowiony lewarek zmiany biegów, powinien być bliżej kierowcy, wyżej i pod katem tak jak jest w terenówkach lub choćby Berlingo.

Stanowczo za głośno chodzi dmuchawa w wersji auto, serwis tłuamczy to faktem iż jej obroty sa zwięksozne ze względu na koniecznosc nagrzania dużej kubatury Kombi. Może to i racja, jak się podrózuje samemu rozwiązaniem jest ręczne sterownie wydatkiem dmuchawy.

Bez zastrzeżeń, samochód daje wrważenie przytulnosci i można nawet wyprostować nogi miedzy pedałami przy załaczonym tempomacie.

Wyciszenie jest oki ale dmuchawa to ta łyżka goryczy.

Trudno mi powiedziec jak będzie po 10 000 km. Obecnie samochód spala średnio 6,2 litra na można powiedziec dotarciu.

Mam rabat flotowy więc wybór citroena jest dla mnie oczywisty, za najbardziej wyposażoną wersję z masażem kierowcy, dachem panoramicznym , skórą, nawigacja, bi-ksenonami , itp zapłaciłem 95 000 zł netto. VAt odliczam bo kratka,nigdzie tak wiele za tak mało....

Wkurzajacy jest bark jezyka polskiego w komputerze i nawigacji pomimo faktu iz w instrukcji jest napisane że polski występuje.

To nowy samochód więc co ma się zepsuc??