Ocena kierowcy - Citroen C3 Picasso

Citroen C3 Picasso to ciekawie zaprojektowany samochód typu minivan. Bez wątpienia może być wystarczający dla rodziny 2+1 ( czyli taka jak moja). Świetna propozycja dla osób młodych. Można by się przyczepić do dziwnej polityki producenta, gdzie niższe wersje wyposażenia nie mają takich elementów jak schowki w podłodze, czy na desce rozdzielczej. Samochód mam relatywnie krótko i na razie nie mam żadnej opinii co do niezawodności i trwałości. Reasumując francuzom udało się skorelować cechy praktyczne i estetyczne w jednej konstrukcji- co nieraz nie wychodzi innym producentom. Jest to mój kolejny francuski samochód i obawiam się że nie ostatni.

Jednostka napędowa 1.4 podobnie jak 1.6 nosi oznaczenie VTi. Obydwie powstały przy współpracy z BMW i są montowane w Mini oraz BMW 1-er. Silnik ma zmienne fazy rozrządu oraz jego napęd łańcuchowy. Po rozruchu klekocze jak diesel, a gdy się rozgrzeje jest cichy. Pomimo relatywnie niewielkiej pojemności zmienne fazy sprawiają, że nie musimy nazbyt często sięgać do dźwigni zmiany biegów. Na postoju wewnątrz nie czuć i nie słychać jego pracy, podczas jazdy na wysokich obrotach ma fajny, rasowy pomruk.

Skrzynie biegów aut grupy Peugeot-Citroen nie należą do najlepszych. Pięciobiegowy "manual" użyty w C3 Picasso także posiada typowe jej cechy, czyli: kiepska precyzja, długie skoki dźwigni oraz tendencja do haczenia się przy szybkiej ( i nie tylko ) zmianie przełożeń. Zauważyłem też że od czwartego biegu potrafi gwizdać w taki sposób, jak by któreś łożysko było u kresu życia. Miejmy nadzieję, że chociaż jej niezawodność będzie przyzwoita.

Zawieszenie i układ kierowniczy jest żywcem przejęty z 207. Został zestrojony miękko i raczej nie polecam ostrej jazdy tym samochodem. Osobiście lubię miękkie samochody, bo gdzie tak na prawdę wykorzystać zawieszenie i precyzyjny układ- tym bardziej jeżdżąc z rodziną? Układ kierowniczy jest wspomagany elektrycznie i działa tak, jak można się tego spodziewać w samochodzie tej klasy. Pod wpływem przyspieszania siła wspomagania maleje dając i tak nadal niewiele wyczucia tego, co dzieje się z kołami.

Poczucie przestrzeni i widoczność w tym samochodzie powoduje, że poprawia się nam samopoczucie. Duża przednia szyba, przeszklone słupki A oraz ogólna dobra widoczność powoduje, że nic nie przeoczymy. Sytuację wspomagają dodatkowo duże lusterka wsteczne i czujniki parkowania ( w moim egzemplarzu ). Całość powoduje że w mieście nigdy nie będziecie mieć problemów z parkowaniem.

Rozmieszczenie elementów sterowania jest typowa dla aut PSA. Ciekawym i moim zdaniem lepszym niż ładowanie przycisków na kierownicy jest zastosowanie pilotów pod nią. Dzięki temu mamy wszystko pod ręką i nie obracają się tak jak przyciski podczas wykonywania skrętów. Pozostałe elementy wyposażenia są również logicznie rozmieszczone. Niektórym osobom może przeszkadzać nisko położona dźwignia hamulca ręcznego. Duży plus za system bezpieczeństwa dzieci, który umożliwia wyłączenie tylnych szyb i zablokowanie zamków jednym przyciskiem.

Nie miałem jeszcze okazji przetestować skuteczności działania schładzania wnętrza. Ogrzewanie po prostu działa- w końcu to benzyna. Szyby szybko odparowują- odmrażają się. Ogrzewanie tylnej szyby i lusterek działa szybko i skutecznie. Plus za klimatyzowany schowek i wyprowadzone nawiewy na nogi dla pasażerów tyłu.

Tutaj Citroen się przyłożył. Z przodu nikomu nie zabraknie miejsca, z tyłu- wiadomo auto ma 4 metry ale i tak jest nieźle. Mam 180 cm wzrostu i sam za sobą siadam na prawdę komfortowo. Syn w foteliku nie ma już niestety wystarczającej ilości miejsca i kopie w oparcie mojego fotela. Pochwała należy się za projekt bagażnika, gdzie z pomocą podwójnej podłogi i dodatkowych "platform" można stworzyć prawdziwie płaską przestrzeń bagażową. Minus dla Citroena należy się za ilość schowków. Mogłoby być ich nieco więcej.

Po przesiadce ze starego diesla czuje się jak w pomieszczeniu dźwiękoszczelnym;), a tak na prawdę to podoba mi się że silnik na postoju pracuje bezszelestnie. Jeżdżąc po mieście także można być zadowolonym z wyciszenia kabiny. Przy szybszej jeździe gabaryty powodują, że dociera do nas szum powietrza oraz narastający gang silnika. Na trasie zdecydowanie przydałby się jeszcze jeden bieg, by zmniejszyć obroty jednostki napędowej.

Obecnie nie mogę powiedzieć za dużo na ten temat, ale patrząc na wskazania komputera nie jestem zadowolony. Jeżdżę co prawda tylko po mieście i tylko na krótkich odcinkach. Za jakiś czas będę w stanie napisać coś więcej, ponieważ zacznę się poruszać więcej w trasie.

Samochód kupiłem po kolizji za okazyjną cenę. Jakość wnętrza jest taka, jakiej można się spodziewać w aucie tej klasy. Deska jest miękka, a pozostałe plastiki są raczej przeciętnej jakości. Czasem odzywa się świerszcz z okolicy zestawu wskaźników, jednak pamiętajmy to nie samochód klasy premium a Citroen, który jest de facto napompowanym miejskim 207.

Ciężko cokolwiek mi powiedzieć na ten temat, ponieważ zrobiłem dopiero kilkaset kilometrów. Na razie wszystko działa jak trzeba. Wymieniłem po zakupie sworzeń wahacza, który był zużyty - przebieg 83400 kilometrów.

Na razie nic złego mnie nie spotkało i mam nadzieję że tak będzie przez cały czas. Samochód jest wysoko w rankingu niezawodności, co wróży święty spokój.