Autem miałem nieprzyjemność przejechać 600 kilometrów z czego około 100 w okolicach "około miejskich" ponad 500km w trasie na jeden strzał. Jestem handlowcem robię dużo kilometrów, moje służbowe mondeo musiało trafić do serwisu i takie cacuszko dostałem w zamian. Wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia więc po przesiadce z mondeo nie spodziewałem się szału. Niestety szał był i to ten negatywny. Dodam tylko że w rodzinie mam jeszcze Peugeota 207 1.6hd (którego używam na codzień) i renaulta Twingo 1.2 16v benzyna (którego używam od czasu do czasu), więc wiem co to są auta miejskie do czego służą i jak powinny jeździć. Wracając do C3-ki - W sumie auto samo w sobie niczego, sobie wszystko na miejscu. Nie podoba mi się stylistyka przede wszystkim wnętrza, ale twórcom trzeba przyznać, że byli konsekwentni stylistycznie wszystko miało mieć "kwadratowy" motyw i tak też jest kwadraty na osłonie drzwi, kwadratowe zegary, kwadratowe kratki wlotów, jest ok choć jak dla mnie zbyt "babsko" i nieoryginalnie, już parę lat temu jechałem pandą która też jest "kwadratowa" i miałem wrażenie mniejszej pretensjonalności tej fiatowskiej kwadratury. Ale to kwestia gustu - nie lubię udziwnień a widzę że citroen ostatnio poszedł mocno w tą stronę (w dalekiej rodzinie jest jeszcze C4 Spacetourer - które też w zasadzie nie przypadło mi do gustu, mówię o wnętrzu). Auto tak jak napisałem niby niczego sobie (oprócz silnika który powinien być zabroniony do produkcji i jeszcze ktoś powinien za to beknąć - napiszę w rubryce silnik) ale w moich oczach zasługuje na 2 gwiazdki. Dlaczego tak "słabo"? Auto niestety jest gorsze niż myślałem w wielu aspektach. Nie fair by było dawać mu tyle samo gwiazdek co Twingo czy 207emce - o mondeo nawet nie wspominam. Podsumowując te auto, jestem nawet na tak, ale na pewno nie z tym wyrobem silnikopodobnym... jeśli pod maską byłby 1.6 hdi jakieś okolice 100 koni i pod warunkiem że jest lepiej wyciszony, to nawet mógłbym polecić dla kobiety albo dla pary bez dzieci.
Wrażenia
1,0
Silnik
Silnik to dno i 5 metrów mułu. Dynamika przypomina mi mojego fiata UNO 1.0 fire przerobionego na gaz w 2 połowie '90. Kultura pracy to polonez z uszkodzoną cewką i nie palący na jeden cylinder. Mówicie co chcecie ale na prawdę, nie przypuszczałem, że jeszcze kiedyś usłyszę dźwięk 4 cylindrowego auta niepalącego na jeden cylinder... jak słyszałem o nowoczesnych jednostkach 3 cylindrowych to myślałem, że jakoś doprowadzili to do kultury, że to jakoś działa... tym który się zastanawiają a nie jeździli, powiem od razu NIE, nic z tym nie zrobili NIE to nie działa. Koncerny zrobiły to tylko po to żeby oszczędzić sobie i tylko i wyłączone sobie kosztów produkcyjnych uwalili jeden cylinder z jakiegoś 1.6 jak przypuszczam i tak powstał silnik do kosiarki z kulturą pracy silnika do kosiarki i mocą silnika do kosiarki. Terkot 3 cylindowca jest obrzydliwy, po przejechaniu 250 km z prędkością 120 kmh (bo szybciej się nie dało sensownie) byłem zmęczony a po przejechaniu 500km byłem wymięty bardziej niż po przejechaniu 1200km na jeden strzał mondeo, głowa bolała mnie do samego wieczora od tego terkotania (takie uczucie jakbym przez 6 godzin kosił bez przerwy trawę w ogródku kosiarką spalinową, bez zabezpieczenia słuchu i bez przerw na opróżnianie pojemnika na trawę - na prawdę takie uczucie), w kabinie pow 120 jest w zasadzie nie do zniesienia na dłuższą metę a nawet przy 120 rozmowa przez telefon jest... po prostu nieprzyjemna, oczywiście możliwa, bez przesady, ale nie przyjemna. To po prostu urąga nowemu autu w 21 wieku. Silnika PESA 1.6 hdi to nawet nie ma co porównywać z tym kosiarkowym bo to 3 klasy różnicy zarówno pod kontem dynamicznym jak również kultura pracy i wbrew pozorom cisza - 207 na prawdę zrobiliśmy pare razy trasę kołobrzeg warszawa (prawie 600 km) i te autko 120-140 to jedzie od tak sobie jakby nigdy nic, a też nie ma 6 biegu podobnie jak c3 1.2 - jednym słowem nie ma co porównywać bo to inna liga, ale ciekawe jest zestawienie z Twingo 1.2 16v - normalny prawilny 4 cylindrowy silnik. Śmiałem się, że twingo to jak bentley przy tej kosiarce... Cicha normalna kultura pracy, normalne parametry techniczne, brak terkotania. Twingo z 1.2 ma po ptostu silnik a nie imitację. Spalanie podobne (myślę że z małą przewagą twingo ale C3 zrobiłem tylko 600 km, więc powiedzmy że remis) natomiast kultura pracy i osiągi zostawiają daaaaaaaaaleko w tyle 1.2 trzycylindy od PESA. Przykro mi, że to piszę bo osobiście PESA to mój ulubiony koncern motoryzacyjny. Moim zdaniem ten silnik można rozważyć jeśli komuś kompletnie nie zależy na jakichkolwiek osiągach i pogodzi się z myślą, że to właśnie Fiat Uno może okazać się tym szybszym. Drugim warunkiem jest brak zamiaru wyjazdów dalej niż 50 kilometrów za miasto, jak dla mnie dłuższe trasy odpadają. Przestrzegam!!! nie wyjeżdżajcie tym autem na wakacje 500 km od domu... wszyscy przez 2 kolejne dni będą po prostu zmęczeni podrożą - nie róbcie tego sobie i swojej rodzinie ;]
4,0
Skrzynia biegów
Typowa PESA, *upy nie urywa, ale biegi wchodzą płynnie i bez jakichś trudności czy niedokładności. W sumie jest na tyle ok że nie ma co pisać. Mogę tylko dodać, że zestopniowanie jest krótkie. Jest to ze względu żeby jakkolwiek załatać niedostatki tego silnika od kosiarki, żeby w ogóle jakkolwiek jechał, ale ponad 16s do 100kmh.... chyba im się jednak nie udało. Na 5 biegu przy 120 jest 3,5 tyś obrotów.
3,0
Układ jezdny
Za układ jezdny daję 3. Jest zupełnie ok auto nie ma tendencji do żadnych dziwnych zachowań. Nawet próbowałem go lekko wyprowadzić z równowagi i kleił ładnie. Nawet jazda na rękawie wchodzi całkiem nieźle. powinno być w zasadzie 4 ale daje 3 bo spodziewałem się więcej po amortyzowaniu nierówności i jazdy po drogach słabszej jakości. Jednak to jakaś tam namiastka SUVa czy Crossovera, wiec obiecuje trochę więcej niż najzwyklejsze autko miejskie a tu powiedziałbym, że zawieszenie praktycznie identycznie się zachowuje jak w 207emce. Zaliczyłem też hamowanie awaryjne na trasie szybkiego ruchu przy 120 i jestem zadowolony z hamulców, widać że to nowe współczesny układ.
3,0
Karoseria
nie wiem co autor miał na myśli... czy wytrzymałość karoserii czy kształt. Mi optycznie auto się podoba. Z zewnątrz wygląda całkiem ładnie, oczywiście trochę na modłę citroena ale na prawdę spoko. Dodatkowo miałem cytrynę w kolorze wiśniowym, który lubię na autach więc dodatkowy plus;]
Komfort
4,0
Widoczność
Nie mam zastrzeżeń to akurat dość mocny punkt tego auta, w każdą stronę widać + kamerka cofania u mnie - może nie jakiejś wygórowanej jakości ale zdecydowanie daje radę. Światła nie zachwycają ale taka powiedziałbym średnia krajowa.
3,0
Ergonomia
Ergonomia.... hmmm.... niby wszystko na miejscu daje 3 jest nieźle. Może najpierw plusy. Fajny czytelny wyświetlacz (nie wiem to pewnie jakaś opcja dodatkowa była ale się nie interesowałem) z apple car łączy się bardzo szybko przez kabel i bez żadnych stęknięć po za tym jest czytelny (z Android auto nie połączyłem się ale tak tylko na szybko spróbowałem). Co prawda, nie mówi potem jak mam jechać googlowym lektorem, tylko w miejscu gdzie powinna być komenda, wydaje jakiś dziwny irytujący "gong". Zegary czytelne, kierownica fajna, guziory na kierownicy w miarę ergonomiczne, tempomat standardowo w manetce jak od 15 lat i to jest też fajne, fajne miekkie podłokietniki z materiału na plus. Też czytelny wyświetlacz między zegarami - tu jest fajnie. Natomiast standardowe pokrętło od ustawiania lusterek jest z *upy gdzieś pod kierownicą. także jeśli chcemy ustawić lusterka musimy oderwać plecy od fotela i schylić się do pokrętła przez co ustawiamy na kilka razy - schylamy się potem patrzymy czy dobrze "trafiliśmy" potem schylamy się i wprowadzamy korkty - irytujące ale dobrze że lusterek nie przestawiamy 3 razy dziennie. W jakimś irytującym miejscu są też guziki od ściemniania i rozjaśniania zegarów... są nad kolumną kierowniczą i pod zegarami zamiast standardowe pokrętło po lewej stronie od kierownicy gdzieś w okolicach ustawiania wysokości świeteł... nie ma ich tam bo właśnie tam jest pokrętło od lusterek... no dziwne może lekko irytujące na początku ale na pewno da się przyzwyczaić poza tym jak dla mnie wszystko na miejscu.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tu też jest fajnie. Silnik od kosiarki dość szybko się nagrzewa, więc auto zaczyna grzać. Jest klima - więcej jak do takiego auta nie potrzeba. A i jeszcze jedna sprawa, w autach typu daewoo lanos, chevrolet lacetti a nawet renault megane z silnikami 1.6 po włączeniu klimy czuć było jednak spadek mocy tutaj nie zanotowałem takiego zjawiska, ale teraz sobie tak myślę że ta auto jest tak wolne że to chyba dlatego nie ma różnicy. Mimo wszystko godne odnotowania.
2,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Tutaj mocne 2 gwiazdki - znów porównanie do innych aut miejskich. Nie lubię właśnie takich napompowanych udających "coś" autek, bo te udawanie "czegoś", czym się nie jest, po prostu nie wychodzi. Auto swoim wyglądem obiecuje coś większego niż jest w rzeczywistości niestety matematyki nie oszukasz. Bagażnik jest optycznie mniejszy niż miejskim Peugeocie 207 i jak się okazuje papier to potwierdza jest tam lekka różnica w litrach na korzyść 207ki, poza tym bardzo wysoki "próg załadunku". W środku jest dokładnie tyle miejsca co typowych miejskich autkach. Z przodu zupełnie wystarczająco dla kierowcy i pasażera z tyłu dla dzieciaków lub okazjonalnie na krótkim dystansie można upchnąć 2 dorosłych, oczywiście 3 też można w razie "W" ale poziom ciasnoty odpowiednio wzrośnie. W środku tyle miejsca co w 207 ja bym powiedział. trochę smutne, że auto projektowane pewnie w 2018 roku nie jest w stanie zapewnić więcej miejsca niż konstruowane 15 lat wcześniej, mimo że karoseria jest większa.
2,0
Wyciszenie
No do tej rubryki nie wiem jak podejść... silnik dramat to już pisałem. Przy 120 jest słabo, 130 bardzo słabo 140 zaczyna się prawdziwy dramat... rozpędziłem go chyba gdzieś w okolice 150 żeby zobaczyć ale już tylko coraz gorzej. przy 120 jest 3,5 tyś obrotów trzycylindowego kosiarkowego terkoczącego silnika.... normalny 4 cylindowiec w pewnym momęcie zaczyna "wyć" a tu jest tylko terkot coraz głośniejszy, coraz szybszy, coraz bardziej wgryzający się w uszy i głowę... niestety jest słabo. Mogę się tylko domyślać, ale zapewne te auto z silnikiem diesla jest lepiej wyciszone. Z drugiej strony do przemieszczania po mieście z prędkościami do 100kmh może być. Ciekawostka na postoju i obrotach jałowych w ogóle nie słyszałem silnika i ciągle zastanawiałem się czy jest on w ogóle jest włączony, czy nie...
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
nie mogę nic powiedzieć na ten temat
4,0
Stosunek jakość/cena
nie mogę nic powiedzieć na ten temat
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
nie mogę nic powiedzieć na ten temat
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
nie mogę nic powiedzieć na ten temat
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.2 PureTech 83KM 61kW
[l/100km]