Ocena kierowcy - Citroen C4 Cactus Crossover

Pół roku temu kupiłem nowego Cactusa pierwszej generacji na wyprzedaży jak wchodził nowy model. Absolutnie nie żałuję zakupu! Nadmienię, że wcześniej jeździłem autami typu Ford Mondeo czy Volvo s60. Auto bardzo przyjemnie jeździ i spala mało benzyny. Ogromnym plusem jest silnik. 110 koni świetnie daje sobie radę z niewielką masą i ochoczo przyśpiesza nawet przy wiekszych prędkościach. Na brak miejsca i funkcjonalność nie mogę narzekać. Jedynie do czego mogłbym się przyczepić to skrzynia biegów - daleko jej do precyzji, którą znajdziemy w niemieckich czy koreańskich konkurentach. Jedyny jej plus to, że pomimo tylko 5-ciu biegów jest odpowiednio zestopniowana. Kiepska jest fabryczna nawigacja. Gdyby nie to, że takie auto było w salonie i dostałem spory rabat to byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto. Na początku przeszkadzał mi brak obrotomierza, bo silnik jest dosyć cichy. Nie ma też zbytnio co patrzeć na "eko niańkę", która podpowiada zmianę biegu na wyższy - sugeruje zmianę przy bardzo niskich obrotach, gdzie czuć, że silnik się po prostu męczy. Rozwiązałem to urządzeniem Autool x50 - jest to mały komputerek wpinany do OBD i tym sposobem mam obrotomierz, wskaźnik temperatury czy napięcie ładowania (koszt ok. 100zł na Aliexpress). Od razu wyrobiłem sobie nawyk wyłączania systemu start&stop - jak skończy się gwarancja to trwale wyłączę go w firmie zajmującej się chiptuningiem. Samochód idealny dla młodego mężczyzny, któremu znudziły się wszystkie takie same samochody i nikomu nie musi nic udowadniać ;)

Dynamiczny i oszczędny. Jak na 3 cylindry nie wibruje i nawet fajnie brzmi

Największa bolączka napędu. Niezbyt precyzyjna. Na plus dobre zestopniowanie.

Jak na francuskie auto jest ok. Niezbyt angażujący, ale nie pływa.

Ładnie spasowane elementy. Blachy są cienkie, dzięki temu jest taki lekki. zobaczymy za kilka lat jak z zabezpieczeniem antykorozyjnym.

Trochę za szerokie tylne słupki

Dotykowy ekran wymaga przyzwyczajenia, ale jak już się go nauczy to nie taki diabeł straszny. Pomagają przyciski na kierownicy.

Mały silnik dosyć szybko się nagrzewa, jednak klimatyzacja nie jest jakoś specjalnie wydajna, w szczególności z poprzednim autem (volvo S60)

Tu spory plus. 4 dorosłe osoby mogą bez problemu jechać nawet w dłuższą trase. Świetne obszerne przednie fotele. Są miękkie - ale mi to akurat pasuje.

Trochę przeszkadzają szumy dochodzące z relingów, poza tym nie jest najgorzej.

Spalanie bardzo małe, ceny przeglądów w normie.

60 tysięcy za nowe, nieźle wyposażone auto wydaje mi się uczciwą ceną.

Brak - czas pokaże.

j.w.