Duże zużycie paliwa + ciągłe usterki + beznadziejny serwis. Nie dajcie się nabrać na ładną linię nadwozia - ten samochód to pułapka.
Wrażenia
3,0
Silnik
4,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
2,0
Widoczność
Pzzednie słupki bardzo zasłaniają widoczność
3,0
Ergonomia
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
4,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak na tak mały silnik spalanie jest zatrważająco duże. W drugim roku użytkowania (po 20 tys. km)średnio o litr wyższe niż w pierwszym.
2,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wentylator na 1 biegu po dłuższym chodzeniu daje denerwujący odgłos odkręcającej się śrubki.
Opuszczone szyby (nie mam klimy) brzęczą już przy 60km/h.
Wobec powyższych usterek serwis bezradny.
Dostęp do żarówek świateł mijania od strony kierowcy jest tragiczny - samodzielna wymiana żarówki praktycznie niemożliwa - akumulator skutecznie blokuje dostęp.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Przez pierszy rok palił olej silnikowy (przez 20 tys. km trzeba było dolać kilka litrów). Trzeba było pół roku i wielu wizyt w aso by w ogóle skłonić ich do rozebrania silnika i sprawdzenia przyczyny. Zamiast tego przez pół roku aso skupiało sią na mierzeniu zużycia (oczywiście moje zapewnienia uznali za niewiarygodne) poprzez spuszczanie oleju, ważenie i wlewanie z powrotem (tego samego, nie czystego) aby wykazać, że zużycie jest w normie, którą producent ustalił na 0,5 l (sic!) na 1000 km !!! Gdy w końcu rozebrali silnik okazało się, że usterkę można było naprawić w 3 dni.
Teraz ta sama historia jest z piszczeniem tylnego koła. Jeżdżę ciągle do aso, przedmuchują hamulce, a po paru dniach znowu piszczy. Dziś zaczęło coś piszczeć przy przedniej osi i to bez hamowania.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.1 i 61KM 45kW
[l/100km]