Ocena kierowcy - Citroen C3 I Hatchback

Samochód dla kobiet, do miasta i na krótkie trasy. Szkoda, że gdy go kupowałem było tutaj tylko 10 recenzji, z czego wszystkie pozytywne. Samochód piękny, robi wrażenie i to jest jego największy atut. Jest wygodny i bezpieczny, regulacja kierownicy, siedzenia, ABS, wspomaganie. Ma duży bagażnik, chociaż ciężki do wykorzystania, ze względu na brak moduboard. Sama jazda po mieście jest przyjemna (poza skrzynią biegów). Na trasie to tylko do 110. Słabo trzyma się w zakrętach, przy bocznym wietrze lata po całej drodze. Przyjemnie jechało się jedynie po autostradzie (w Niemczech). Powyżej 120 zaczyna być głośno, ale w końcu to auto nie przeznaczone na długie trasy. Fotele wbrew opiniom nie są tak wygodne, słabo wyprofilowane. Uległem pięknu tego samochodu, a to co piękne nie zawsze jest dobre. Generalnie da się nim jeździć na trasie, trzeba tylko polubić pływanie i twarde zawieszenie.

Przyśpieszenie - przeciętne, sam samochód jest za ciężki i za wysoki na ten silnik. na pewno nie kupiłbym tej wersji teraz. Głośno pracuje, maska nie jest wyciszona (sama blacha, nawet w Cinquecento była izolacja). Do miasta wystarczy, ale na trasie silnik za głośny. Powyżej 120 kmh jest hałas. Prędkość max 155

Ciężko wskakuje 2 i wsteczny. Reszta biegów jakoś idzie, generalnie skrzynia pracuje za ciężko.

"polubisz każdą drogę", ale nie tym Citroenem. Twardy i sztywny. Na zakrętach pływa. Na miejskich dziurach też nie jest najlepiej. W środku wszystko drży.

Przód - rewelacja, trzeba jedynie uważać na boczne słupki. Tył - dobra.

Wszystko pod ręką, duże schowki, odpowiednie rozmieszczenie, nie ma się do czego doczepić.

dmucha tam gdzie się chce. ogrzewania jeszcze nie sprawdziłem.

Jak na tą klasę bardzo dobrze i z przodu i z tyłu.

przeciętne, brak wyciszenia maski silnika.

na trasie nieźle - 6 l, w mieście wciągnie z 8 l. O kosztach nie chcę myśleć. Mam nadziję, że wytrzyma 100km bez oglądania serwisu. (Punto tyle wytrzymło).

Cena przesadzona i to grubo. Powinien kosztować max 30 tys. zł Za C3 z ABS, kolor metalik dałem 38500zł. Dziś na pewno bym tego nie zrobił.

skrzypiące plastki, treszczące szyby, piszczące hamulce, odpadające plastikowe elementy. Lakier wrząliwy nawet na dotyk, bardzo cienka warstwa, łatwo go porysować.

dopiero 4 tys, ale jak coś będzie na pewno dopiszę