3 samochód w mojej karierze (wcześniejsze dwa japończyki) i tak awaryjnego auta jeszcze nie miałem. Średnio co 4-5 miesięcy samochód w warsztacie, w kontekście rzeczy czysto eksploatacyjnych (gumy, tuleje, drążki, wahacze, przeguby, łączniki, poduszki, czujniki), aż po poważne (maglownica, uszczelki silnika, klimatyzacja, układ chłodzenia, itd).
Zaznaczam, że dbam wyjątkowo o ten samochód, regularnie robię naprawy, przeglądy, wymianę płynów, jak tylko coś zaczyna się dziać niepokojącego (słychać choćby jeden nowy, nietypowy dźwięk w zawieszeniu, itd.). Nie przekraczam 10.000 km rocznie, jeżdżę głównie do pracy. Mimo to już teraz wpakowałem w samochód więcej niż kosztował.
Elektrycznie samochód jest bardzo mądrze zaprojektowany, blacha jest nie do zdarcia, nie ma śladu rdzy w samochodzie (prawie 15 letnim), natomiast zawieszenie i układ kierowniczy w co by nie patrzeć dostawczym pojeździe jest delikatne jakby było z papieru...
Oto lista rzeczy, które musiałem wykonać na przestrzeni 2,5 roku od zakupu (samochód kosztował 25.000zł w 2021r.) i w tym samochodzie ciągle coś się dzieje (obecnie bierze olej i jest perforacja na rurce w układzie chłodzenia):
- wymiana rozrządu
- wymiana fazatorów, ssący i wydechowy
- wymiana uszczelki pokrywy zaworów
- wymiana paska osprzętu
- wymiana napinaczy paska osprzętu
- wymiana koła pośredniego paska osprzętu
- wymiana uszczelniacza na wale korbowym przód
- wymiana filtrów i oleju (3 krotna)
- geometria kół (2 krotna)
- regularne wymiany płynów
- wymiana uszczelniacza na wale korbowym tył
- wymiana górnych siedlisk + łożysk amortyzatorów przód
- wymiana sprężyn przód
- wymiana zestawu uszczelek podstawy filtra oleju
- wymiana sworzni wahaczy (2-krotna)
- wymiana łączników stabilizatora przód (rok 2021 i 2022)
- wymiana lamp przednich (komplet)
- wymiana ograniczników drzwi (komplet)
- wymiana tarcz hamulcowych tył
- wymiana klocków hamulcowych tył
- zakup kompletu nowych opon
- wymiana świec zapłonowych
- wymiana cewek zapłonowych
- wymiana kompletu sprzęgła
- wymiana łapki sprzęgła
- wymiana kominka sprzęgła
- wymiana tulei wahaczy przód
- wymiana tarcz i klocków przód
- wymiana pompy wody
- wymiana gum drążków stabilizatora
- wymiana sprężarki klimatyzacji
- wymiana rezystora dmuchawy
- regeneracja przekładni kierowniczej
- wymiana poduszek amortyzatora
- wymiana poduszek silnika
- wymiana tulejek belki tylnej
- w drodze wymiana chłodnicy, przekładni kierowniczej, naprawa perforacji układu chłodzenia i (prawdopodobnie) wymiana uszczelki pod głowicą...
Podsumowując - nie polecam, kategorycznie. Z jednej strony względny komfort, przestrzeń, dostępność części, ale co z tego jak trzeba je "co chwilę" wymieniać i sumarycznie wychodzi drożej niż gdyby kupić raz w zupełnie innej marce i mieć spokój na dłużej. Jak ktoś ma dużo czasu i cierpliwości brać śmiało. Natomiast to co przeszedłem z tym samochodem przekreśla wybór kolejnych Citroenów.
Wrażenia
4,0
Silnik
5,0
Skrzynia biegów
2,0
Układ jezdny
5,0
Karoseria
Komfort
3,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
2,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 VTi 95KM 70kW
[l/100km]