To mój pierwszy Francuz i ostatni. Poprzednio jeździłem seatem, nissanem, volvo - wszystko ze średniej półki i nie miałem żadnych kłopotów. Do C5 przesiadłem się z Daewoo Leganzy i różnica jast kolosalna. Leganza jest od dwie półki wyżej pod każdym względem. Po 120 tys. km i 7 latach była lepsza niż nowa C5
Wrażenia
3,0
Silnik
"odejść" w zakręcie po skrzyżowaniu na dwójce to mordęga, ale pomiędzy 80-130 km/h bardzo fajnie, zdecydowanie ponadprzeciętnie
4,0
Skrzynia biegów
bardzo precyzyjna, ciasna, taka jak lubię, choć wsteczny bieg czasem trzeba włożyć uważnie
5,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
5,0
Ergonomia
uwagi może mieć tylko jeśli zamierzasz w czasie jazdy skorzystać ze schowka pasażera
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
4,0
Wyciszenie
niezbyt przyjemne są dźwięki podczas hamowania silnikiem, zbyt głośny wentylator dmuchawy, nawet na średnich obrotach
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
3,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Tragedia - nowe auta a jeszcze jednego kilometra nie przejechało bez zarzutu: wspomaganie kierownicy gwiżdże - wężyk zakwalifikowany do wymiany, stuki w tylnym zawieszeniu nie ustały mimo że dokręcono belkę tylną, która fabrycznie dokręcona była zbyt słabo, stuki przednich szyb w pozycji zamknięte, podgłówek pasażera gdy podniesiony to dzwoni, przełącznik elektryczny przy pedale sprzęgła zgrzyta przy każdym naciśnięciu pedału, skazy na przedniej szybie