Ocena kierowcy - Citroen C5 III Sedan

Całokształt?! Dobrze. Jest autem miło zaskoczony ale i też nie miło zaskoczony. Ale po kolei. Mam C5 2012 HDI 163, automat, hydro,półskóry, exclusive. Auto kupione jako 2 letnie od salonu. Ogromny plus za komfort jazdy. Ogromny plus za wykończenie w środku. W srodku auto sprawia wrażenie mega drogiej limuzyny. Znajomi mają A6, Passaty, superby, avensisy, alfy i jakoś nikt im nie powiedział wow. ale wypas. W cytrynie to usłyszysz. Mięsiste , grube fotele, masywne i wygodne kanapy, eleganckie obicie drzwi, prosty kokpit, miękka deska rozdzielcza, stojący wieniec kierownicy-każdy chce samemu ruszyć kierownicą., podświetlane klamki. Ja wiem, może inni mają podobnie, ale citroen ma to zrobione tak ze smakiem, tak że wygląda to inaczej niż u konkurencji. Auto w środku sprawia bardzo dużego auta, na zewnątrz zgrabną limuzynę. Chromowane wstawki w kierownicy, w desce rozdzielczej. Automat przerzuca biegi zgrabnie, z dostojnością, bez szarpnieć, ale ma też "-" ale o tym później. Bagażnik pakowny, ale wszystkiego do niego nie załadujemy. Ale to nie wada, poprostu to jest sedan i on już tak ma. Są duzo gorsi, np. 508 Peugeot. Są też duzo lepsi od C5, np. skoda superb który ma podwójny system otwierania klapy bagażnika.

2.0 163km w automacie. Auto jak na swoją wagę ponad 1700kg.z tym silnikiem współgraja. Auto fajnie przyśpiesza, silnik jest elastyczny. Jak trzeba szybciej ze świateł ruszyć to też jest czym. Pracuje bardzo cicho. Stojąc kilka metró od auta nie słychać wogóle silnika. Stojąc blisko nie słychać tam głośnego , wyraźnego klekotania. Mogłoby trochę mniej palić. Naczytałem się na forach że palą od 5 do 9. miałem nadzieję że będę tym szczęśliwcem który trafi n aauto palące blizej 5 niż 9 L/100km. Ale masa auta, opony, autoamt mają swoje prawa. Nie udało mi się zejść na 5L/100 na dłuzszej trasie. Chwilowo tak, ale nie na dłuzej. średnią mam 8,2. Ale większość po mnieście, trasy prawie zero. na wakacyjnym wypadzie udało mi się zejść dp 6,4 . 3 osoby, pełen bagażnik , predkość od 120-150 , plus kilka korków, plus klima.

I tu jest dziwnie, nie poprawnie. Nawet żona się zorientowała że coś jest nie tak, że może źle coś robi. Chodzi mianowicie on reakcję skrzyni na szybkie wciśnięcie pedału gazu ze startu od "zera". Po szybkim wciśnięciu gazu skrzynia jakby głupiałą i nie wiedziała co ma robić. jest ułamek sekundy (odczuwalny ułamek) kiedy skrzynia załaczy ten pierwszy bieg a silnik dostanie info że mamy ruszyć energicznie. Jeżeli już ruszymy po tym nagłym wciśnięciu pedału gazu, to auto się tylko toczy, rozpędza normalnie, nie tak jak byśmy chcieli wciskając gwałtownie gaz. I dopiero znowu po ułamku sekundy silnik i skrzynia się dogadują o co chodziło tej prawej nodze i wtedy auto przyśpiesza, wkońcu przyśpiesza. Oczywiście nie trwa to długo, cała ta głupia reakcja auta, są to zapewne jakieś ułamki sekund do sekundy, może dwóch sekund, ale mocno odczuwalne w normalnej jeździe. Wszędzie op tym piszą że automat w C5 to troszkę porażka. Tryb sport tez w niczym nie poprawia. Jedyne co można zrobić, to się nie "wcinać" przed jakiś samochód przy wyjeździe ze skrzyżowania, bo możemy się przed nim nie zmieścić ;) lub nauczyć się tej skrzyni. Ja robię to tak, że ruszam delikatniej, nie wduszam gazu w podłogę, tylko tak normalnie, jakbym chciał normalnie ruszyć, wtedy skrzynia załącza bieg szybciutko , silnik normalnie przyśpiesza i jak już ruszy to wtedy dociskam gaz i jakos to wtedy C5 -tce wychodzi. Wiem ze DSG robi to dużo, duzo lepiej. Nie głupiej tak, i reaguje tak, jak chce kierowca. I za to dostaje "minus". A plus za to że fajnie, bez szarpinięć przerzuca biegi, dobrze dopiera bieg to terenu.

Buja, wozi, rozpieszcza, usypia ;) mega wygodnie. Wyjazd wakacyjny-test zaliczony na 5. Jest tryb sport dla usztywnienia zawieszenia, ja z niego nie korzystam. Ogólnie mam ciężką nogę, i jak jeżdżę sam to nawet jak przyduszę, to te zawieszenie mi nie przeszkadza w szybkiej jeździe. Oczywiscie z rodziną na pokładzie jężdże wolniej, rozsadniej i te zawieszenie sprawuje się OK. Dodam ze mam hydro. Podobno umiejętne traktowanie tego rodzaju zawieszenia pozwoli uniknąć kosztów naprawy. Ja juz zaliczyłem wymianę siłownika. Oczywiście wiedziałem o tym przed zakupem i negocjując cenę wiedziałem o tym i to zrobiłem w ASO. 1100 siłownik, plus robocizna i wyszło 1500. reszta siłowników w idealnej kondycji. Panowie z ASO twierdzą że przejechanie na nich 200tys. to żaden wyczyn. Oczywiście pamiętamy i uczulamy naszych lokalnych mechaników którzy nie mieli doczynienia z hydro że każde podniesienia auta na podnośniku musi by ć poprzedzone "podniesienem auta" w tryb serwisowy. Nawet przy wymianie opon. Tego się trzymajmy, pilnujemy stan płytnu i powinno być OK.

Widoczność, przód , boki, tył jak dla mnie OK. Duża regulacja foteli, pozwala zająć dobrą pozycję za kierownicą, i wszystko widzieć. Duże lusterka zewnętrzne, duże wewnętrzne,czujnik parkowania połączone wraz z wyświetlaczem

Auto zgrabne, fajnie, eleganckie (w ciemnym kolorze szczególnie, jak dla mnie)

Bardzo dobre rozprowadzanie zimna. Ciepła jeszcze nie miałem okazji sprawdzać. Dla siedzących z tyłu są nawiewy w tylnych słupkach. Tryb auto rozpoznaje czy z zewnątrz dochodzą jakieś "smrody". jeśli tak, robi się sam obieg zamknięty. Działa.

Sporo miejsca z przodu , sporo z tyłu. Mam zamontowany fotelik dla dziecka i jest OK. Brakuje uchwytu na napoje z przodu. Małe kieszenie w przednich drzwiach. Z tyłu to już wogóle masakra. Kieszeń pomieści... telefon komórkowy. Schowek przed pasażerem, duży, podświetlany, klimatyzowany. Kieszenie siatkowe z tylnymi siedzeniami. Z tyłu rolety w drzwiach i na tylnej szybie umilają podróże w dużym słońcu dając cień. Jeżeli chodzi o tył, to tylko skoda superb. ma dużo więcej miejsca-tam to można tańczyć. W innych autach tej klasy nie wiem jak jest.

Wyciszenie. Jest cicho. Ale nie tak jak czytałem na forach, że już wogóle nic nie słychać. Czytałem opinie że przy 150 słychać oddech kota leżącego na tylnej kanapie. Hmm... ja w swoim egzemplarzu bym chyba nie usłyszał . Może mam złe opony- głośne. Nie jest mega cicho, ale jest na tyle wyciszone że przy większych prędkościach da się z drugą osobą normalnie porozmawiać. Gdzieś czytałem, że C5 przed liftem w 2011 były lepiej wyciszone. Po lifcie podobno dali dużo mniej mat wygłuszających. Aha...z przodu jest auto lepiej wyciszone. Z tyłu jest jakby lekko głośniej.

Jak narazie tylko wymieniłem siłownik. i czeka mnie wymiana ogranicznika drzwi bo juz strzela i trzeszczy jak w starym żuku. I ceny w aso mają trochę spore. Pojeździmy, zoobaczymy. Wymiana filtrów i oleju, obsługa klimy, + przegląd dodatkowy na własne życzenie co jeszcze jest do roboty w aucie (sprawdzali stan silnika, klockó, tarcze, itp. Koszt 950zł.

Utrata wartosci po 2 latach spora, Jakość auta ogólnie dobra. denerwują trzeszczące drzwi, słąbe radio bez bajeró. Brak możliwości podłączenia telefonu do radia i puszczania muzyki. Jest "blutucz" ale działa tylko do zestawu głośnomówiącego. Slot karty SD dsziała tylko gdy jest tam wgrana mapa do nawigacji. po włożeniu SD z muzyką niestety radio tego nie czyta. U mnie brak wyjścia USB. Inne radia podobno mają lepsze systemy. No ale jak za radio za ponad 100 ty., to radia powinny być bardziej multimedialne. Gwarancja na auto tylko 2 lata. Na blachy chyba 5. No właśnie blachy. Polerując ostatni auto dopatrzyłem się ognisk korozji i wykwitów na jednych z drzwi. Podjechałem do ASO, sprawdzili czy na pewno ni bity, czy serwisowany i po 2 miesiącach dostałem info z centrali że będą drzwi malować. No ale jak na 2,5 roczne auto żeby już były wykwity rdzy to słabo. Bardzo słabo. No ale pomalowali, wpisali do książki gwarancyjnej i po sprawie. Reszta blach OK.

Rdza na drzwiach. ograniczki drzwi do wymiany. nowy w aso 300 plus malowanie pod kolor nadwozia i wymiana = 500 (ASO)

BRAK. BRAK. BRAK