Ocena kierowcy - Citroen Berlingo III Osobowy M

Witajcie, zacznę od tego że nie jest to mój pierwszy nowy "salonowy" samochód więc w mojej opinii nie będzie "szału na nowe auto". Ponieważ powiększyła nam się rodzina do czterech osób (plus pies) postanowiliśmy wymienić naszą KIA na coś większego. Testowaliśmy KIA Ceed w kombi, Sportage, Tipo kombi, Hondę, Forda i jeszcze z kilka innych marek - kierując się między SUV'mi a kombi. Byliśmy zdecydowani na Sportage ale przez przypadek - jeszcze na etapie wyboru - rzuciła mi się w oczy reklama nowego Riftera. I tak sprawdziliśmy całą trójkę tj. Combo, Riftera i Berlingo. Najbardziej do gustu przypadło nam właśnie to ostatnie. Auto zamówione z końcem czerwca, odebrane z początkiem października. Jak ocenić całokształt auta w jednym zdaniu? Genialne, praktyczne - praktyczne - praktyczne auto dla rodziny.

Powiem tak - przed zakupem nie jeździłem benzyną - dostępne były do testów same Diesle. Mimo wszystko w ciemno zamówiłem benzynę. W oczekiwaniu na auto nasłuchałem się od znajomych, rodziny i innych "Januszy" jak to źle zrobiłem, że silnik za mały na takie duże auto, że to do kosiarki się nadaje itp. Powiem wam szczerze, że zacząłem mieć wątpliwości czy dobrze zrobiłem - tym bardziej, że nie jeździłem tą benzyną. TERAZ PISZĘ DO LUDZI KTÓRZY SIĘ WAHAJĄ - nie słuchajcie "Januszy" którzy w życiu nie jeździli nowymi autami i opowiadają bajki powtarzane w internecie o tych silnikach. To jest albo zazdrość albo niewiedza. Silnik jest naprawdę dynamiczny i wystarczający do tego auta, które i tak nie zachęca do szybkiej jazdy. Po prostu w tym aucie mam większą radość z jazdy, jadąc spokojniej. Na papierze Berlingo ma do setki jak dobrze pamiętam 13s? Powiem wam, że moja poprzednia KIA miała poniżej 10 i nie zauważyłem różnicy - nie wiem czym to jest spowodowane. Fakt jeden jest taki - że da się wyczuć, że jest to silnik 3 cylindrowy bo trochę warkocze jak diesel - ale jest to nawet przyjemne. SERIO!

Jest dobrze, biegi wchodzą gładko. Skok lewarka mógłby być minimalnie krótszy.

Ktoś mówił, że to auto dostawcze? Serio? Jeździ jak normalny kompakt. Jedyny mankament który wyłapałem to minimalne skręcenie koła kierownicy w prawo. Tzn. Mając kierownicę idealnie na wprost auto będzie nam minimalnie uciekało. Jest to naprawdę tak subtelne, że ciężko do wyłapania na początku. Mają to poprawić na przeglądzie 3k. Egzemplarze testowe też tak mają. W KIA też tak miałem. Wcześniejszy Fiat Stilo którego użytkowałem kierownicę miał idealnie na wprost.

Trudno mi coś napisać po niecałych 2k przebiegu. Rozważam zabezpieczenie lakieru woskiem lub ceramiką.

Nie mam zastrzeżeń. Siedzi się wysoko to i widok jest ok.

Tutaj to praktyczność - praktyczność i jeszcze raz praktyczność. Otwierana szyba w klapie, dzielenie bagażnika na dwie części, schowki - wszędzie schowki. Pisze o tym jakbym odkrył Amerykę - ale te auto mnie naprawdę cieszy z tego powodu. Od pierdoły jak miejsce na monety po schowek kierowcy.

Nie mam zastrzeżeń. Zarówno przód jak i tył nie narzeka (mamy wersję z tunelem środkowym).

Tylne fotele powinny być zdecydowanie dłuższe! Panowie konstruktorzy gdzie lusterko w osłonie przeciwsłonecznej dla pasażera? To chyba najważniejsze miejsce w aucie i taka wtopa ;)

Absolutnie żadnych zastrzeżeń. Szumy słychać powyżej 120 km/h lub od 110 km/h przy mocnym wietrze. Z tym, że są to szumy akceptowalne przy których nadal rozmawiamy z niepodniesionym głosem. Jest dobrze!

Po otrzymanym rabacie nie narzekam. Mam bardzo bogatą wersję z panoramicznym dachem, konsolo centralną i innymi udziwnieniami za przystępne pieniądze. Wnętrze jest plastikowe? A co teraz nie jest plastikowe...