Ocena kierowcy - Citroen C4 I Hatchback

Auto niby całkiem fajne, ładnie się prezentuje, osiągi ma całkiem niezłe, za kierownicą czuć jakby prowadziło się minivana a nie hatchbacka. Najbardziej irytują usterki elektroniki, ale idzie się do tego przyzwyczaić, czasami wariują czujniki parkowania (czasami też działają a czasami nie, zależy...), tylna wycieraczka potrafi sama się włączać podczas jazdy. Auto posiada kilka wad fabrycznych m. in. opadające podszybie szyby czołowej, gnijąca chłodnica od klimatyzacji (500 zł taka przyjemność), nawiew pasażera nie ma regulacji temperatury (zestaw naprawczy 50 zł i 30 minut roboty) itd. Jeśli ktoś się upora z takimi niedogodnościami oraz potrafi żyć z tym, że czasami coś zacznie wariować, to może śmiało brać te ręce :)

Fajny, żwawy, bez problemu można wyprzedać nawet tiry gdy mamy kawałek wolnej drogi :) Jeśli chodzi o utrzymanie to sam silnik jest bezawaryjny, turbo oraz wtryski przeważnie nadają się do regeneracji przy +-180 tys. km. Należy zwracać uwagę na to czy wtryski nie przepuszczają oleju, często są problemy z podkładkami. Spalanie w granicach 5.5l/100km w trybie mieszanym.

Mi niestety nie przypadła do gustu. Według mnie sam skok jest zbyt długi, czasami trzeba wbijać 2-3 razy bieg wsteczny co oczywiście jest dziwne we francuzie :) Sama gałka zmiany biegów jest całkiem dobra, aczkolwiek bez żadnych finezji.

Auto ma raczej miękkie oraz wygodne zawieszenie. Robiąc trasę 400-500km nawet jej nie odczujecie, ja osobiście nie odczułem nawet 1500 km z Włoch do Polski. Jedyny minus to wrażenie uciekającego tyłu, dodatkowo auto wychyla się na zakrętach, przez co sprawia wrażenie niestabilnego. Samo zawieszenie jest raczej ciche i tanie w naprawie.

Tutaj nie ma się czego przyczepić, jest dobrze wykonane i nie rdzewieje.

Lusterka są idealne, wszystko w nich widać, szyby boczne, przednia oraz tylna to samo. Jedyny problem jest ze słupkami A, które potrafią zasłonić kawałek jezdni, oraz to, że po bocznych stronach szyby zostaje deszcz/brud/śnieg, ponieważ wycieraczki działają od środka do zewnątrz.

Mogło być lepiej, aczkolwiek w tej cenie jest i tak bardzo dobrze :) Myślę, że nikt nie będzie mocno zawiedziony, ani jakoś zbytnio zachwycony w tej kwestii.

Niestety, ale jest problem z uszczelkami, które zimą potrafią przepuszczać spore ilości zimnego powietrza do wnętrza pojazdu, przez co z nawiewów leci ciepłe powietrze i niby jest ciepło, ale pomimo tego i tak troszkę dmucha zimne powietrze z zewnątrz. Za to latem jest całkiem dobrze, klimatyzacja raczej daje radę.

Z przodu jest naprawdę bardzo dużo miejsca. Ja mając 170m wzrostu naprawdę bardzo wygodnie mogę się rozsiąść, pasażer za mną również (nawet 185 cm wzrostu). Jeśli nikt z przodu nie odsunie się maksymalnie do tyłu, to pasażerowie na tylnej kanapie powinni mieć wystarczająco miejsca :) Z tyłu również jest miejsce na wsadzenie butów pod przednie fotele, ponieważ są one dosyć wysoko usadzone, dodatkowo są tam nawiewy na nogi (pod fotelami przednimi) dla tylnych pasażerów.

Auto jest naprawdę bardzo dobrze wyciszone. W porównaniu z Civiciem VI gen, Golfem VI, Passatem B6 oraz Mondeo, to tutaj jest naprawdę bardzo, ale to bardzo cicho. Może to przez to, że posiadam wersję exclusive i ona posiada dodatkowe wygłuszenie (tego akurat nie wiem, ale może tak jest)?

Niestety, ale ze względu na wersję exclusive jestem zmuszony kupować droższe części niż w "normalnej" wersji. Dodatkowo same tarcze, klocki itd. są droższe niż w nowszych samochodach (np. passat b6). Do tego dochodzą koszty serwisu, ponieważ większość nie chce serwisować francuzów, lub po prostu nie potrafi i podejmując się naprawy to potrafią tylko pogorszyć usterkę, lub naprawić jedno i popsuć drugie...

W cenie 7-12 tysięcy to naprawdę jest bardzo dobre auto, które bez dwóch zdań mogę polecić, tylko trzeba znaleźć zadbany egzemplarz z pewną historią.

Stosunkowo dużo awarii, ale można je usunąć samemu tanim kosztem jeśli się chce.

Usterki wtryskiwaczy oraz turbiny przy przebiegu +-180 tysięcy. Również należy uważać na filtr FAP, egr i resztę osprzętu.