Ocena kierowcy - Citroen C5 II Kombi

klocek, 12 lat temu

Silnik 2.0 HDi 136KM 100kW

Rok produkcji 2007

Przebieg: 125 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Citroen C5 II Kombi 2.0 HDi 136KM 100kW 2004-2008 - Oceń swoje auto

3,38

20% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : NIC.

1,0

Całokształt

Fatalnie. Nigdy więcej Citroena C5. Szkoda wydawać pieniądze na auto, które nie da się usprawnić na okres dłuższy niż 2 miesiące! Dołożyłem kilkanaście tysięcy i sprzedałem. Nie chcę o tym aucie już pamiętać.

Wrażenia

4,0

Silnik

Ciągnie od około 2000 obr/min. Problem z filtrem FAP pomimo jeżdżenia tylko na trasach - i znowu do serwisu i koszty. Nie bierze oleju. Głośność umiarkowana. Zużycie paliwa przy moim stylu jazdy: 5.6 l/100km wg. komputera. Ale zaniża o jakieś 0.3-0.4 litra.

4,0

Skrzynia biegów

Wszystkie biegi wchodzą bardzo poprawnie.

4,0

Układ jezdny

Zepsuła mi się kula przednia po 70.000km. Wymiana obu - pierwsze koszty. Przy 80.000 wymiana łożysk z tyłu - następne koszty. Cykanie przy hamowaniu - TTTM, ale nie wiadomo dlaczego.

Komfort

5,0

Widoczność

Bardzo dobra, choć boczne lusterka mogły by być ciut większe. Czujniki cofania bardzo przydatne - jak były sprawne - dwa do wymiany - koszty. Walnął żarnik ksenonu przy 80.000km - koszty, bo wymiana obu.

4,0

Ergonomia

Świetne podłokietniki dla każdego z przodu. Kabina i deska bardzo ładne.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Żadnych uwag negatywnych. Działa bardzo poprawnie.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Zadowalająco dla 4 osób i na długie trasy.

4,0

Wyciszenie

Szyby wielowarstwowe.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie paliwa bardzo przyzwoite. Silnik nie zużywa kropli oleju, nic nie dolewałem. Serwis u mechanika od Citroenów - koszty akceptowalne tylko za często!!!

3,0

Stosunek jakość/cena

Kupiłem używane za 50% wartości. Sprzedałem za średnią cenę transakcyjną tego rocznika. Sprzedałem w dobrym stanie, ale nowy nabywca pewnie będzie ładował kasę w ten złom tak jak ja to robiłem. Nie zazdroszczę.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

No to wymieniłem: żarnik ksenonu, kule przednie, łączniki stabilizatora, czujniki cofania, żarówki świateł pozycyjnych, górna lampa stopu, sterowanie szyby w klapie tylnej i jeszcze kilka elementów, o których nie chcę pamiętać. KOSZMAR finansowy! Co kilka tys. kilometrów wizyta w serwisie.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Wymieniłem przekładnie kierowniczą po 110.000 km! Zapchany filtr FAP. Szarpanie na niskich biegach. Mało stabilna jazda na wprost nikt nie wiedział dlaczego. Auto samo się podnosiło i opadało na postoju. No jaja jak berety!!